- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
16 maja 2017, 09:57
Witam :)
Pytanie kieruję do osób, które ida lub były ostatnio na takim wieczorze.
Idę w czerwcu na wieczór panieński mojej przyjaciółki, który organizuje świadkowa - jej siostra i składka na to to 100 zł + 10 zł wstęp do klubu + każda ma przynieść jakieś swoje jedzenie. Czy to nie za dużo ? Uważam, że dziewczyna przesadza: loża w klubie 700 zł z możliwościa wykorzystania na barze + limuzyna 600 zł - idzie nas 13 .... napisała, że póki co 100 zł, bo jeszcze trzeba dać prezent i zamówić kotyliony ...
Po panieńskim tydzień później jest wesele, więc znowu kasa, sukienka, dodatki ...
Ja z kolei w sierpniu mam swoje wesele, a 29 lipca wieczór panieński - z góry zapowiedziałam, że nie maja wydziwiać - chcę na chacie ... by było tanio a przyjemnie i wesoło.
Czy mogę jej zwrócić delikatnie uwagę, że też mam swoje wesele i wydatki i nie tylko ja mam teraz ciężko z kasa, lecz 3 kolejne laski też i że nie ma już wymyślać cudów na kiju ?
Edytowany przez sandrine84 16 maja 2017, 10:32
16 maja 2017, 10:15
Możesz, ale po co? - przecież to nie zebranie w szkole, na którym rodzicie muszą ustalić wspólnie budżet zielonej szkoły, albo studniówki. Ty masz swoją wizję, ona swoją. Jeżeli Ci jej wizja nie odpowiada to po prostu nie idź na ten panieński. Chciałabyś, żeby ktoś Tobie delikatnie zwracał uwagę, że takie marne te atrakcje i lepiej wymyślić coś jeszcze?
16 maja 2017, 10:15
Moim zdaniem to nie jest duzy wydatek.
Na ostatnim panienskim na ktorym bylam skladka wynosila 300 zl plus kazda z dziewczyn miala do zrobienia jakies zakupy spozywcze. Bylysmy w spa, potem powrot i babski wieczor w domu.
16 maja 2017, 10:22
To będzie po prostu nietaktowne i niegrzeczne z Twojej strony.
Jeśli to zbyt wiele dla Ciebie, to ja bym po prostu nie szła.
16 maja 2017, 10:27
Ja też mam teraz takie sytuacje - mam w tym roku 8 wesel, w tym swoje. I dosłownie na każdym panieńskim jest OSTRE wydziwianie. Wyjazd nad morze? Za słabo! Barcelona! Malta! Kurs pole dance, warsztaty uwodzenia, sushi na żywo i do tego hotele ze spa, identyczne szlafroczki, koszulki czy sukienki. MASAKRA. No i oczywiście obowiązkowy prezent dla panny młodej PAKIET zabiegów pielęgnacyjnych przed ślubem. Nie wiem co to są za jazdy, ale ja po prostu odmawiam, wolę wydać te pieniądze na coś innego. A swojego panieńskiego nie chcę mieć - po tych kilku już mi wystarczy wrażeń.
16 maja 2017, 10:29
Też nie rozumiałam nigdy takich składek na wieeczory, tym bardziej, że ja takich "zabaw" nie lubię i nie wydałam nigdy na dyskotekę więcej jak 20 zł :D Ja bym pewnie nie poszła, bo bym się źle czuła. Wydatek nie jest jakiś duży, ale dla kogoś, kto nie lubi takich zabaw i tak za duży, pozatym nie lubię, jak mi ktoś, coś narzuca.
16 maja 2017, 10:30
Moim zdaniem to nie jest duzy wydatek. Na ostatnim panienskim na ktorym bylam skladka wynosila 300 zl plus kazda z dziewczyn miala do zrobienia jakies zakupy spozywcze. Bylysmy w spa, potem powrot i babski wieczor w domu.
Widzę, że ludzie jeszcze więcej daja, W moim otoczeniu zazwyczaj składano się po 70-80 zł ... dlatego dziwia mnie wyższe kwoty. Widocznie jestem za stara i mam inne myślenie ...
16 maja 2017, 10:31
Ja też mam teraz takie sytuacje - mam w tym roku 8 wesel, w tym swoje. I dosłownie na każdym panieńskim jest OSTRE wydziwianie. Wyjazd nad morze? Za słabo! Barcelona! Malta! Kurs pole dance, warsztaty uwodzenia, sushi na żywo i do tego hotele ze spa, identyczne szlafroczki, koszulki czy sukienki. MASAKRA. No i oczywiście obowiązkowy prezent dla panny młodej PAKIET zabiegów pielęgnacyjnych przed ślubem. Nie wiem co to są za jazdy, ale ja po prostu odmawiam, wolę wydać te pieniądze na coś innego. A swojego panieńskiego nie chcę mieć - po tych kilku już mi wystarczy wrażeń.
Matko jedyna ... to widzę, że inni maja jeszcze lepsze pomysły :)
16 maja 2017, 10:54
Loża w klubie i limuzyna to nie są żadne cuda na kiju, bez przesady. Raczej standard z tego co zauważyłam. Składka też niewygórowana.