23 lutego 2011, 22:31
ja lubię po sto razy sprawdzać czy zamknęłam drzwi jak wychodzę z domu :)
23 lutego 2011, 22:33
jak wychodze z domu to wylaczam z prondu kuchenke elektryczna bo zawsze wracam po 10 razy by zobaczyc czy na bank jest wylaczona...ale najgorsze jest jak wychodz ei zamykam drzwi to sprawdzam 10 razy i ide po schodach i dalej nie jestem pewna czy zamknelam...10 razy patrze czy zablokowalam tel zanim wsadze do torebki..
23 lutego 2011, 22:36
ja zawsze jak myślę o jakiejś ważnej rzeczy to muszę 3 razy, ta liczba mnie prześladuje xD
23 lutego 2011, 22:36
ja muszę mieć przed snem ZAWSZE świeżo pościelone, ZAWSZE butelkę zimnej wody obok, ZAWSZE zakręcony kaloryfer, bo w nocy się budzę jak w nim "pluska"
poza tym mam dużo dziwnych zwyczajów np. staram się dokładnie zapamiętać co założyłam którego dnia, żeby nie iść 2 razy w tym samym zestawie w ciągu 2 tygodni :P
- Dołączył: 2010-06-24
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 5502
23 lutego 2011, 22:38
Nerwicy natręctw nie mam. Nie jestem z natury kompulsywna (obsesyjna i pedantyczna też) więc ryzyko spada, he, he. Mam tylko pewne dziwne "nawyki". Np. zawsze zostawiam odrobinę jedzenia na talerzu, jeżeli było na nim mięso, ryż i sałatka, to z każdego produktu musi coś pozostać. Zawsze, kiedy wracam do domu po długiej nieobecności, tuż po tym jak się rozpakuję, muszę coś zaśpiewać;P (mam fajną akustykę w pokoju). Każdej nocy muszę otworzyć okno i sprawdzić czy widać księżyc, przy okazji oceniając jego fazę ;)
- Dołączył: 2010-05-01
- Miasto: Dublin
- Liczba postów: 6339
23 lutego 2011, 22:41
Ja spie na boku, a te ucho 'u gory' musze miec czyms przykryte by zasnac-obojetnie czy koldra, reka czy dodatkowym jaskiem, inaczej nie zasne....i to nawet nie o halas chodzi...
23 lutego 2011, 22:42
Mam bardzo dużo nawyków.
Jak idę spać popołudniu, to muszę mieć włączony komputer- te szumienie mnie usypia. :)
- Dołączył: 2009-05-31
- Miasto: Happiness
- Liczba postów: 3525
23 lutego 2011, 22:44
Ja pedantka jestem i zawsze mam wszystko poukładane, kiedy wychodzę z domu i np wyłączam różne sprzęty czy zamykam drzwi to skupiam się na tym, żeby pamiętać, że na pewno to zrobiłam :D
Nienawidzę! Zagiętej/zahaczonej/podwiniętej firanki! Muszę ją poprawić nawet gdy nie jestem u siebie w domu.
Zawsze skupiam się przy zamykaniu samochodu, co by mieć pewność, że na pewno zamknięte.
Mam swoją łyżeczkę w domu i jest to jedyna łyżeczka, której używam, innych nie tknę.
Mam poukładane "po swojemu" na półkach. Jeśli ktoś choćby przypadkowo coś przesunie od razu jak radar to wyczaję i ustawiam.
Lubię jak coś jest symetrycznie i równo, wiele rzeczy poprawiam, żeby były równo.
Ogólnie pedantyzm i tyle no:P
Edytowany przez mysiaaaa 23 lutego 2011, 22:44
23 lutego 2011, 22:46
CzysteZuo, bardzo fajne i bardzo ciekawe te twoje nawyki :)
A ja właśnie nie mam takich problemów, że muszę wrócić i coś sprawdzić i przez to zdarza mi się zostawić drzwi niezamknięte na klucz. Jak wychodzę do sklepu, to to nic takiego, ale kiedyś wyjechaliśmy na tydzień i drzwi były otwarte. Na szczęście korytarz mamy wspólny z sąsiadami i oni, jak gdzieś wyjeżdżali, to zamykali drzwi na dwór, a jak byli, to nikt się nie ośmielił wejść do nas.
A najśmieszniej jak zamknę drzwi, a potem po coś wracam i drugi raz nie zamknę. Ja to zapominalska jestem.
Za to prawie zawsze myję kubeczki po jogurtach itp. przed wyrzuceniem, bo nie lubię, jak brudne leżą w śmieciach.