- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
23 lutego 2017, 17:16
Mam pytanie do osób, które mieszkają/mieszkały w jednym z tych krajów. Po studiach zamierzam wyjechać do Skandynawii na specjalizację i doktorat. W moim zawodzie warunki pracy i zarobki są dosyć porównywalne w tych krajach. Chociaż do wyjazdu mam jeszcze ponad trzy lata to chciałabym już teraz rozpocząć naukę języka i muszę podjąć decyzję, do którego kraju się wybieram. W obydwu krajach wymagany jest ode mnie certyfikat językowy C1. Dlatego zastanawiam się, który kraj jest lepszy do życia. Zarówno pod względem kulturowym, bezpieczeństwa czy chociażby podatków. Wyjadę tam jako singielka i posiadaczka psa. Na obecną chwilę nie planuję tam mieszkać dłużej niż 6, 7 lat. Który kraj według Was jest lepszym wyborem?
Z góry dziękuję wszystkim osobom za podzielenie się swoim doświadczeniem odnośnie życia w tych krajach.
23 lutego 2017, 22:06
pracowalam jakis czas w Norwegii. mam tam rodzine i sporo znajomych. zdecydowanie polecam ten kraj. standard zycia nieporownywalny do tego co jest u nas. adekwatne zarobki -Panstwo dba i docenia pracownika. ludzie sympatyczni, mili, pozytywnie nastawieni. przepiekne widoki wokol. bezstresowe i spokojne zycie. na pewno kiedys tam wroce, byc moze nawet i na stale.
Zgadzam się w 200% z powyższym wpisem. Mieszkam w Norwegii od 4 lat, do PL nie planuję wracać.
23 lutego 2017, 22:42
Aspenn na początek myślałam nawet o Kirunie. Co raczej potraktowałabym jako ciekawe doświadczenie. Raczej dłużej niż rok bym tam nie wytrzymała, bo krótkie dni i małe możliwości rozrywki zbyt mocno oddziaływałyby na moje samopoczucie. Studiuję medycynę, a wiem, że lekarze są w Szwecji potrzebni. Chciałabym najpierw zdobyć doświadczenie w zawodzie i oswoić się z językiem. Dopiero po pół roku czy roku, posiadając już jakieś szwedzkie doświadczenie w cv chciałabym aplikować na specjalizację do większego miasta uniwersyteckiego. Bo zdaję sobie sprawę, że jako osoba świeżo po studiach bez doświadczenia nie mam co liczyć na lepsze propozycje.
Edytowany przez Laetitiaa 23 lutego 2017, 22:45
23 lutego 2017, 23:13
Aspenn na początek myślałam nawet o Kirunie. Co raczej potraktowałabym jako ciekawe doświadczenie. Raczej dłużej niż rok bym tam nie wytrzymała, bo krótkie dni i małe możliwości rozrywki zbyt mocno oddziaływałyby na moje samopoczucie. Studiuję medycynę, a wiem, że lekarze są w Szwecji potrzebni. Chciałabym najpierw zdobyć doświadczenie w zawodzie i oswoić się z językiem. Dopiero po pół roku czy roku, posiadając już jakieś szwedzkie doświadczenie w cv chciałabym aplikować na specjalizację do większego miasta uniwersyteckiego. Bo zdaję sobie sprawę, że jako osoba świeżo po studiach bez doświadczenia nie mam co liczyć na lepsze propozycje.
Oj nie Kiruna to juz hardkor i szkoda twojego czasu tam spedzonego. Jesli juz mowimy o tak dalekiej polnocy to wg. mnie nie warto- tam sie nic nie dzieje. Ja na twoim miejscu bym wybrala Umeå- tez polnoc ale dobrze rozwiniete miasto z perspektywami rozwoju.
23 lutego 2017, 23:29
ale bzdety z tymi muzulmanami. Owszem Jest ich tu na peczki ( podobno od tego roku tylko Polakow jest tu wiecej jesli chodzi o mniejszosci narodowe) ale sa zupelnie nieszkodliwi. Mieszkam w Oslo ponad trzy lata i poza garstka Rumunow nierobow i zlodziei nic tu zlego sie nie dzieje. Na minimalnych zarobkach ludzie zyja pelnia zycia a juz oszczedzajac kase i przelizajac na zlotowki bardzo latwo sie dorobic. Jak zwykle masa plotek ktore powielaja ludzie którzy nigdy tu nawet nie byli
24 lutego 2017, 10:04
mieszkalam w Norwegii 4 lata. Kraj ciezki, bo ludzie sa zdystansowani i chlodni. O prace ciezko ( na pełen etat). Zarobki bardzo dobre ale zycie kosmicznie drogie. Muzulmanow ( w Bergen) stosunkowo malo. Klimat gorszy niz w Szwecji ( bylam tam, zeby nie bylo ze z internetow mam wiedze).
Mam kolezanke po doktreacie, ktory robila w Szwecji. Pracuje na uniwerku w Norwegii. Z mezem chcieliby wrocic do Szwecji. Jest to kraj bardziej przyjazny, podatki nizsze, pogoda lepsza. W sklepach taniej i kepszy wybor. Co chcesz przywieziesz sobie z PL bez obaw o kosmiczne clo, bo to UE.
Jesli chodzi o jezyki to sa tak podobne ze Szwedzi z Norwegami normalnie sie porozumiewaja. Poziom trudnosci bardzo podobny. Jesli znasz angielski, a przypuszczam ze znasz, to geamatyke opanujesz w mig. Jesli znasz niemiecki, to w mgnieniu oka opanujesz slownictwo. Ksiazek do nauki jest sporo fajnych, najlepiej z kazdej po trochu. Zaposz sie na kurs, to bardzo pomaga. Ja mam Norsk na B2 i zajelo mi to 2 lata baaaaardzo leniwej nauki, bo po prostu wolalam sobie ulatwiac zycie i mowic po angielskiu. Jakby co to pytaj, odpowiem Ci na pytania ewentualne
24 lutego 2017, 14:38
mieszkalam w Norwegii 4 lata. Kraj ciezki, bo ludzie sa zdystansowani i chlodni. O prace ciezko ( na pełen etat). Zarobki bardzo dobre ale zycie kosmicznie drogie. Muzulmanow ( w Bergen) stosunkowo malo. Klimat gorszy niz w Szwecji ( bylam tam, zeby nie bylo ze z internetow mam wiedze).
W Bergen klimat jest faktycznie fatalany, ale już w Oslo jest ok.
Pensja doktorantów jest jak najbardziej ok, można sobie żyć komfortowo i sporo odłożyć.
24 lutego 2017, 15:09
ja bym wybrala Szwecje, bo poziom zycia dobry, a jednak zycie ejst tansze niz w Norwegii.
Ja sama nie mieszkam w Skandynawii, ale moj facet pracuje I mieszka w SZw I sobie chwali :)
24 lutego 2017, 20:24
Dzięki wielkie wszystkim za pomoc :) Chyba jednak będę się skłaniać ku Szwecji.
19 grudnia 2021, 20:17
Wiesz co się dzieje w Szwecji?? Dziewczyno, za 3 lata to islam przejmie już całkiem ten kraj. W Norwegii odrobinę lepiej, ale raczej bym się tam nie kierowała jak nie chcesz nosić burki...
Poza tym skąd wiesz, że za 3 lata akurat będziesz singielką? xD
2021, w sumie to końcówka. Czy kraj już przejęty? Całkiem czy mniej niż 100%? Tak z ciekawości pytam, bo słowo rzucone na wiatr, wiatr niesie.