Temat: Alimenty - Komornik - Pytanie

Mam pytanie... były mąż koleżanki nie płacił alimentów, koleżanka oddała go do komornika... po wszczęciu egzekucji komorniczej jak długo będzie czekać na zaległe pieniądze...? Pytam, bo może ktoś był w podobnej sytuacji a sama niestety nie mam się kogo poradzić i zapytać. Dzięki
jeżeli się wymiga to nigdy..
ja pracuję w kancelarii komorniczej ;) wiec mogę powiedzieć jak to wygląda od naszej strony :)
pierwszą rzeczą jaką robi komornik to zajmuje temu facetowi wynagrodzenie za pracę i konta bankowe.. wtedy pracodawca i bank mają obowiązek co miesiąc potrącać określoną kwotę. Sprawa komplikuje się, gdy facet nigdzie nie pracuje lub otrzymuje wynagrodzenie minimalne... wtedy nie ma szans na potrącenia i albo ten były mąż zobowiązuje się, że będzie sam co miesiąc wpłacał do komornika albo są podejmowane dalsze kroki czyli zajęcie ruchomości, rzadziej nieruchomości... generalnie facet powinien się przestraszyć, że chcą mu auto zabrać, wiec zaczyna płacić... ale to różnie z nimi bywa... jedni zaczynają płacić od razu jak dostaną pierwsze pisma, a są i takie przypadki, że niestety ani złotówki się nie wyciągnie.. mam nadzieję, że pomogłam ;)
ja miałam podobnie,były mąż nie płacił alimentów ,więc poszłam do komornika,tam musiałam napisać podanie i zawiadomienie że nie płaci,od kiedy są alimenty zasądzone,w jakiej kwocie i wyrok sądu o nakazie płacenia alimentów,oraz akt  urodzenia dziecka(to jak idzie się pierwszy raz),za pierwszym razem komornik weryfikował mój wniosek,szukał płatnika,bo się migał od płacenia to trwało niecałe 3 miesiące
za drugim razem kiedy się były zdeklarował płacenie alimentów nie przez komornika tylko do moich rąk,zapłacił raz i potem nie pacił 5 miesięcy,poszłam powtórnie i sprawa się naprowadziła expresowo,podałam tylko aktualne zatrudnienie byłego i komornik zajął część wypłaty ,to trwało 3 tygodnie
troszkę to chaotycznie napisałam ,ale mam nadzieję że pomogłam troszkę
 miqsiaa  

powiedz mi jeśli możesz,ja mam problem z moim byłym,nie płacił przez jakiś czas alimentów,śmieszna kwota 180 zł jest zasądzona
troszkę się mu teraz nazbierało
co miesiąc teraz od komornika przychodzą mi różne kwoty,raz 60 zł,czasem 80,ostatno120 zł
z pewnego zródła wiem że zarabia ponad 2500 zł,na miesiąc
ale obecna kobieta mojego byłego pracuje w kadrach i ma zaniżone zarobki na zaświadczeniach
jak mogę udowodnić że stać go spłatę  180 zł na miesiąc i podnieść mu alimenty(córka ma 12 lat ja nie pracuję,jesteśmy obie na utrzymaniu mojego obecnego męża)
MARGOT1978

macie zasądzoną strasznie małą kwotę tych alimentów. Tym bardziej, że obie się z nich utrzymujecie... faktycznie trzeba coś z tym zrobić :)
tylko, że może być ciężkie do udowodnienia to, że zarabia aż tyle. Dla komornika każde pismo to dokument - rzecz święta. Zakład pracy na wezwanie komornika musi przesłać kserokopię karty wynagrodzenia za ostatnie 3 miesiące. Jeżeli faktycznie te dokumenty są fałszowane i podane jest zaniżone wynagrodzenie, to komornik za wiele nie zdziała. :( Musi być czarno na białym, bo bez tego komornik nie ma podstaw twierdzić, że ktoś zarabia więcej.. A nie da rady się dogadać jakoś z tym byłym mężem? Posiada on jakieś ruchomości? Samochód np? Możesz złożyć wniosek do komornika o ściągnięcie długu właśnie z tego majątku ruchomego.
       A co do kwestii wysokości alimentów.. Jedyne co możesz zrobić, to zwrócić się do sądu o zasądzenie większej kwoty. Tylko że sąd tak jak komornik bez konkretnych dowodów nic nie poradzi. Skoro nie dokument, to musiałby się znaleźć jakiś świadek, ktoś kto potwierdzi fakt, że dokumenty są fałszowane. Ewentualnie wyciąg z konta bankowego, jeżeli na nie otrzymuje wypłatę. Powinno to być dziwne, że w dokumentach ma mniejsza kwotę a co miesiąc wpływa z zakładu pracy dużo więcej...
       Powiem tylko tak: twoja sytuacja łatwa do nie jest. Tutaj dużo zależy od dobrej woli byłego męża. Choć podejrzewam, że pewnie nie poszedłby na układ, że płaci to zasądzone 180zł plus coś dodatkowo od siebie, skoro samych alimentów nie płacił tyle czasu... przykro mi, za wiele nie pomogłam.
dziękuję Ci kochana za odpowiedz,utwierdza mnie to w przekonaniu że niestety tą walkę przegram
jedynie co to tylko mogę żadać sądownie podwyższenia alimentów,choć i tu wiem że nie wywalczę za wiele
a co do jego zarobków to wiem że na liście płac ma najniższe dochody a po za listą drugie tyle,stąd niestety nie udowodnię nic
a osoba która mogła by zaświadczyć niestety nie zgodziła się na to,no i jestem w kropce
jeszcze raz Ci dziękuję

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.