2 marca 2011, 19:54
Moja mama mieszka za granicą , robię jej paczkę i prosiła abym jej ściągnęła parę filmów jakiś melodramatów, dramatów czy filmów obyczajowych i mam z tym problem. Mama ma 55 lat i nie interesują ją typowe komedie romantyczne gdzie pełno seksu czy jakiś nowoczesnych historii. Mogą być klasyki czy filmy które "łapią za serce" :)
- Dołączył: 2007-05-28
- Miasto: Na Jednej Z Dzikich Plaż
- Liczba postów: 14201
2 marca 2011, 19:59
coś jane austin? były jakieś wersje filmowe
mojej mamie podobało sie też ten ostatni - jak zostać królem, ale ona akurat uwielbia colina 
- Dołączył: 2007-05-28
- Miasto: Na Jednej Z Dzikich Plaż
- Liczba postów: 14201
2 marca 2011, 20:01
był chyba też jakiś o życiorysie jane austin
- Dołączył: 2010-06-24
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 5502
2 marca 2011, 20:02
Bardzo ciepły film produkcji Brytyjskiej, z miłym akcentem Polskim "Lawendowe Wzgórze". Oglądałam z przyjemnością kilka razy.
Świetne "Miasto Gniewu" (?), wbrew tytułowi nie jest filmem akcji. Traktuje głównie o najgłębszych ludzkich emocjach, porusza kwestię uprzedzeń rasowych.
Bardzo ujął mnie "Hatchiko", film doskonale zagrany z przecudowną muzyką Kaczmarka, oparty na prawdziwej historii.
Jeżeli twoja mama lubi eksperymenty, musicale i generalnie nie boi się "innego" kina, polecam "Tańcząc w ciemnościach" Larsa von Triera.
Z polskich filmów polecam dzieła Kolskiego, np. "Jasminum".
O, jeszcze przypomniał mi się ciekawy film, z jednym z moich ulubionych aktorów, myślę o "Przebudzeniach".
2 marca 2011, 20:09
smażone zielone pomidory klasyka
- Dołączył: 2010-06-24
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 5502
2 marca 2011, 20:10
O, Wichrowe Wzgórza jak najbardziej, ale koniecznie ta wersja z Ralphem Fiennesem ;D
2 marca 2011, 20:12
Jezeli moga byc to stare filmy to polecam"kwiaty na poddaszu","Smazone zielone pomidory","Syreny",wszystkie czesci" Dziennkow Bridget Jones""Kolor purpury"
- Dołączył: 2010-06-24
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 5502
2 marca 2011, 20:18
O, jeszcze polecam Portret Damy.
2 marca 2011, 20:33
Lepiej późno niż poźńiej :)
