- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
4 listopada 2016, 21:00
Hej ! Jestem na ostatnim roku studiow pielegniarstwa i ostatnio zaczelam zastanawiac sie czy przed ukonczeniem studiow nie zrobic sobie kursu rejestratorki medycznej - po studiach chcialabym pracowac w prywatnych przychodniach, klinikach, poradniach i przyszlo mi do glowy, ze taki kurs moglby niejako podniesc moje kwalifikacje. Co o tym sadzicie?Czy moze jest on zupelnie niepotrzebny? Czy nie wyobrazam sobie za duzo myslac, ze po studiach (no nie odrazu po) uda mi sie trafic do prywatnej przychodni? Myslalam tez o kursie angielskiego, bo czesto wymagaja go w ofertach z prywatnych przychodni.
Na pewno po studiach chce zrobic kurs Ekg i szczepien, ktorych wymagaja b.czesto do przychodni, zwlaszcza prywatnych, ale je mozna robic dopiero po ukonczeniu studiow i zdobyciu dyplomu, a chyba nawet po osiagnieciu min.3miesiexznego stazu pracy, jednak poki co mysle co moge zrobic Przed ukonczeniem studiow :)
Czekam na Wasze opinie! :)
4 listopada 2016, 21:05
zrobiłabym, zawsze to wpis w cv, a może czegoś ciekawego się nauczysz... Np. jak usprawnić kolejkę w przychodniach :D oczywiście żartuję, jak masz taką możliwość i kurs nie jest jakoś specjalnie drogi, to idź :)
4 listopada 2016, 21:17
Podniesc twoje umiejetnosci? Przeciez rejestratorka moze, ale nie musi miec nawet matury - wiec chyba obnizasz swoje umiejetnosci. Jest tysiace kursow, ktore moga podniesc twoje kwalifikacje, poszukaj w necie.
4 listopada 2016, 21:19
Podniesc twoje umiejetnosci? Przeciez rejestratorka moze, ale nie musi miec nawet matury - wiec chyba obnizasz swoje umiejetnosci. Jest tysiace kursow, ktore moga podniesc twoje kwalifikacje, poszukaj w necie.
Raczej chodzilo mi, ze dzieki kursowi znalabym programy ktorymi posluguja sie w przychodniah itd, a tego nas na studiach nie ucza, a jako pielegniarce w przychodni by mi sie to przydalo.
No tak, pisalam o tym nizej - sa to kursy ktore mozna zrobic jak sie juz JEST pielegniarka, i tak, chce je zrobic - ale narazie mysle o kursach, ktore moge zrobic PRZED ukonczeniem studiow :)
4 listopada 2016, 21:30
Ja mysle, ze jest tych kursow troche, np w Czerwonym Krzyzu. Ja ostatnio bylam obecna na takiej pokazowce jak obsugiwac defibrylator i w sumie -powaznie - nie jest to latwe.
Poza tym chyba lepiej jakbys byla dwa tygodnie wolontariuszka w jakims hispicjum niz chwalila sie kursem na rejestratorke. Znajomy na studiach medycznych, kiedy nie mial prawa do praktyk, to dorabial sobie jako zwykly salowy, aby byc blizej pacjentow. Ja mysle, ze to bardzo chwalebne, ze chcesz cos robic, ale chyba obralas zly kierunek.
Edytowany przez 4 listopada 2016, 21:32
4 listopada 2016, 21:31
Nie widzę sensu robienia takiego kursu. To naprawdę nie jest jakaś specjalistyczna wiedza. A jeśli mieszkasz w dużym mieście to pracę jako pielęgniarka dostaniesz od ręki. Pracuję w szpitalu i wolne etaty są cały czas.
Natomiast w angielski warto zainwestować, a jeszcze lepiej w niemiecki ;-)
4 listopada 2016, 21:54
Pracowałam jako rejestratorka medyczna. A żadnej szkoły nie miałam skończonej ani medycznej ani na rejestratorke
4 listopada 2016, 22:59
Do odbierania telefonów i wklepywania nazwisk trzeba mieć kurs?
5 listopada 2016, 00:51
Nie. Strata kasy. Programu i tak sie nie nauczysz, bo każda przychodnia pracuje na innym. Tzn większosc chyba na medice, ale są tez inne. Rejestracja to przede wszystkim praktyka, zrobisz z 10 razy i będziesz umieć. Inwestuj w kursy stricte medyczne, jeśli juz chcesz, czy też właśnie języki, ale generalnie dla pielegniarek teraz praca 'leży na ulicy', także żadnego problemu pewnie nie będziesz miała zeby ją dostać.
Edytowany przez it.girl 5 listopada 2016, 00:52