Temat: Czy Vitalia może? … Czy Vitalia powinna mieć prawo?... paskudzić nam kontakty z przyjaciółmi?

Czy Vitalia może? … Czy Vitalia powinna mieć prawo?... paskudzić nam kontakty z przyjaciółmi?

 

Czy vitalia może nam zabrać życie (internetowe) ?

Czy Vitalia może nam życie (internetowe) ograniczać?

Czy Vitalia może nam zabraniać pewnych czynności, pewnych działań?

Czy Vitalia może nam uniemożliwiać kontakty z przyjaciółmi?

Czy Vitalia może nam ograniczać kontakty w przyjaciółmi, nakazując korzystanie tylko ze swoich własnych kanałów komunikacji?

 

Vitalia sądzi, że może i że ma prawo.

Tak skonstruowano ostatnie zmiany w regulaminie, że ich obecna vitaliowa INTERPRETACJA może nam takie ograniczenia narzucić.

 

 

Proszę, oto fragment regulaminu, zmienionego w styczniu tego roku.

"Użytkownikowi nie wolno, w tym także przy wykorzystaniu w jakikolwiek sposób usług Vitalia.pl w tym w szczególności usługi pamiętnika, zachęcać innych Użytkowników do komunikowania się z pominięciem Serwisu Vitalia.pl, upubliczniać materiałów lub informacji, do których Symetrii przysługują majątkowe prawa autorskie, publikować adresów stron internetowych oferujących usługi konkurencyjne wobec usług Vitalia.pl, prowadzić sprzedaż, akwizycję lub reklamę, w tym także wskazywać adresy stron internetowych zawierających informacje o takim charakterze, oraz umyślnie wprowadzać w błąd zainteresowanych w sprawach związanych w jakikolwiek sposób z korzystaniem z usług Vitalia.pl."

 

 

Nie wolno … zachęcać innych Użytkowników do komunikowania się z pominięciem Serwisu Vitalia.pl ?????

Nie wolno??????

Znaczy co ? Czy nie możemy podać przyjaciołom na Vitalii swojego numeru telefonu? Ani GG? Ani odnośnika do swojej strony internetowej? Ani osobistej nazwy na Skypie czy FB ??? Czy umawianie się na spotkania w realu też jest niedozwolonym komunikowaniem się?

Czy od momentu zarejestrowania się na vitali jesteśmy już na nią skazani i tylko do niej przywiązani?????

 

Przy czym nie od biedy będzie przypomnieć, że w sierpniu (chyba) ta sama Vitalia odgórnie chciała nam narzucić łapkę FB przy każdym wpisie. Teoretycznie więc, wtedy było pożądane, byśmy nasze wpisy pamiętnikowe rozsiewali na zewnątrz? Ale teraz już nie ?... Ale oddolna akcja to już nie?....

 

 

Piszę to nie w swoim interesie. Tylko jednej mojej przyjaciółki.

Po lipcowej wojence o wprowadzone cichaczem zapisy regulaminu, a tyczące praw autorskich - wiele osób pozamykało swoje pamiętniki. Albo przestało pisać na Vitalii, że przypomnę chociaż nieodżałowaną PaniąBaleronową. Albo wyniosło się na inne, bardziej przyjazne blogi. Kilkadziesiąt osób, za pomoca legalnych narzędzi dostępnych w każdym pamiętniku, skonsolidowało swoje blogi z pamiętnikiem Vitalii. Sama czytam takich pamiętników prawie 10.

Userzy Vitalii, bojąc się (słusznie, wciąż uważam, że słusznie!) o prawa autorskie do swoich wypowiedzi, piszą gdzie indziej. W pamiętniku tylko informują o nowym opowiadaniu, nowej chorobie, nowym zdarzeniu, a po pełen wpis odsyłają do przyjaznego bloga. A my komentujemy i dyskutujemy o tym - na Vitalii.

Taka jest też moja przyjaciółka. Oprócz pisania - jest aktywnym userem vitaliowym. Zrobiła wiele, jeśli chodzi o propagowanie biegania na Vitalii. Została Królem Gaci Milionerskich. Stworzyła grupę Przeciwników Cukierkowych. Że już nie wspomnę o Roku Chudego Śledzia.

 

No i właśnie niedawno została podkablowana przez jakąś nieprzyjazną (wredną? zazdrosną?) istotkę. A dokładniej, jakaś zazdrośnica zgłosiła jej pamiętnik do moderacji.

 

I nagle władze vitaliowe się ocknęły. Stwierdziły, że ten pamiętnik „sprzeciwia się kryminałowi”. A dokładniej - aktualnej interpretacji regulaminu. Nagle stwierdzają, że umieszczanie linka do bloga w vitaliowym pamiętniku (za pomocą legalnych vitaliowych narzędzi) jest vitaliowym PRZESTEPSTWEM.

 

 

Jak rany kota!!!!

Pamiętniki i forum pełne są linków. Takich, które ewidentnie są konkurencyjne do Vitalii. Dieta Montiniaka. Dieta Pierka Ducana. Kalorynka.pl. Ilewazy.pl. Przepisy kulinarne i wyliczenia kaloryczne.

Pełno tego! Wedle mojego rozeznania co najmniej 1/3 pamiętników vitaliowych zawiera linki, które przy złej woli można uznać za konkurencyjne.

To nie! Vitalia musiała czepić się mojej przyjaciółki!

 

 

Wiadomość o groźbie zablokowania pamiętników rozprzestrzeniła się jak pożar na prerii.

I już można zauważyć śmieszne konsekwencje.

Oto jedna z vitalijek odkryła strefę bra. Zachwycona, skomponowała w pamiętniku kolorową linkownie. Dla małobiuściastych i wielkobiuściastych. Dla rodzimych i będących za granica.

Ale na wszelki wypadek wytłuściła zastrzeżenia

OŚWIADCZENIA:

1. nie jestem braskomplikowaną i nie udzielam żadnych porad

2. żaden z blogów do których odsyłam nie jest moją własnością

3. żadne z forów do których odsyłam nie jest konkurencyjne dla "V"

4. nie mam, nie miałam i mieć nie będę żadnego sklepu z bielizną

Pasek wagi
> Jolka, jak chcesz to ja się z Tobą
> ożenię!!!!!!!!!!!!! Z miłości!!!!!! Jesteś
> prawdziwy debeściak! Nikt by tego jaśniej nie
> wyłożył i nie uargumentował!!!!! jak kiedy
> przemyślisz sprawę i zechcesz wystartować w jakich
> wyborach - to ja z czystym sumieniem będę robiła
> PR na cały powiat!!!!!!! Podpisuję się pod tym coś
> wyłuszczyła rękami, nogami, zębami etc. bo jak tak
> dalej pójdzie to pewnego dnia odkryjemy w
> regulaminie, że te co nie tracą kilograma na
> tydzień - fora ze dwora! wcale bym się nie
> zdziwiła! wcale!

podpisuję się pod tym obiema rękami!!!
ja bym chciała być choć w połowie tak przenikliwa jak jolajola1...
Znowu się narobiło...
Rozumiem, że każda firma dba o swoje zyski (dba jak umie); a swoją drogą ciekawe, czy kupili serwery fizyczne, czy płacą za dzierżawę...
Tiaaa... przestrzeń wirtualna też jest do ogarnięcia, jakoś... W końcu są na świecie tacy, którzy ogarniają...
Już nie kombinuję, bo zaczynam chyba za daleko myślą podążać...
Pozdrawiam



Bebe, Jolu jestem z Wami.

Postępowanie V jest zdecydowanie nie OK. Powinni zadbać raczej o swoich użytkowników, wtedy nie będą mieli powodu do zmartwień, że im do konkurencji umkną. Jest sporo spraw na V nad którymi powinni popracować, zamiast się czepiać linków w pamiętnikach użytkowników odsyłajacych do prywatnych blogów.

Wezcie dajcie sobie juz na luz kobiety, tak sie tym przejełyście jakby koniec świata miał nastapić. Vitalia i tak WaS NIE POSŁUCHA BO MAJA TO ''GDZIEŚ'' nie obchodzą ich wasze lamenty na temat regulaminu nie podoba sie to ''do widzenia'' i tyle. Proponuje jeszcze petycje napisac i po calej Polsce podpisy jechać zbierać. Śmieszne są niektóre użytkowniczki tutaj  jak można przejmować sie z powodu głupiego regulaminiu na jakiejś badziewiackiej stronie. Zacznijcie żyć normalnym życiem a nie stresowac sie z powodu głupiej strony.  Bo Bebe zgłosili to my teraz bla bla bla.... brak słów ...stare a głupie

jakatomelodia - stara to ja moze jestesm, ale nei czuje sie glupia, za to czuje sie lekko urazona Twoim komentarzem. Bo co? Umowa dziala w dwie strony, tzn ja si egodze na regulamin, ale chce wiedziec dokladnie co on oznacza. A regulamin vitalii jest niezrozumialy. I dltegojestesm glupia, ze probuje sie dowiediec o co kaman?

 

A z drugiej strony - jestem wolnym czlowiekiem, zyje w wolnym kraju i moge dokonywac wolnych wyborow. Ale zyby wyboru dokonac to dobrze jest wiedziec jakie one sa. I kto jest glupcem? ten co sie chce dowiedziec? czy ten ktoremu to dynda?

> zoyka wezwij detektywa kto zgłosił bebe,żałosne
> jesteście ,może po prostu napiszecie do
> moderatora?a nie zasmiecacie forum.Bebe zgłosiła
> Cie zapewne osoba ,po ktorej byś sie tego najmniej
> spodziewała!tego mozna sie dowiedziec
> normalnie:)Teraz beda przepychanki ,żale i ogolne
> dno i wodorosty ,albo sie Bebe dostosuje do
> regulaminu ,albo wypad to bebe ma sie dopasować do
> Vitalii nie Vitalia do Bebe ,Jola mysli ,ze jest
> tu jakiś szefem?jakaś przywódczynia grupy
> zorganizowanej,ktota mysli ,że jest  LEPSZA od
> inny ,myślałyście że bedziecie tutaj mogły robić
> bez zarzutów to co się Wam żywnie podoba?najn!Jest
> regulamin ,sa pewne wymogi ,i Vitalia po prostu ma
> też swoją umowę z"górą"Więc albo,Bebe sie ogarniei
> bedzie robiła to co Vitalia ją prosi ,albo papa.

KODAKOWA, ja się tylko zastanawiam dlaczego nie napisałaś tego ze swojego prawdziwego konta, tylko w tym celu założyłaś dodatkowe. Żeby nikt Cię nie rozpoznał?? żałosne
Pasek wagi
vitalia coraz bardziej schodzi na psy ... zaczynając od łapki facebookowskiej, wyzywanie siebie od tłustych swin na forum, wiecznie temat " na ile wygladam?, albo szkieletor pyta " ile powinnam schudnac / czy jestem za gruba" ... gdyby nie niektórzy ludzie to stwierdzam ze ten portal zorbił sie beznadzijny i robi się coraz gorszy kazdego dnia. Coraz mniej tu zyczliwych ludzi, ktrórzy są tu w tym samym celu i siebie wspierają. Za to coraz wiecej złośliwości i vitaljowskich reklam.
Pasek wagi
> vitalia coraz bardziej schodzi na psy ...
> zaczynając od łapki facebookowskiej, wyzywanie
> siebie od tłustych swin na forum, wiecznie temat "
> na ile wygladam?, albo szkieletor pyta " ile
> powinnam schudnac / czy jestem za gruba" ... gdyby
> nie niektórzy ludzie to stwierdzam ze ten portal
> zorbił sie beznadzijny i robi się coraz gorszy
> kazdego dnia. Coraz mniej tu zyczliwych ludzi,
> ktrórzy są tu w tym samym celu i siebie wspierają.
> Za to coraz wiecej złośliwości i vitaljowskich
> reklam.

I to jeszcze po pierwsze reklam przeszkadzających, a po drugie kłócących się z serwisem.
Bo co innego mozna powiedzieć o reklamie ogromnego hamburgera i napisem "jedz ile chcesz".
Myślałam, ze Vitalia ma propagować zdrowe odżywianie
Pasek wagi
oooooooooooooo!!!!!!!!!!!!!!!
Jakiś no_name się wpisał ;P
Kocham "TAKICH' użytkowników - normalnych_inaczej... kształtujących opinię publiczną...
Przecież taki użytkownik bez swojego pamiętnika, bez kilkumiesięcznej/kilkuletniej historii wpisów NIE MOŻE BYĆ wiarygodny!!!
I oczywiście wypowiedź jest w jedynie słusznym tonie...
Ciekawe, ilu jeszcze takich stworzonych naprędce userów się "wypowie" na tym forum... (oczywiście w jedynie_słuszny_sposób).
Skoro takie wypowiedzi się zaczęły pojawiać, to może oznaczać, że jednak "ktoś" zauważył to poruszenie...
Czyli nie jest prawdą, że: vit/symetria ma nas "gdzieś".
Czyli że MOŻNA coś uzyskać...

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.