- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
29 czerwca 2017, 15:27
Zastanawiam się nad tymi dwoma kierunkami studiów. Jeżeli chodzi o grafikę, bardziej mi się podoba i wiem ,że pracy będzie sporo , tylko ,że nie mam zdolności plastycznych i musze przyznać ze nigdy się tym nie interesowałam. Bardziej to taki impuls. Boje się ,że sobie nie poradzę, że wszyscy będą pięknie malować rysować i perfekt znać programy graficzne.. ja tylko liznęłam photoshopa.. ale mimo to bardzo bym chciała na nie iść. Co uważacie?
A administracja ponieważ lubię prace papierkową i przy komputerze . Sama nie wiem co robić..
29 czerwca 2017, 15:35
Myślę, że "nie mam zdolności plastycznych" praktycznie rozwiązuje twój dylemat.
29 czerwca 2017, 15:37
O nie, grafika bez zdolności plastycznych? Później powstają takie koszmarki ze strony "grafik płakał jak projektował". Malować pewnie nie będziesz musiała, ale zmysł jest do tego potrzebny. Aż mi się przypomniało jak mój kumpel sobie wymyślił, że zostanie grafikiem, nawet ma jakieś zlecenia, bo bierze za to grosze, ale ubaw niezły przy oglądaniu.
29 czerwca 2017, 15:41
Btw ty już chyba nad każdym istniejącym kierunkiem się zastanawiałaś :-P może lepiej pójść do pracy i dać sobie pare lat czasu na zastanowienie. Po co na siłę coś wymyślać?
29 czerwca 2017, 15:45
Jeśli lubisz papierkową robotę to może rachunkowość? To już jakiś konkretny fach, bo administracja to takie nie wiadomo co, nawet w administracji publicznej wolą ludzi z konkretnym wykształceniem, np. prawniczym, ekonomicznym.
29 czerwca 2017, 15:49
Grafika zdecydowanie lepsza- bardziej rpzyszłościowa, lepiej z pracą, al;e bez zdolności takie same perspektywy jak po administracji, czyli bardzo słabe.
29 czerwca 2017, 15:59
grafikiem możesz zostac bez studiów wystarczy że będziesz umiała posługiwać się potrzebnymi narzędziami niestety jesli twoje zdolności plastyczne kończą się na rysowaniu patyczaków. ciężko ci będzie stworzyć coś od zera. bo rozumiem że stycznośc z rysunkiem miałaś ostatni raz w podstawówce ,niestety takich efektów nie osiągniesz po roku czy 2 nauki rysowania. chyba że będziesz projektowac jakieś ulotki ,reklamy
29 czerwca 2017, 16:01
grafikiem możesz zostac bez studiów wystarczy że będziesz umiała posługiwać się potrzebnymi narzędziami niestety jesli twoje zdolności plastyczne kończą się na rysowaniu patyczaków. ciężko ci będzie stworzyć coś od zera. bo rozumiem że stycznośc z rysunkiem miałaś ostatni raz w podstawówce ,niestety takich efektów nie osiągniesz po roku czy 2 nauki rysowania. chyba że będziesz projektowac jakieś ulotki ,reklamy
Nawet jak będzie chciała projektować ulotki i reklamy to bez papierka musi swoje zdolności udowodnić dobrym portfolio i w praktyce.
29 czerwca 2017, 16:39
ogólnie jest mało zawdów stzeżonych z grafiką raczej nie powinno się obyc bez problemu wiadomo bez pewnych tytułów ciężko będzie zajmować jakieś stanowiska kierownicze np do pracy w goglu nie przyjmują bez mgr. . wiadomo nikt pasjonata medycyny nie dopuściłby do wykonania operacji bez udokumentowanego wykształcenia.bo można dużo krzydy komuś narobic jak się utnie nie tą nogę co trzeba. mam sporo znajomych którzy pokończyli studia np jakieś budownicto czy innych takich ale po podjęciu pracy stwierdzili że to nie ich bajka więz zajeli się np programowaniem a nauczyli się tego sami w domu
29 czerwca 2017, 16:48
Ale przecież ja nie mówię, że nie można pracować bez papierka. Jeśli masz ukończone studia to po części dyplom jest dowodem twoich umiejętności. Jeśli nie masz dyplomu to musisz mieć lepsze portfolio i swoje zdolności udowodnić w praktyce w większym stopniu niż człowiek po studiach. Jasne, u mnie w firmie też jest chłopak bez studiów, który robi grafikę 3D, ALE on zaczynał z najniższego szczebla, jako junior/asystent zatrudnionego w tym samym czasie grafika z papierkiem (robił brudną robotę, z którą nie wyrabiał się koleś wyżej i nosił kawę). Po pół roku dostał awans na taki sam szczebel, ale musiał wcześniej udowodnić, że coś potrafi. Nikt przecież w ciemno nie zatrudni osoby bez dyplomu na wyższe stanowisko - musi być, albo zajebiste portfolio i cv, albo musi udowodnić to ciężką pracą