Temat: Ile można czekać na telefon w sprawie pracy?

nigdy nie czekałam na telefon i nie skupiałam się tylko na jednej pracy, bo można czekać i się nigdy tego telefonu nie doczekać. 

w moim przypadku telefony z zaproszeniem na rozmowę odbierałam w różnym czasie, tzn. czasem już po godzinie od złożenia dokumentów oddzwaniali, czasem na drugi dzień, czasem po tygodniu lub dwóch, parę razy nawet się zdarzyło po miesiącu. zazwyczaj dzwonili od poniedziałku do piątku w przedziale godz. 9-16, sporadycznie w godz. 17-20. zdarzały się też tel. w soboty. raz nawet w niedzielę "rozmowa jak z wywiadu". sądzę, że dojazd w przeciągu 30-40 min. nie ma dużego znaczenia. ja tyle potrzebuję by dojechać do miasta 

Do mnie kiedyś babka po dwóch tygodniach zadzwoniła. W miedzy czasie szukałam innej pracu 

CV było składane osobiście, nie mam możliwości zadzwonić i o sobie przypomnieć ;P

nie maja telefonu?;)

Mój numer mają, ja do nich nie mam żadnego ;P Firma ma siedziby rozłożone po całym kraju, podany jest tylko numer do centrali, więc tam się nie wiele dowiem. Pozostaje czekać ;D

Do mnie kiedyś po 3 tygodniach zadzwonili, a do siostry po pol roku . 

jesli czekasz az sie odezwa tylko po wyslaniu CV to sie mozesz nei doczekac. My na jedno stanowisko mamy wlasnie 900 aplikacji i raczej nie w glowie nam odpowiadanie na wszystkie. Proces rekrutacji u nas w firmie jest taki ze wrzucamy ogloszenie, dostajemy CV, wybieramy z tego 3-4 i do tych osob sie odzywamy z zaproszeniem na interview. Jesli kandydat jest obiecujacy to mowimy ze oddzwonimy, jesli nie to od razu dziekujemy. Do tych kandydatow zazwyczaj oddzwaniamy w ciagu tygodnia - dwoch. Ale zdarza sie nam zostawiac CV ktore wygladaja obiecujaco ale na przyklad na inne stanowisko, wtedy potrafimy sie kontaktowac i po pol roku (baaardzo rzadko ale zdarza sie) 

Do mnie kiedyś zadzwonili po 9 miesiącach, ale podejrzewam że była to sytuacja ekstremalna :D (spory zakład, pewnie archiwizują CV i w razie potrzeb dzwonią po kolei)

Nigdy nie czekalam, az sam sie odezwa zawsze w miedzy czasie szukalam. Zawsze mozesz trafic na cos lepszego, a rekruterzy maja slaby zaplon. Szukalam pracy w kiewietniu, a do tej pory dostaje odp. 

ja czekałam 3 miesiące - szukali kogoś na gwałt, byłam jedyna kandydatka która zgadzała się na takie warunki jakie proponowali :p trochę im zeszlo