- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
23 listopada 2016, 09:50
W piątek idę na rozmowę kwalifikacyjną do ZUS na stanowisko w COT....dziewczyny była może któraś na takiej rozmowie, jakich pytań można się spodziewać? Będzie też test ze znajomości ustawy o ubezpieczeniach i zasiłkach....jeżeli ktoś ma za sobą taką rozmowę i test, napiszcie proszę jak to wygląda:)
23 listopada 2016, 10:58
Hejka, jeśli chodzi o samą rozmowę to pewnie będzie taka standardowa - dlaczego chcesz tam pracować, jakie są Twoje mocne strony, jak sobie radzisz ze stresem, jakie masz oczekiwania co do wynagrodzenia. U mnie tak było. A co do testów - nie wiem o co mogą pytać przy zasiłkach ale ogólne to np. rozwinięcie skrótów NIP, PESEL, ZUS itp., na czym opiera się polityka ZUSu, czyli pytanie o ustawę.
Ja startowałam do RKSów to jeszcze pytali o zasady naliczania standardowych i preferencyjnych składek, skład procentowy składki społecznej i jakieś takie pierdoły.
23 listopada 2016, 21:57
W piątek idę na rozmowę kwalifikacyjną do ZUS na stanowisko w COT....dziewczyny była może któraś na takiej rozmowie, jakich pytań można się spodziewać? Będzie też test ze znajomości ustawy o ubezpieczeniach i zasiłkach....jeżeli ktoś ma za sobą taką rozmowę i test, napiszcie proszę jak to wygląda:)
Tam niestety z reguły wszystko jest ustawione, jak to w urzędach. Jak nie masz pleców szkoda czasu, do tego praca nieprzyjemna.
24 listopada 2016, 06:13
Tam niestety z reguły wszystko jest ustawione, jak to w urzędach. Jak nie masz pleców szkoda czasu, do tego praca nieprzyjemna.W piątek idę na rozmowę kwalifikacyjną do ZUS na stanowisko w COT....dziewczyny była może któraś na takiej rozmowie, jakich pytań można się spodziewać? Będzie też test ze znajomości ustawy o ubezpieczeniach i zasiłkach....jeżeli ktoś ma za sobą taką rozmowę i test, napiszcie proszę jak to wygląda:)
To fakt. Slyszalam od kilku dobrych znajomych,m zajmujacych sie rekrutacja, ze nawet jakby chcieli z tym walczyc, to niebardzo mogą, bo buyrmistrz, prezes, ktos tam jeszcze "poleci" swojego kandydata w wiekszosci, sczegolnie wazniejszych stanowsik i nie ma rady, bo albo on zrobi jak polecą albo sam poleci - oficjalnie za cos innego oczywiscie i moze się bronic latami i nic nie wskora.
. Smutne,ale taka prawda;]
Jednak nie mogą obstawiać 100% staniowisk, pocieszenie,w i więc kogos z nas, szarakow, muszą zatrudnic:) Powodzenoa;)
Edytowany przez martaxyz 24 listopada 2016, 06:14