- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
11 marca 2017, 18:37
U mnie minelo 2 miesiace od rozstania i zastanwiam sie kiedy sie do mnie odezwie i czy w ogole kiedys to zrobi :( Rozstalismy sie w ten sposob , ze ja postanowilam zakonczyc zwiazek z pewnego waznego powodu ( jego przewinienie, ktore on nie uwaza za przewinienie ) i po mojej informacji o zerwaniu, nie dostalam od niego zadnej odpowiedzi. Zadnej to znaczy nawet krotkiego slowa na pozegnanie, zero reakcji.
Po jakim czasie " byli " odzywali sie do was ?
11 marca 2017, 21:23
ja jak się rozstałam z chłopakiem po 5,5 latach to odezwał się już następnego dnia, po to żeby zapytać jak się czuje i że teraz tak dziwnie, ale my się rozstaliśmy w zdrowej relacji
11 marca 2017, 22:09
7 miesiecy to jednak szmat czasu. I kto sie potem pierwszy odezwal ? Przez te 7 miesiecy oboje byliscie nadal sami czy ktos cos juz probowal nowego zaczynac?u mnie była przerwa po kłótni 7 miesięcy milczenia a później powrót, oczywiście najpierw przyjacielskie relacje ale dość szybko od tego odezwania się powrót do związku
12 marca 2017, 00:08
Jeśli nie odezwał się, to się nie odezwie. Mój chłopak jest dosłownie PRZERAŻONY każdym moim większym fochem itd. Jeśli zależy mu to by się odezwał szybko.
12 marca 2017, 10:05
Hmmm po co z nim zerwalas skoro teraz liczysz ze sie odezwie?moglas nie zrywac proste.
12 marca 2017, 12:16
Hmm. różnie, po roku, po dwóch i wcale , ale każdy miał już Kogoś. Nie wiem ile masz lat, ale trochę to dziecinne co zrobiłaś i to chyba zauważyłaś ? W dorosłym związku potrzeba wiele kompromisów, czasami warto odpuścić, a niekiedy przegadać wiele godzin, żeby dojść do porozumienia. Takie wracanie, zrywanie, żeby wymusić na kimś decyzję zdrowe i dobre nie jest. W końcu się zbuntuje i ucieknie, Ty tez nie chciałabys byc przymuszana do decyzji, bo ktos tak kaze.
Nie odzywa sie ? Tobie zalezy ? Napisz, bedziesz wiedziala na czym stoisz.
12 marca 2017, 13:34
Po roku :D - ale jakoś nie miałam ochoty na kontakt z nim
12 marca 2017, 13:47
Nie w tym rzecz. Do tej pory to zawsze ja wyciagalam pierwsza reke i odezwalam sie, pisalam pierwsza. Kocham go ale tym razem jest to cos dla mnie bardzo waznego i nie odezwe sie dopoki wiem, ze on nie widzi nic zlego w tym co zrobil. Zerwalam z nim zeby dac mu czas na przemyslenie, dlatego zastanwiam sie czy jest jescze mozliwosc ze sie odezwie skoro minelo juz sporo czasu.Błagam, skoro z nim zerwałaś, to na co jeszcze czekasz? Aż zacznie błagać, albo powie żegnaj? Zacznij żyć własnym życiem, bądź szczęśliwa i nie wracaj do przeszłości. Wiadome że wszystko zależy od człowieka, ale faceci jakoś łatwiej po rozstaniu przechodzą z tym do porządku dziennego. Może wcale nie kochali? może znaleźli sobie nową osobę? a może cokolwiek innego? brzmi brutalnie, ale taka jest zawsze możliwość.
W takich sytuacjach się nie zrywa tylko się rozmawia. Jeśli z nim zerwałaś i nie rozmawialiście przez 2 miesiące to myślę, ze to definitywny koniec po prostu. Zastanawiam się, czemu masz wątpliwości/złudzenia- nie jesteście już razem, on nie pokazuje zainteresowania powrotem, więc chyba czas przestać czekać, zwłaszcza,ze to Ty zerwałaś.
12 marca 2017, 13:59
Ciesz sie, ze sie nie odzywa. Moj byly odzywa sie do mnie ok. 2 razy do roku. Dzwoni lub pisze po pijaku. Ostatnio nawet napisal, ze mu sie dziecko urodzilo. Ja nie odpowiadam, a on dalej swoje. Zerwalam z nim 10 lat temu, bylismy razem 4 lata.