Temat: Co jest powodem, że nie nosicie sukienek?

Pytanie do tych co ich nie noszą. 

kiedyś nie nosiłam, bo po prostu nie lubiłam i nie pasowały do mojego stylu. wolałam i wolę spodnie, choć teraz czasem zdarzy mi się jakąś sukienkę założyć. Ale nie rozumiem sensu tego pytania? 

Pasek wagi

Kiedyś nie nosiłam, bo mi sie wydawało, że to nie dla mnie, że za eleganckie, że mi to nie wypada i takie tam powody zakompleksionego dzikusa :)

no i jedna uwaga, jesli ktoś twierdzi, że w sukienkach jest zimniej niż w spodniach, to chyba rzeczywiście ich nie nosi ;) Kiecki świetnie izolują, w spodniach noga oddaje ciepło żeby wyrównać temperaturę ochładzanych z zewnątrz portek. 

mirabelka2014 napisał(a):

Luna_24 napisał(a):

Endorphina napisał(a):

Bo mam grube nogi :( 
Myślisz, że w spodniach tego nie widać? Tym bardziej są wyeksponowane. Można dobrać taki krój i taką długość, która to ukryje (i nie musi to być kiecka do kostek) oraz wyeksponuje to, co warto pokazać. Wiem coś o tym, nigdy nie chodziłam w spodniach, sukienki i spódnice to mój codzienny ubiór. Zachęcam do noszenia sukienek.
W 100% zgadzam sie z Luna_24 - grube nogi o wiele gorzej wygladaja w spodniach niz w sukience czy spodnicy! Ja jestem gruba, a sukienki i spodnice uwielbiam i tez zachecam do ich noszenia:)

Dokladnie,ja jak waze więcej to od razu zakladam tuniki i legginsy i chociaz uda schowane

chyba dlatego ze w zimę mi jest w nich zimno ;D i sa niewygodne 

niewygodne i mialambym problem z butami bo w plaskich nogi mam jak serdelki a wyzszych nie nosze 

RAJTUZY zimą i obcierające sandałki latem.

Choć staram się przełamywać, ostatnio mam fazę na dopasowane, swetrowe sukienki i dla nich jestem wstanie się przemęczyć.

Noszę bardzo rzadko, na wyjątkowe okazje, typu czyjeś wesele, komunia, itd

Do pracy nosiłam też spódnice granatowe lub czarne.

Nie noszę bo mam grube nogi i jeśli już jakąś zakładam, to taką, która kończy się w kolanie. Uważam też, że moje nogi nie są najprostsze. Poza tym w spodniach jest o niebo wygodniej i bardziej komfortowo.

Sa niewygodne jak dla mnie. Rozkloszowane trzeba pilnować, aby nie podwiało, poza tym mam szerokie biodra i jestem niska więc taki krój mi nie pasuje,. a dopasowane kiecki też sa niewygodne, podciągać je musze ciągle itp. Raz na ruski rok na jakąś impreze założę i tyle;)

ja kiedyś nie nosiłam bo nie mogłam znaleźć odpowiedniego kroju dla mnie ;) teraz wiem co i gdzie kupować wiec nosze bardzo często ;P 

Cyrica napisał(a):

Kiedyś nie nosiłam, bo mi sie wydawało, że to nie dla mnie, że za eleganckie, że mi to nie wypada i takie tam powody zakompleksionego dzikusa :)no i jedna uwaga, jesli ktoś twierdzi, że w sukienkach jest zimniej niż w spodniach, to chyba rzeczywiście ich nie nosi ;) Kiecki świetnie izolują, w spodniach noga oddaje ciepło żeby wyrównać temperaturę ochładzanych z zewnątrz portek. 

to prawda ;) ja zimą nosze grube rajstopy i jest o wiele cieplej niż w spodniach czy leginsach ;) poza tym te mega grube rajstopy to są bawełniane czy z domieszka bawełny przez co są bardzo wygodne i mięciutkie ;) takich cienkich rajstop np. nie cierpię a te grube są wygodne ;D 

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.