Temat: „Duże jest piękne!”: Amerykańskieńskie grubasy szerzą akceptację czy propagują otyłość?!

Zgadzam się z tym najgorszy jest aspekt zdrowotny ;)

Eh mało jest osób, którym dobrze we własnej skórze, i wątpię, aby im było równie rewelacyjnie. Piękno jest relatywne, ale zdrowie najcenniejsze:które się traci. Na zdrowej żywności tak się nie tyje!

kurcze, jak dla mnie to jest trochu obleśne..

aczkolwiek świat się zmienia
Kiedyś czymś były kształty rubensowskie - a grubasek był okazem zdrowia i dostatku
teraz ten sam grubasek byłby uosobieniem lenistwa i obżarstwa
Wolę jednak ten teraźniejszy pogląd - jakoś czuję się szczęśliwsza przy zdrowej diecie i sporcie :))))

Jak można się doprowadzić do takiego stanu.. ;O

fakt, duże jest piękne, ale nie aż tak ogromne! powiem Wam szczerze, że podobają mi się kobiety, które mają trochę ciałka, nie są bardzo szczupłe, ale te Amerykanki to już igrają z ogniem dosłownie. i nawet nie mam tu na myśli walorów estetycznych w tym momencie, ale o zdrowie. przez tak chorobliwą otyłość można dorobić się tylu chorób, że aż strach pomyśleć. nie na darmo się mówi, że otyłość to choroba cywilizacyjna. społeczeństwa zachodnie coraz więcej czasu spędzają siedząc w miejscu, ruch ograniczają do minimum, a że gotować im się nie chce, to zamawiają fast-foody i to jest tego wszystkiego wynik.

Witam to ja dorzucę coś od siebie. Ja lubię duże kształty, lubię jak dziewczyna ma trochę ciała i raczej wolałbym dziewczynę do ok 100kg w zależności od wzrostu ale preferuję 80-90 kg. Ale te panie to zaaaa dużo ważą i tu was popieram. Mimo, że lubię bo taki gust mam, także lubię jak dziewczyna jest w ruchu.
Caramel89 ta dziewczyna na fotce jest sexy i ładna ale nadwagi nie ma:) a jest dziewczyna plus-size;)

Witam,
temat mnie zaszokował porostu otworzyłam buzie i nie mogę ją do tej pory zamknąć :O
Nie mogę uwierzyć jak można popaść w takie "głupie" rozumowanie<- oczywiście dotyczy to tego artykułu.

Rozumiem otyłość jako choroba która jest wrodzona niezbędna jest operacja i długoletnie leczenie i w tym wypadku potrzebne jest wsparcie innych osób ale jeżeli nie jest to choroba tylko LENISTWO i opychanie się 7 dni w tygodniu fast-foodami  popijając to dzbankiem coca-coli i na dokładkę oglądając 7 godzin telewizję  i jeszcze mieć "odwagę" założyć grupę popierającą ten tryb życia to już jest absurd. Tak jak by popierać zabijanie (bo nie bójmy się mówić otyłość powoduje wszelakie choroby a co za tym idzie śmierć) i jeszcze na dodatek propagować je.

Dojdzie do tego że jakaś nastolatka która nie potrafi wyjść z otyłości ponieważ nie słyszy o żadnych dietach i zdrowym jedzeniu a tylko o "grupie grubasów" nie wyjdzie z niej i będzie się męczyła w ciele które nie jest dla niej przeznaczone . Dla mnie na miano "grupa grubasów" zasługuje tylko stowarzyszenie walki z nią a nie popierania jej. Ćwiczenia, dieta, zdrowe jedzenie a przy tym dodatkowa energia i widok spadku wagi, wsparcie innych osób, to jest GG !

Dziewczyny nie zapominajcie dążymy do tego nie dajmy się pokusom !

To:

Czy to:

WYBÓR NALEŻY DO CIEBIE!

Szacunek dla otyłych a akceptacja, że to jest zdrowe, to dwie różne rzeczy. Moja mama była otyła, podobnie jak jej siostra, matka i siostra matki. Zawsze miałam dla nich szacunek, jak dla szczupłych. Jednak nikt mi nie wmówi, że otyłość jest zdrowa. Owszem, kobiety w moeje rodzinie długo żyją, bo minimum do 80tki, ale dożywają jej bardzo chore. Wszystkie miały nadciśnienie, cukrzycę, większość przeżyła udar mózgu.

Caramel89, znam definicję obu pojęć i nie trzeba mi mówić, ja tylko wyraziłem swoje zdanie. Ty masz inny gust a ja inny:)

Nie zakładaj co bym chciał a czego bym nie chciał , że tak piszesz. Chcieć to sobie można i mogę sobie pisać ale wiem jaki mam gust a że taki przedział wagowy dałem, nie oznacza że inne mi się nie podobają. Po prostu nie lubię chudości i umięśnionych ciał u dziewczyn bo to nie kobiece ale tez nie uważam, że duża otyłość też jest kobieca.

Hmm one podobno uważają że otyłość nie jest niezdrowa?? Wątpię... ::///