Temat: Gdzie poznaliście swojego partnera?

Moja Siostra Poznala Go przez Jakis czat lokalny ., ja w tym czasie bylam z kims innym ., Oni sobie flirtowali niewinnie przez neta , potem ja bylam poslancem prezentow no a na koniec jakso tak wyszlo ,ze ja sie z Nim związalam a nie moja Siostra ( ale chyba miala jaksi zal o to bo przez jaksi czas byl kwas miedzy Nami no ale potem sie ulozylo :p ) wiec ogolnie internet ( poprzednich Facetow -znaczy jakas czesc z nich to przez Sympatie - podobal mi sie ten portal) na szybkiej randce ale w innej formie bylam raz w Kinie - i niewypal bo przyszl amasa dziewczyn a facetow garstka wiec slabo to wyszlo... 

ja przez taka gre w sieci Plus 'fun skan'. Dobierali dwie osoby w niedalekiej odlegloacii od siebie, dawali wapolny numer np 1600 i na tym sie smsowalo. Pol roku nam zajelo zanim sie spotkalismy. Co do speed dating - tez mam mieszane uczucia. Bo czy jednak mozesz w coagu paru monut kogos poznac? A z drugiej strony masz wybor pod wzgledem fizycznym, czy ktos Ci sie podoba czy nie i jednak mozna kogos poznac.

w internecie :) na szybkich randkach nie bylam, choc mialam ochote. Mam nadzieje ze juz nie pojde

Na placu zabaw :) Jeden plac zabaw, jedna szkoła... a teściowa w niej nauczycielką była :) 

Mój aktualny mąż przyjaźnił się z moim ówczesnym sąsiadem. Regularnie wychodziliśmy większą ekipą na imprezy i tak bez presji zaczęliśmy się poznawać.

bylam na speed dating- zaden facet co tam przyszedl nie byl wart uwagi- albo lansiarz co mysli tylko jak Cie przeleci albo prawiczek ktory wprost mowi ze chce dziewice do slubu b ylam 2 razy wiec juz mogę miec taka opinie

bylam na speed dating- zaden facet co tam przyszedl nie byl wart uwagi- albo lansiarz co mysli tylko jak Cie przeleci albo prawiczek ktory wprost mowi ze chce dziewice do slubu b ylam 2 razy wiec juz mogę miec taka opinie

Na urodzinach u wspólnego kolegi 

Mój obecny przyjechał z ekipą robić remont u mnie w mieszkaniu ale zaiskrzyło na zakończenie :)

Ja mojego Męża poznałam przez moją miłość licelaną - są kuzynami  Generalnie dłuuuuga historia, ale z happy endem