- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
5 marca 2017, 20:06
Mam 21 lat i coraz poważniej myślę o wyprowadzeniu się od rodziców. Nie wiem jednak na jakie koszty mam się przygotować. Bo nie chciałabym po miesiącu obudzić się z ręką w nocniku, bo kasy brakło. Póki co mogę liczyć na pomoc rodziców jeśli chodzi o opłaty za samochód (nie wliczając benzyny) i opłatę za czesne na studiach, resztę będę musiała opłacać sama.
- wynajem mieszkania + media, czynsz
- jedzenie, chemia, kosmetyki, ubrania
- benzyna, obiady w weekendy zjazdowe
- telefon, internet
- pewnie trzeba kupić coś do domu
Co jeszcze muszę wziąć pod uwagę? I na jaką kwotę mam się szykować (oczywiście orientacyjnie)? Dodam jeszcze, że mieszkań w małym miasteczku.
5 marca 2017, 20:15
Mowa o mieszkaniu czy pokoju ? Myślę że jeśli to drugie to ok 1500 - 2000 tys zł
5 marca 2017, 20:16
wszystko zależy od tego jaka to będzie miejscowość, czy pokój jednoosobowy czy dwu albo kawalerka. Na samo jedzenie, chemię i kosmetyki wydaję około 600zł miesięcznie, do tego dochodzi telefon, mam niestety jeszcze abonament, który powoli już mi się kończy i płacę za niego 115zł, potem przejdę na kartę i już sporo zyskam, internet 50zł, wynajem pokoju z mediami to niecałe 700zł. Biletu czy benzyny nie potrzebuję, bo wszędzie chodzę pieszo ewentualnie dojeżdżam rowerem. Ubrania kupuję raz na jakiś czas, zwykle wypadają mi takie zakupy co kwartał. Do tego płatna nauka, bo uczę się zaocznie, ale to opłaca mi rodzina.
5 marca 2017, 20:21
W grę wchodzi raczej jedynie mieszkanie/kawalerka. Jest to mała miejscowość i z tego co porownywalam to cena wynajmu kawalerki tu jest równa cenie wynajmu mieszkania w Krakowie. Tylko jest tu na pewno dużo mniejszy wybór.
5 marca 2017, 20:27
W grę wchodzi raczej jedynie mieszkanie/kawalerka. Jest to mała miejscowość i z tego co porownywalam to cena wynajmu kawalerki tu jest równa cenie wynajmu mieszkania w Krakowie. Tylko jest tu na pewno dużo mniejszy wybór.
najlepiej pododawać się na grupach na fb albo szukać po gumtree, olx itp. Porównasz ceny za wynajem. U mnie w mieście kawalerka z mediami to koszt ok.1500zł a też należy do tych mniejszych.
5 marca 2017, 20:33
A na co jeszcze powinnam zwrócić uwagę? Liczę się z tym, że będę musiała coś do domu dokupić, choć na początek pewnie pobiore trochę rzeczy od rodziców. Kaucja za mieszkanie. Pewnie jakiś tysiąc-dwa w razie "w". O czym jeszcze pomyśleć?
Przychodzi Wam do głowy coś co nie jest oczywiste, a jednak pieniądze na to idą? Czy to przed przeprowadzką, w trakcie, czy to już w chwili mieszkania?
5 marca 2017, 20:58
Przedewszystkim musisz pomyśleć o rzeczach, które zawsze w domu rodzinnym są i nikt nie wnika skąd się wzięły ;) Takie jak: pościel, koce, ręczniki, ściereczki, sztućce, naczynia, przeróżne urządzenia do kuchni np. sitko, deska do krojenia, miski, praska do czosnku, tluczek do miesa i inne; urządzenia elektryczne: suszarka do włosów, grzeknik typu farelka, żelazko, czajnik.
5 marca 2017, 21:07
Ja za pokój w Poznaniu płacę 1000zł (w tym zaliczka na wode i prąd, której dotychczas nie przekroczyliśmy. Tu też trzeba zwracać uwagę, czy opłaty są wliczone, czy nie, na co jest ogrzewanie, czy w zaliczce na wode jest tylko zimna czy ciepła też), jedzenie i jakieś takie rzeczy codziennego użytku to też około 1000zł. Nie jest to może nic nie spodziewanego, ale koszty środków czystości mogą niektórych zdziwić. Ciężko jest mi to jednak wyliczyć, bo współdzielę wszystko ze współlokatorami. Benzyna to w moim przypadku jakieś 300-400zł miesięcznie. Jeśli o ewentualne naprawy samochodu nie musisz się martwić, to luz, bo to niestety studnia bez dna. Nie wiem właściwie, ile płacę na telefon, a internet jest w cenie mieszkania, ale myślę, że łącznie to jakieś 150zł.
No i w urządzanie mieszkania też można władować sporo pieniędzy. Oczywiście niektórym wystarczy kupno pościeli, jakieś garnki i talerze często są na wyposażeniu, poza tym można to wziąć też z domu. Ja przy ostatniej przeprowadzce wydałam jakieś 1500zł, chociaż część rzeczy jak m.in naczynia miałam już wcześniej.
Co do mieszkania, trzeba się przyglądać wszystkiemu, czy woda spływa pod prysznicem, czy pokazują je przy otwartym oknie (bo przy zamkniętym smród :P), czy zamek w drzwiach działa bez zarzutów, czy okna łatwo się otwierają i domykają(!) no i wyposażenie kuchni, bo ja osobiście nie zauważyłam np nie ma mam zamrażarki :)
Także generalnie, myślę że minimum 2000 trzeba mieć. Chociaż znam takich co żyją za np za 900 i nie narzekają - tylko w tym przypadku wynajęcie pokoju to 400zł.
5 marca 2017, 21:35
Moje koszty wyglądają następująco:
-jedzenie 500zł
- telefon 55zł
- internet 49zł
mieszkania nie liczę bo to wszystko zależy od cen mieszkań w Twojej okolicy. Nie podam Ci również kosztów benzyny bo nie wiem ile jeździsz, itd. Poza tym ja korzystam z komunikacji miejskiej.
Czasami kupuję sobie buty, ubrania i chodzę na basen. Wydatki zależą od miesiąca (jak wypada fryzjer, dentysta czy coś niespodziewanego to wychodzi więcej niż 1500). Razem ze wszystkim mi wychodzi ok 1200-1500 zł miesięcznie. Myślę, że Ty powinnaś doliczyć mniej więcej 1000zł do moich wyliczeń.
Powinnaś zwrócić uwagę wynajmując mieszkanie czy nie ma insektów (karaluchy, mrówki, mole). Czy jest piekarnik, pralka, zamrażarka w lodówce. Możesz zapytać jak się kształtują koszty rachunków (mniej więcej), jakie jest ogrzewanie, czy woda ciepła jest podgrzewana (junkers) czy miejska. Dokładnie przeczytać umowę i w razie jakichkolwiek wątpliwości nie podpisywać.
6 marca 2017, 05:51
Fajnie miec znajoma agentke w obrocie nieruchomosciami i dorwac mieszkanie za polowe z tego, co w necie wystawiaja :-)
na jedzenie faktycznie kolo 600 zl idzie, chyba ze bedziesz oszczedzac... ja w.sumie wole miec mniej w lodowce, mniej kusi do jedzenia a druga sprawa, ze duzo sie potem wywala.
Duzo napewno ci pojdzie na start na chemie, ja wydalam kolo 200 zl ale np proszek mialam na 4 mies.
Edit
Faktycznie sprawdz jakie ogrzewanie - gazowe , piec dwufunkcyjny wychodzi drooogo. Ale teraz przynajmniej sezon grzewczy sie konczy :-)
Czytac umowe - racja, my nie zauwazylismy punktu - zaliczka nie podlega zwrotowi, jesli nie odmalujemy mieszkania przed oddaniem :-) no ale to nie jest jakas tragedia. No i wiadomo 3 mies przed trzeba.zglosic, ze rezygnujemy inaczej zaliczka przepada.
Edytowany przez 6 marca 2017, 05:57