- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
28 października 2016, 10:52
Cześć,
zastanawiam się nad kupnem walizki i nie mogę zdecydować się, czy wybrać wittchena czy puccini. Mialyście jakieś doświadczenia z walizkami tych marek?
Obie, które biorę pod uwagę, mają te samą wielkość, wagę, materiał (policarbon). Cena różni się niewiele, wygląd bardziej.
Nie chcę wstawiać zdjęć, bo nie o wygląd tu chodzi.
dzięki! :)
28 października 2016, 11:10
mam puccini, ale tylko podręczną, więc obchodzę się z nią ostrożnie. ale chętnie się dowiem, czy duże walizki, te na bagaż rejestrowany, są w stanie przetrwać więcej niż kilkanaście lotów - bo ja nie trafiłam dotąd na taką walizkę, ale też zawsze kupowałam tanie.
28 października 2016, 11:19
kupiłam walizkę w Auchan i ma już 10 lat i przetrwała na prawdę wiele :D a co do tych walizek.. hmm zastanów się czy na pewno chcesz tyle zapłacić i czy na pewno taka droga jest Ci potrzebna ;)
28 października 2016, 11:21
latam/jeżdżę bardzo dużo. Walizki, o których myślę, są drogie ze względu na ten policarbon (bardzo chwalony). Czekają mnie niedługo dwie duże podróże, chciałabym mieć coś pewnego :)
28 października 2016, 13:14
No tak, witamy w wieku w którym liczy się tylko napis na walizce/torebce. Odpowiadając na pytanie, nie kupiła bym żadnej z tych, a co to Puccini nawet nie wiem
28 października 2016, 14:29
Moja walizka z Wittchena rozpadla sie po 3-ech lotach (najpierw kolka, potem zapiecie). Nie polecam.
28 października 2016, 15:08
No tak, witamy w wieku w którym liczy się tylko napis na walizce/torebce. Odpowiadając na pytanie, nie kupiła bym żadnej z tych, a co to Puccini nawet nie wiem
no chyba nie o to jednak chodzi
mogę kupić walizkę marki sraczka, byleby nie rozpadła mi się po 6 rundach w luku bagażowym [a średnio po tylu lotach wszystkie moje walizki były bez kółek/nóżek/z połamaną rączką]
29 października 2016, 11:33
no chyba nie o to jednak chodzimogę kupić walizkę marki sraczka, byleby nie rozpadła mi się po 6 rundach w luku bagażowym [a średnio po tylu lotach wszystkie moje walizki były bez kółek/nóżek/z połamaną rączką]No tak, witamy w wieku w którym liczy się tylko napis na walizce/torebce. Odpowiadając na pytanie, nie kupiła bym żadnej z tych, a co to Puccini nawet nie wiem
Nie kupiłabyś żadnej z tych, czyli jaka polecasz?