- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
16 marca 2017, 16:25
Macie różne warianty podpasek i tamponów w domu, czy kupujecie jeden rozmiar z zawsze tej samej firmy? Wybieracie zawsze swoje ulubione czy za każdym razem inne, które są w promocji w sklepie?
Ja mam zawsze kilka opakowań w różnych rozmiarach i z różnych firm.
Na codzień mam takie na noc
i jeszcze zazwyczaj kupuje też
17 marca 2017, 13:02
Od wielu wielu lat tylko i wyłacznie podpaski Always - rozne rodzaje, od dluzszego juz czasu dokladnie te, co ty - i na dzien i na noc:)
Kiedys kupowalam tez innych firma, tak na probe, np z belli, ale mi nie pasowaly; jak dla mnie always sa najlepsze:)
17 marca 2017, 14:22
te Alwaysy, które pokazałaś + jeszcze krótsze pomarańczowe i wkładki z Rossmana.
17 marca 2017, 16:08
wystarczy przeplukac woda.moze byc z buteli jak nie ma umywalki ale kubeczek oproznia sie bardzo rzadko co 8-10 godzin.tak deklaruje producent i tak tez mam wypraktykowane.a mam obfite miesiaczki i co tyle czasu jest ok.nic nie przecieka.nie nosze dodatkowego zabezpieczenia bo to w sumie mija sie z celem.podstawa to dobrac odpowiedni rozmiar a on gównie zalezy od tego czy sie rodzilo naturalnie czy nie bo cc soe nie liczy.na yt jesy duzo filmikow instruktazowych.polecam
Hmm domyślam się że na ile godzin kubeczek wystarcza zależy od obfitości miesiączek. Mnie zastanawia inna kwestia. O ile mycie go jest sprawą jasną to 8 godzin krew menstruacyjna w takim kubeczku nie wydaje mi się najlepszym pomysłem. Przepraszam za ''obrazowość'' opisu ale przecież skrzepy krwi i sama krew psują się i to dość szybko co wytwarza nieprzyjemny zapach i bakterie. Rozumiem że jest on wewnątrz pochwy co jakby hamuje dopływ powietrza które powoduje psucie. Ale mimo wszystko o ile staram się tworzyć jak najmniej śmieci i uważam że pomysł kubeczka jest super ekologiczny. To akurat jakoś nie przekonuje mnie ten produkt właśnie z powodów jakie opisałam.
17 marca 2017, 18:57
O ile mycie go jest sprawą jasną to 8 godzin krew menstruacyjna w takim kubeczku nie wydaje mi się najlepszym pomysłem. Przepraszam za ''obrazowość'' opisu ale przecież skrzepy krwi i sama krew psują się i to dość szybko co wytwarza nieprzyjemny zapach i bakterie. Rozumiem że jest on wewnątrz pochwy co jakby hamuje dopływ powietrza które powoduje psucie. Ale mimo wszystko o ile staram się tworzyć jak najmniej śmieci i uważam że pomysł kubeczka jest super ekologiczny. To akurat jakoś nie przekonuje mnie ten produkt właśnie z powodów jakie opisałam.
i tutaj jest kwestia, w której większość osób się myli :)
1. krew bez kubeczka spędza w macicy i pochwie więcej czasu zanim się wydostanie na zewnątrz (np. na podpaskę) niż w samym kubeczku. często przy używaniu kubeczka okres trwa krócej, bo te krew, która może zalegać wewnątrz szybciej wylewa się na zewnątrz niż by wydostała się samowolnie
2. brak powietrza nie powoduje psucia (ba,a kubeczki mają otworki), psucie powoduje zmiana ph. materiały, z których robione są kubeczki mają neutralne ph i w ogóle nie zmieniają tego wewnątrzmacicznego, więc nie ma opcji żeby rozwinęły się jakiekolwiek bakterie. na początku miesiączki wyparza się go natomiast w gorącej wodzie. inaczej jest np z tamponami, na ich materiale rozwijają się bakterie, dlatego w ulotce zawsze jest ostrzeżenie o możliwym szoku toksykologicznym
kubeczki to najbardziej higieniczna metoda
17 marca 2017, 19:17
Mój kubek potrafi przeciekać - i to w najmniej spodziewanym momencie. Mogę go polecić, niestety, tylko na te ostatnie i pierwsze dni cyklu, kiedy plamienia są lekkie, a tampon tylko podrażnia i wysusza. Na moje obfite miesiączki przy spirali to nie była optymalna opcja. Może źle go dobrałam, ale ciężko eksperymentować z różnymi modelami, w momencie, kiedy to jednak jest dość drogie. No i też, u mnie w pracy było mi mega niezręcznie to myć, a jednak trzeba przy obfitym cyklu częściej niż co 8 godzin sprawdzać, czy wszystko jest ok.
może u ciebie to kwestia tego ze jestes bardzo wysportowana?? slyszalam ze przy mocnych miesniach i ruchu moze to byc problem, ale niektore firmy mają wersje "sport", meluna chyba ma, jest z mocniejszego bardziej sprężynującego materiału
18 marca 2017, 14:03
tarczycowa - nie wiem, wydaje mi się, że to nie to, ale ciężko ocenić. Czasem ciekło, czasem nie, czasem mi się tak potrafił zassać, że bałam się, że mi wyssie spiralę, a odklejenie go, to był koszmar ;) Pewnie z czasem dojdę do wprawy.
Generalnie z mojego doświadczenia super sprawa właśnie na te pierwsze i ostatnie dni cyklu, żeby sobie pochwy nie podrażniać, ale przy spiralowych miesiączkach, które są koszmarnie obfite, bałam się stosować kubeczek.
18 marca 2017, 14:21
Tampony OB albo z biedry, a co do podpasek to prawie nie używam ale jeśli już to musza być ultracienkie i rozmiar xxl :P
18 marca 2017, 21:25
Dla mnie kubeczek (mam Lunette) to też "lifechanger", zmieniam dwa razy dziennie (rano przed wyjściem do pracy, wieczorem przed pójściem spać) i zapominam, że mam miesiączkę. Jak jest dobrze założony to nic nie cieknie, nie czuć go ani trochę, bardzo komfortowy do spania. Mit z psuciem się krwi w kubeczku to wierutna bzdura, uważam że mocno napęczniały tampon a już tym bardziej kilkugodzinna podpaska są znacznie gorsze, z kubeczka nie czułam nigdy żadnego zapachu, nawet po 12h noszenia go. Pewnie, trzeba się go nauczyć wkładać i wyciągać ale jak się nabierze wprawy to zajmuje to minutę. Ja w swoim obcięłam łodyżkę bo zdarzało mi się ją czuć jak kubeczek nisko siedział i nadal nie mam żadnych problemów z wyciąganiem (zresztą za łodyżkę i tak nie powinno się wyciągać). Nie wyobrażam sobie wrócić do tamponów i podpasek a byłam z tych co się krzywiły jak pierwszy raz usłyszałam co to jest i do czego służy.
Edytowany przez silverstar 18 marca 2017, 21:39
17 maja 2017, 14:05
Ja normalnie tampony stosowałam, ale ostatnio mam obfite miesiączki i muszę się wspomagać tymi podpaskami
https://www.frisco.pl/pid,1115/n,bella-podpaski-normal-new-20-szt/stn,product . Okazuje się, że wygrywają z tymi cienkimi, są chłonniejsze