Temat: świnki morskie

zastanawiam się nad kupnem świnki morskiej... jednej..., wiem, wiem to zwierzęta stadne:( ale nie dostałam zgody na dwie:( dlatego jeszcze nie kupiłam tego maleństwa:( bo ja chce ją uszczęśliwić a nie skrzywdzić:( i nie wiem co zrobić:( 

ZAPEWNIŁABYM JEJ:
* dużą klatkę
* smaczne jedzonko
* liczne akcesoria
* codzienny wybieg
* codzienne przytulanie

NIE ZAPEWNIĘ JEJ:
* koleżanki z jej miotu
* ciągłej uwagi (wychodzę o 7, wracam o 18 - chyba, ze idę w gości)

plusów dla niej jest więcej niż minusów..., jednakże obawiam się, ze te minusy mogą być dla niej zbyt bolesne:(

jak uważacie? powinnam ją sobie kupić?
a jakbym miała dwie, to byłyby szczęśliwe w takich warunkach? 
tylko jak namówić do dwóch?:(
Mialam 7 swinek morskich. Te ktore mialam pojedynczo byly do mnie znacznie bardziej przywiazane niz te, ktore mialy swinkowe stadko.
Jesli bedziesz swinke wypuszczac zeby sobie pobiegala, jesli bedziesz ja miziac, kochac i wogole to bedzie szczesliwa... Dwie swinki to juz problem.
Nie kupuj bialej swinki, ani miniaturek, sa genetycznie modyfikowane i bardzo choruja.
Mialam wszystkie rodzaje swinek, owieczki, biiale, dlugo wlose, szorskowolose, miniarurke... Najdluzej zyly te "zwykle" Najkrocej owieczka biala, i czarna miniaturka, doslownie kilka lat, i zaden lekarz nie byl w stanie im pomoc.
dzięki za radę:) ja się zastanawiałam na rozetką... a kolor nie ma większego znaczenia choć bardzo podobają mi się takie jednolite...:)
Hey.
Wiesz powiem ci tak swinka morska jest inna niz szczury ktore mam i ktore potrzebuja bardzo duzo czasu na posciecenie, ale na pewno brak Ciebie, dotyku moze byc dla niej trauma ;/ Niestety kazde zwierze nie lubi byc same moze swineczka zdziczec poprzez mala ilosc uwagi. Jedzenie to nei wszystko nieststy zastanów sie dobrze zeby klucha nei byla samotna. A 2 na pewno byloby im razniej bo wkoncu nie bylyby same no i musza byc tej samej plc zeby sie nie kopulowaly, pozniej bedzie problem z oddaniem a genetycznie obciazone zwierzeta czesciej choruja. Jak juz chcesz kupic to moze wejdz na forum swinkowe i tam bedzie mogla adoptowac za free. Po co dawac w zoologu zarobic kase i drazyc handel zwierzat tym bardziej ze one sa tam zapladniane brat/siostra/brat/mama itp wiec czesciej choruje takie zwierze ;/. Postaraj sie jakos namowisz heh. Ja tez mialam miec jednego szczurka az byl bardzo smutny findnelam mu 2 ale to pozniej bylo za malo i zaadoptowalam 3 a pozniej jeszcze 4 heh :D

Buziaki trzymam kciuki i dobrze sie zastanow jaka decyzje podjac. :* Buziaki
Pasek wagi
A ja w swojej kadencji miałam chyba z 20 świnek, rozmnażałam je i sprzedawałam do sklepów, teraz trzymam jedną i dobrze się trzyma:) Weź świnkę czasem na ręce, przyzwyczaj do siebie a znajdzie kumpelę w Tobie ;)
Pasek wagi

Pixi18182 wez przestan kurde jak mozna zapladniac swinki morskie omg porazka kurde pozniej sa te zwierzeta schorowane genetycznie obciazone porazka!!! I jeszcze perfidnie je sprzedawac. Ty je sprzedalas a oni sprrzedaja je na sniadanko dla węża np Biedne zwierzeta... do celow rozrodczych 

Pasek wagi
jesli jestes Gotowa to ty musisz czuc to zaadoptuj z forum jakas kluske ktora szuka domku :) zrobisz dobry uczyne a i zwierzatko bedzie ci wdzieczne :)
Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.