Temat: Czyli jednak wzrost ma znaczenie ;)

Chęć wywołania gó...burzy silniejszy niż instynkt samozachowawczy, ale chyba cos poszło nie tak 

Ma znaczenie ale chyba tylko na początku znajomości.

Moim zdaniem w większości przypadków ma (ale nie w każdym) :) Tylko dla każdej dziewczyną są to inne kryteria. Dajmy na to dla dziewczyny, która ma 150 dobry wzrost chłopaka będzie juz w okolicach 160 (oczywiście, to tylko przyklad bo wiem ze mogą wolec np jeszcze wyzszych lub niższych niż to 160) a dla mnie, gdzie mam 172 wzrostu, chłopak musi mieć ponad 180 :) Jakoś tak się po prostu utarło, że chłopak powienien być wyższy od swojej partnerki, lub podobnego wzrostu. Ale pamietajmy, ze to tylko statystyki. Ostatnio byłam z moim chłopakiem na weselu, gdzie dziewczyna przyszła ze swoim chłopakiem, którym był jakieś 5 cm niższy od niej, a jeszcze wcześniej byliśmy na weselu mojego kolegi, który własnie od swojej żony również był niższy, moze nie duzo bo pewnie 1 cm lub 2 cm, ale zawsze :)

Ja równego ani niższego bym nie chciała bo sama mam 160 cm. Nawet jak chłopak jest troche wyższy to mi to odrobine przeszkadza, No ale moge zaakceptować ale równego nigdy :D

Szkola sie zaczela, elekrtyczny wroci dopiero przed Bozym Narodzeniem jak ferie beda... 

Ale to jest tylko statystyka. Nawet w tym artykule jest podane ze dla 20% kobiet nizszy wzrost nie stanowi problemu.

Ja np. nigdy nie spotkalam na zywo mezczyzny, ktory by otwarcie przyznal, ze chcialby kobiete noszaca rozmiar 42 albo wiekszy, a przeciez na samym naszym forum nie brak takich dziewczyn bedacych w szczesliwych kochajacych sie zwiazkach.

Zreszta z piersiami jest podobnie. Ja z moim niklym rozmiarem, jak nic powinnam zostac stara panna:P

A mi tam to, ze byłby niższy wcale by nie przeszkadzało, pod warunkiem, że nie byłby chuchrem (wyglądałabym przy nim jak jego matka), 

Ja tak samo :)

Moim zdaniem wzrost ma ogromne znaczenie, gdyby facet miał 1,65m to choćby był najprzystojniejszym i najmądrzejszym facetem jakiego bym spotkała i tak nie zwróciłabym na niego uwagi, z tym, że ja patrzę przez pryzmat swojego wzrostu, całkiem możliwe, że gdybym była niższa miałabym zupełnie inne poglądy:) 

Ja bym inaczej tą drabinę rozpisała:

1) Wysoki inteligentny przystojniak

2) Wysoki inteligentny średniak

3) Niski inteligentny przystojniak

4) Niski inteligentny średniak

5) Wysoki inteligentny 'brzydki'

6) Niski inteligentny 'brzydki'

7) Niski/Wysoki głupi przystojny/średniak/'brzydki'

Zastanów się w której kategorii ty jesteś, to dość szybko zobaczysz, że można mieć sporo więcej problemów niż wzrost.