Temat: Sukienka przed kolano na pogrzeb

Mam w czwartek pogrzeb. Miałam sobie dziś kupić kieckę, ale gdzieś przeczytałam, że na pogrzeb absolutnie nie można zakładać sukienek i spódnic przed kolano. Wszystkie czarne sukienki, które dziś przymierzałam były przed kolano, dlatego sobie darowałam i pójdę w ołówkowej albo w spodniach. Czy wy zwracacie na to uwagę jak idziecie na pogrzeb?

Pasek wagi

przed kolano tak, ale do połowy uda niekoniecznie. Chociaz nie bez znaczenia jest odbiór. Sa kobiety które w kiecce przed kolano będą wyglądać "zbyt seksownie" do okazji, a są takie, które założą szmatkę ledwo zakrywającą dupala i niczyjego wzroku nie przyciagną. Tu napradę nie ma nic obiektywnego, podobnie jak w rozpuszczonych włosach czy dekoltach. 

Ważne to żebyś nie była wyzywająca. Skromny strój w ciemnym kolorze jest najlepszy. Ostatnio jak zobaczyłam na pogrzebie wujka, żonę kuzyna (którą bardzo lubię) w mini z dekoltem w kolorze wściekłej czerwieni i 12cm szpilkach to myślałam że padnę.Rodzina poczuła się wręcz obrażona jej strojem. To było mega niestosowne. Uważam że lepiej by już wyglądała w dżinsach i czarnej koszulce (było dość ciepło jeszcze około 26 stopni) byłoby o wiele stosowniej. Natomiast na tym samym pogrzebie były też osoby ubrane w szare koszule, granatowe spodnie i wyglądało to ok - nikt nie zwracał na to uwagi. Na poprzednim pogrzebie było podobnie - oprócz "lady in red";)

Pasek wagi

jsk dla mnie,jesli zalozysz ja do czarnych, kryjących rajstop to nie ma w niej nic wyzywajacego. 

Ta sukienka którą wkleiłaś jest okej, moim zdaniem. 

jak nie miniówa to powinno być ok. Do tego grubsze rajstopy i zabudowana góra ;)

Przed kolano moim zdaniem wypada zawsze. Do polowy uda, jesli gora jest zabudowana, a sukienke polaczy sie z kryjacymi rajstopami i butami na plaskiej podeszwie. Ja na dwoch pogrzebach, na ktorych bylam w ostatnim czasie, mialam ubrana sukienke przed kolano, w delikatna bialo-czarna pepitke, w polaczniu z czarna marynarka, czarnymi kryjacymi rajstopami i balerinkami. I nikt nie uwazal, ze ubralam sie niestosownie.

Mi sie wydaje, ze duzo wazniejsze niz stroj jest godne zachowanie. To, ze sie umie zachowac powage, czynnie uczestniczy sie w nabozenstwie i przystepuje do Komunii Sw. w intencji zmarlego (oczywiscie, w przypadku osoby wierzacej, w przypadku osoby niewierzacej wystarczy, ze po porstu pobedzie w milczeniu). A jesli ktos zuje gume, non stop rozmawia, albo cyka sobie sweetasne fotki przy brami cmentarnej (tak, spotkalam sie z czyms takim...), to mu suknia do ziemi nie pomoze.

ta kiecka ktora wybrałaś zupełnie nie wypada ubrac na pogrzeb, ledwo dupę zakrywa, Ty tak serio pytasz?

eszaa napisał(a):

pierwsze słysze jakoby absolutnie nie mozna było iśc w sukience przed kolano.To jakis zabobon?

Od kiedy to zasady dobrego wychowania są zabobonem?

Przez szacunek dla zmarłego oraz jego bliskich należy ubrać się stosownie do sytuacji.

Kiecka ze zdjęcia jest do połowy uda a nie przed kolano, to po pierwsze. A po drugie, bardziej pasuje na wyjście do uczelni czy wyprawę do kina niż na pogrzeb.

Przed kolano tak, ale do połowy uda nie. Ubiór na pogrzeb powinien być skromny. Nie jest to żadna rewia mody, bo raczej pogrążona w żalu rodzina nie zwróci uwagi kto ma jaką kreację w tłumie ciemnych sukienek. 

Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.