- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
10 lipca 2017, 14:57
Jak w tytule, proszę o opinie głównie użytkowniczki jasnych połysków jak się sprawują czy nie żółkną, jak z czyszczeniem.
10 lipca 2017, 15:11
Ja mam bezowe polysk od dwoch lat.nie widze by zmienily kolor.czasem jakies palce sa odcisiene najczesciej na drzwiach lodowki ale czysci sie to chwilke szmatka i po sprawie.nie jest to pracochlonne zajecie.kolezanka ma biale i tez nie zmienily koloru.a druga ma dosc ciemny szary i na nich widac znacznie wiecej paluchow na jasnych duzo mniej.
Edytowany przez lola7777 10 lipca 2017, 15:11
10 lipca 2017, 15:26
ja mam matowy dół (ze względu na paluszki synka) a gore połysk. Jestem bardzo zadowolona
10 lipca 2017, 15:39
ja mam bialy mat w kuchi i jestem zadowolona. zdecydowanie latwiejszy w utrzymaniu czystosci. kumpela ma polysk i praktycznie gdzie sie nie dotknie, tam slad.
10 lipca 2017, 15:58
w zyciu nie zrobie białej kuchni jak wy dajecie radę ze sprzątanie? toż trzeba nie mieć życia by rano i wieczorem kuchnię sprzątać
10 lipca 2017, 16:43
Mam bialy mat i sobie chwale. nie jest opalcowana, myje sie szyciutko i nie biegam ze szmata dzien w dzien. Przecieram szafki raz na jakis czas tylko, sa bardzo praktyczne. Nie chcialam polysku, bo za leniwa jestem na to
10 lipca 2017, 16:50
miałam biały mat w studenckim mieszkaniu (6osob). Bardzo ładnie to wygladalo i ogólnie latwo utrzymać w czystości :)
10 lipca 2017, 16:52
Zdecydowanie mat.
soraka
Ja też tak uważałam jak Ty, podobały mi się białe kuchnie, ale miałam tyle wątpliwości i wiesz co mam biała kuchnię. Moja biała kuchnia jest dużo łatwiejsza w utrzymaniu niż brązowa. Nie widać żadnych paluchów, nic tłustego itp. Jak wyleje się sok itp. wiadomo, że nawet na ciemniejszych widać i taką plamę przecież i tak trzeba wytrzeć. Fronty mają frezy (zupełnie inny styl niż u cucciolo), wiec jedynie co kilka dni po prostu ścieram kurz z dolnych frezów i nic więcej. Blat za to mam ciemniejszy, chciałam jaśniejszy, ale z jaśniejszych nie było tego wzoru i dla mnie ten ciemniejszy blat jest przekleństwem. Widać paluchy, co chwila jakieś syfy wyłażą. Chodzę i dosłownie co 5 min. go przecieram, a on nigdy nie jest idealnie czysty.
Może akurat sekret tkwi w materiale lub lakierze.
Edytowany przez Noma_ 10 lipca 2017, 16:58