- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
18 marca 2017, 08:15
Zastanawia mnie czy też zauważyliście, że rozmiary ubrań w sklepach w przeciągu ostatnich kilku lat znacznie się zwiększyły? Sklepy w których kupowałam ubrania do tej pory obecnie nie mają mi nic do zaoferowania, wszystko jest za duże mimo, że waze więcej niż te kilka lat temu. I pytanie dla niewielkich kobiet, gdzie wy kupujecie ubrania?
18 marca 2017, 10:19
No nie mów, że w Bershce xski są na Ciebie za duże ;) Ja nie zauważyłam zmian rozmiarówek, tylko większość rzeczy jest teraz oversizowych. Noszę przy wzorście 156/48kg xs i s.
18 marca 2017, 10:23
No nie mów, że w Bershce xski są na Ciebie za duże ;) Ja nie zauważyłam zmian rozmiarówek, tylko większość rzeczy jest teraz oversizowych. Noszę przy wzorście 156/48kg xs i s.
18 marca 2017, 10:25
Ja mam problem ze spodniami. Jestem niska więc zamiast nogawki fajnie się układać i opinac nogi jak to piękne manekiny mają to robią się takie fałdki porażka.
18 marca 2017, 10:27
Ja mam problem ze spodniami. Jestem niska więc zamiast nogawki fajnie się układać i opinac nogi jak to piękne manekiny mają to robią się takie fałdki porażka.
18 marca 2017, 10:44
u mnie jest raczej odwrotnie, jestem wysoka i mam dlugie rece i nogi, i mam wrazenie ze ciuchy sa produkowane max na 170, wiec wszystkie nogawki i rekawy sa za krotkie bez wzgledu na to jaki rozmiar wezme
18 marca 2017, 10:48
To zależy jakie sklepy. Może chadzasz do "złych"?
Ja jak pójdę do pewnego typu sklepów to wiem, że już nic nie kupię (typu Beresha, Pull&Bear - nie wim jak się to pisze)ze względu na rozmiar jak imodny krój,, a jeśli do "zwyklych" to mogę sobie wybierać:)
Aaaa, spojrzałam na Twój profil.
Twój problem tkwi gdzie indziej. Owszem, jesteś szczupła, ale... jesteś niska i to raczej główny powód, bo i niska i szcupla.
Mam szczuple kolezanki, sama bylam b. szczupla i nie mialam wiekszych problemow z ubraniami - wlasciwie jak przytylam do normalnosci to mialam wiekszy problem. Za to mam i te nizsze kolezanki, nieważne czy szczuple czy grubsze - one zawsze mają problem i muszą kombinować.
Chodzić do takich sklepow, ewentualnie przerabiać ubrania albo skusić się na dziecięce;)
Edytowany przez martaxyz 18 marca 2017, 10:52
18 marca 2017, 12:40
Jestem niska, szczupła i bez problemu znajduję ciuchy w swoim rozmiarze w sinsay, tailiy weil (nie chce mi sie sprawdzac jak to sie pisze). hm, terranowa. Do zary/orsay/reserved raczej nie chodzę, bo to nie mój styl, ale myślę, że ich 34 byłoby na mnie dobre. Musisz mieć wybitnie małą górę skoro jest za duże, ale w wielu sklepach jest rozmiarówka już od 32 (na mnie za małe).
18 marca 2017, 12:51
ha ja mam odwrotny problem . To ze mam 178cm wzrostu to nie znaczy ze w pupie mam 130cm ;( a niestety długość idzie wraz z szerokością . Obecnie po ciąży mam rozmiar 40 wiec nie jest tak złe ale normalnie mam 36/38zalezy od firmy. I wtedy nogawki za krótkie rękawy 3/4 itp
18 marca 2017, 14:00
Kurtki czy marynarki kupuję tylko w Tally Wejl albo New Yorkerze - z innych sieciowek zwykle na mnie wiszą (155 i drobna budowa) mimo, że mam i cyc i biodra to w ramionach zwykle wyglądają kiepsko. Spodnie noszę tylko materiałowe więc większy wybór niż jeansow, których nie cierpię i łatwiej wybrać coś dopasowanego. Ale nie zauważyłam zmiany w rozmiarach, raczej fakt, że ogólnie niewiele jest teraz ubrań, które są dopasowane. Ostatnio szukałam w miarę obcisłego swetra i przeszłam całą galerię, same oversize.