- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
31 lipca 2017, 22:10
heej, ostatnio przytylam i ciągle słyszę, że kawal ze mnie babska, że mam mocną posture i tego typu komenatarze co jakis czas. moze wszystko biore za bardzo do siebie, ale nie uwazam zebym wygladala jakos odrazajaco, waze 80 kg przy 175 cm ale mam biust, w miare brzuch plaski, lekko odstajacy, i tyłek, uda mi urosły to fakt. drobinka nie jestem, ale czuje sie jak jakis mutant, jak kto mi tak dokucza.. chcialabym byc niska i drobna :( czy ktoras z was też tak ma? pozdrawiam
31 lipca 2017, 22:19
No bo, z całym szacunkiem, nie jesteś mała. Jestem twojego wzrostu, wazę 15 kg mniej niż ty i tez się czuję duża.
31 lipca 2017, 22:25
O... ja takie teksty słyszałam całe życie, a ważyłam 60-65 i wzrostu miałam 172 :)
Nigdy nie chciałabym być niższa... nie podobają mi się niskie kobiety i ich proporcje.
Edytowany przez roogirl 31 lipca 2017, 22:26
31 lipca 2017, 22:29
wiem , że mała nie ejstem. ale uważam , że gruba też nie. ważę ile ważę, ale nie odzwierciedla to mojego wyglądu, uda mam spore,malutka nie jestem, ale góra jest szczupła, wystające obojczyki, przecietny biust, talia, kawał dupska i tyle. a niektórzy zwracają się do mnie jak po prostu do jakiejś słonicy, miłe to to nie jest..
31 lipca 2017, 22:36
Ja w górnych granicach normy bmi czułam się ze sobą bardzo źle (już nie wspominając o większej wadze). Jak schudłam to jest ok - niska bym być nie chciała, wzrost mi akurat zawsze pasował. Schudnij trochę to pewnie poczujesz się lepiej we własnej skórze. No a co do komentarzy to paskudne - nie wiem jak można komuś rzucać tekstem w stylu "kawał babska". Chyba na Twoim miejscu bym zmieniła znajomych (czy kto tak do Ciebie mówi), bo takie teksty raczej dobrze o tych osobach nie świadczą.
31 lipca 2017, 22:38
staram się schudnąc, ale u mnie to cięzko idzie po wcześniejszych dietetycznych przygodach, musiałam przytyć niestety, dla zdrowia.
31 lipca 2017, 22:42
Ja w górnych granicach normy bmi czułam się ze sobą bardzo źle (już nie wspominając o większej wadze). Jak schudłam to jest ok - niska bym być nie chciała, wzrost mi akurat zawsze pasował. Schudnij trochę to pewnie poczujesz się lepiej we własnej skórze. No a co do komentarzy to paskudne - nie wiem jak można komuś rzucać tekstem w stylu "kawał babska". Chyba na Twoim miejscu bym zmieniła znajomych (czy kto tak do Ciebie mówi), bo takie teksty raczej dobrze o tych osobach nie świadczą.
Moi rodzice ostatnio na grillu gościli znajomych. Babka pokazuje na telefonie zdjęcie wnuczka, a moja babcia "ale gruby, tak jak babcia". Jej się widać zrobiło przykro, ja myślałam, że się zapadnę pod ziemię i od razu wyobraziłam sobie ją na moim ślubie podczas obiadu weselnego, bo mama mojego S. jest grubsza niż ta kobieta. No ciekawie będzie.
31 lipca 2017, 22:44
ja mam 170/60 i tez w rodzinie mi mówią ze kawał ze mnie babska,wydajem mi sie ze wysokie kobiety dostają niesłusznie taka latke,natomiast niskie nazywane sa kaczuszkami,równowaga musi byc;)
31 lipca 2017, 22:45
Też tego nie rozumiem. Czyżby prawdziwymi kobietkami mają prawo być same kruszynki 155/ 45?.
31 lipca 2017, 22:47
Moi rodzice ostatnio na grillu gościli znajomych. Babka pokazuje na telefonie zdjęcie wnuczka, a moja babcia "ale gruby, tak jak babcia". Jej się widać zrobiło przykro, ja myślałam, że się zapadnę pod ziemię i od razu wyobraziłam sobie ją na moim ślubie podczas obiadu weselnego, bo mama mojego S. jest grubsza niż ta kobieta. No ciekawie będzie.Ja w górnych granicach normy bmi czułam się ze sobą bardzo źle (już nie wspominając o większej wadze). Jak schudłam to jest ok - niska bym być nie chciała, wzrost mi akurat zawsze pasował. Schudnij trochę to pewnie poczujesz się lepiej we własnej skórze. No a co do komentarzy to paskudne - nie wiem jak można komuś rzucać tekstem w stylu "kawał babska". Chyba na Twoim miejscu bym zmieniła znajomych (czy kto tak do Ciebie mówi), bo takie teksty raczej dobrze o tych osobach nie świadczą.
To może pogadaj odpowiednio wcześniej z babcią? Wątpię, żeby chciała Ci specjalnie robić "przypał". Sama należę do osób, które nie mają za grosz taktu, ale staram się nad sobą panować - zwłaszcza jak ktoś mnie uprzedzi, że pewne tematy mogą być drażliwe.