Temat: Rozmiarówka w sklepach

Zastanawia mnie czy też zauważyliście, że rozmiary ubrań w sklepach w przeciągu ostatnich kilku lat znacznie się zwiększyły? Sklepy w których kupowałam ubrania do tej pory obecnie nie mają mi nic do zaoferowania, wszystko jest za duże mimo, że waze więcej niż te kilka lat temu. I pytanie dla niewielkich kobiet, gdzie wy kupujecie ubrania?

No nie mów, że w Bershce xski są na Ciebie za duże ;) Ja nie zauważyłam zmian rozmiarówek, tylko większość rzeczy jest teraz oversizowych. Noszę przy wzorście 156/48kg xs i s.

grazynazewsi napisał(a):

No nie mów, że w Bershce xski są na Ciebie za duże ;) Ja nie zauważyłam zmian rozmiarówek, tylko większość rzeczy jest teraz oversizowych. Noszę przy wzorście 156/48kg xs i s.
ostatnio kupowałam tam spódnice w rozmiarze 32 i musiałam zwezac talię.... a przedtem jak wazylam 7 kg mniej 34 było na mnie dobre

Ja mam problem ze spodniami. Jestem niska więc zamiast nogawki fajnie się układać i opinac nogi jak to piękne manekiny mają to robią się takie fałdki porażka. 

Leadrisa napisał(a):

Ja mam problem ze spodniami. Jestem niska więc zamiast nogawki fajnie się układać i opinac nogi jak to piękne manekiny mają to robią się takie fałdki porażka. 
mam to samo, radzę sobie z tym tak, że nie noszę spodni :-D

u mnie jest raczej odwrotnie, jestem wysoka i mam dlugie rece i nogi, i mam wrazenie ze ciuchy sa produkowane max na 170, wiec wszystkie nogawki i rekawy sa za krotkie bez wzgledu na to jaki rozmiar wezme

Pasek wagi

To zależy jakie sklepy. Może chadzasz do "złych"?

Ja jak pójdę do pewnego typu sklepów to wiem, że już nic nie kupię (typu Beresha, Pull&Bear - nie wim jak się to pisze)ze względu na rozmiar jak imodny krój,, a jeśli do "zwyklych" to mogę sobie wybierać:)

Aaaa, spojrzałam na Twój profil.

Twój problem tkwi gdzie indziej. Owszem, jesteś szczupła, ale... jesteś niska i to raczej główny powód, bo i niska i szcupla.

Mam szczuple kolezanki, sama bylam b. szczupla i nie mialam wiekszych problemow z ubraniami - wlasciwie jak przytylam do normalnosci to mialam wiekszy problem. Za to mam i te nizsze kolezanki, nieważne czy szczuple czy grubsze - one zawsze mają problem i muszą kombinować.

Chodzić do takich sklepow, ewentualnie przerabiać ubrania albo skusić się na dziecięce;)

za to zara zaczęła szczyc dla karzełków :/

Jestem niska, szczupła i bez problemu znajduję ciuchy w swoim rozmiarze w sinsay, tailiy weil (nie chce mi sie sprawdzac jak to sie pisze). hm, terranowa. Do zary/orsay/reserved raczej nie chodzę, bo to nie mój styl, ale myślę, że ich 34 byłoby na mnie dobre. Musisz mieć wybitnie małą górę skoro jest za duże, ale w wielu sklepach jest rozmiarówka już od 32 (na mnie za małe). 

ha ja mam odwrotny problem . To ze mam 178cm wzrostu to nie znaczy ze w pupie mam 130cm ;( a niestety długość idzie wraz z szerokością . Obecnie po ciąży  mam rozmiar 40 wiec nie jest tak złe ale normalnie mam 36/38zalezy od firmy. I wtedy nogawki za krótkie rękawy 3/4 itp

Pasek wagi

Kurtki czy marynarki kupuję tylko w Tally Wejl albo New Yorkerze - z innych sieciowek zwykle na mnie wiszą (155 i drobna budowa) mimo, że mam i cyc i biodra to w ramionach zwykle wyglądają kiepsko. Spodnie noszę tylko materiałowe więc większy wybór niż jeansow, których nie cierpię i łatwiej wybrać coś dopasowanego. Ale nie zauważyłam zmiany w rozmiarach, raczej fakt, że ogólnie niewiele jest teraz ubrań, które są dopasowane. Ostatnio szukałam w miarę obcisłego swetra i przeszłam całą galerię, same oversize. 

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.