- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
24 lipca 2017, 10:18
Hej, piszę z taką sprawą...bo już samej ciężko mi sobie z tym poradzić.
Ukończyłam studia magisterskie i zaraz po nich rozpoczęłam studia doktoranckie - trwają one 4 lata ,które teraz właśnie się kończą, zdałam wszystkie egzaminy, cały program studiów zaliczony, ale postępy w pisaniu pracy marne. Są różne tego przyczyny:
- pewnie trochę mój leń
- mała pomoc ze strony uczelni, w sumie mojego promotora widzę raz w roku i to w celu podpisania jakiś papierów...
- temat jest trudny (przynajmniej dla mnie) i wymaga poświecenia dużo czasu - biblioteka, która jest w innym mieście, ok 30 km od mojego miejsca zamieszkania, potem praca w domu itd.
- ja normalnie pracuję na etat. Mam pracę z której jestem zadowolona, na pewno wyższy stopień naukowy mógłby otworzyć mi drogę do dalszego rozwoju zawodowego (a na pewno ją przyspieszyć)
- od dwóch lat jestem w związku i planujemy ślub ( to akurat może nie jest poważny argument, bo nie spędzamy ze sobą 24 h/dobę, mam czas dla siebie i pewnie jakbym sie zawzięła to bym go poświęciła na naukę), ale jak przychodzą weekendy to też spędzamy je razem ,trochę z rodziną itd.
Aktualnie mogę ubiegać się o przedłużenie studiów na kolejny rok...tylko pytanie, czy ja tego chcę. Szczerze mówiąc straciłam już zapał do tego, jakoś chyba przestało mi zależeć już na tym, bo poradziłam sobie bez tego.
Tylko nie wiem czy umiem z tego zrezygnować tak po prostu, po czterech latach nauki... poza tym - wiem, że część z Was mnie skrytykuje - nie umiem powiedzieć o tym rodzicom, ogólnie znajomym. Rodzice zawsze się chwalili, że córcia doktorat robi itd...w pracy prezes też mnie podpytuje jak tam idzie moja rozprawa???? Myślę, że jakbym zrezygnowała to byłby wstyd...totalnie nie wiem co mam robić...nie umiem sobie sama tego poukładać..
Co robić???
25 lipca 2017, 09:12
ja bym przedluzyla o ten rok i zacinela poslady i dalej. Dasz rade