- Dołączył: 2010-01-30
- Miasto: Słupsk
- Liczba postów: 22630
7 marca 2011, 15:26
- Dołączył: 2010-06-10
- Miasto: Birmingham
- Liczba postów: 5932
7 marca 2011, 15:42
nono;P ja to bym, nawet chciała jakąś "miniaturke" xD
- Dołączył: 2010-03-12
- Miasto: Ipswich
- Liczba postów: 6381
7 marca 2011, 15:52
Ja już wole swoje koty . ;D
- Dołączył: 2010-11-04
- Miasto:
- Liczba postów: 195
7 marca 2011, 15:56
Słyszałam że (chyba) w Rosji był kilkanaście lat temu taki przypadek, że facet kupił puszystego białego "szczeniaczka" dla swoich dzieci. Szczeniaczek ku konsternacji rodziny, nie chciał niestety szczekać. Gdy szczeniaczek podrósł, powód nie-szczekania stał się oczywisty.
Szczeniaczek wyrósł na pięknego dorodnego niedźwiedzia ;)
Nie wiem jak rodzina nie zorientowała się przez ten czas, ale mniejsza z tym.
Lwa bym nie chciała. Ale taki słoń do jazdy po mieście, to by się przydał.
Edytowany przez WildThing 7 marca 2011, 15:57
- Dołączył: 2006-11-09
- Miasto: Niemcy
- Liczba postów: 2377
7 marca 2011, 16:07
a ja to kiedys chcialam miec malpke
![]()
moje dziecie za to w domu chce trzymac konika!!!
- Dołączył: 2009-01-08
- Miasto: Rzeszów
- Liczba postów: 2133
7 marca 2011, 16:12
![]()
w rzeszowie dziwne rzeczy się dzieją
- Dołączył: 2007-07-06
- Miasto: Avalon
- Liczba postów: 3508
7 marca 2011, 16:36
> Słyszałam że (chyba) w Rosji był kilkanaście lat
> temu taki przypadek, że facet kupił puszystego
> białego "szczeniaczka" dla swoich dzieci.
> Szczeniaczek ku konsternacji rodziny, nie chciał
> niestety szczekać. Gdy szczeniaczek podrósł, powód
> nie-szczekania stał się oczywisty.Szczeniaczek
> wyrósł na pięknego dorodnego niedźwiedzia ;)Nie
> wiem jak rodzina nie zorientowała się przez ten
> czas, ale mniejsza z tym.Lwa bym nie chciała. Ale
> taki słoń do jazdy po mieście, to by się przydał.
W Rosji, to chyba dużo takich fajnych rzeczy ma miejsce. U Czechowa na przykład czytałam, że w ZOO krokodyl połknął pewnego faceta, ku rozpaczy żony tego ostatniego. Ale nie pamiętam, czy facet przeżył, czy nie...
Ja jednak wolałabym lwa. Ale też do ew. jazdy po mieście...
7 marca 2011, 17:08
A wiecie co? Ja bym chętnie "wychowała" takiego wielkiego kota..zdaje sobie sprawe, że to jest niebezpieczeństwo i ogromne koszty...a jakie wymogi dla lwa! Ale zawsze mnie to interesowało i gdybym miała możliwości...a do tego trzeba mieć naprawde nie tylko chęci ale warunki...to jak najbardziej bym podjeła się takiego zadani
7 marca 2011, 17:20
zawsze sobie marzyłam, żeby mieć małe lwiątko :D gorzej jak już urośnie ;p