- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
12 października 2016, 23:39
Witam serdecznie :)
Chciałabym w przyszłym roku zdawać do szkoły teatralnej/filmowej.
Jestem w trakcie przyrychtowywania się tzn. chodzę na warsztaty teatralne :)
Staram się ćwiczyć, rozglądam się po mału za tekstami itd.
Myślę, że większość rzeczy, tj. interpretacja, akrobatyka, piosenka. Jestem w stanie ogarnąć i się przygotować :)
Mam jednak problem z... wadą wymowy.
I to bardzo duży. Co do dykcji to wydaje mi się, że w pół roku jestem w stanie to poprawić.
Niemniej jednak najgorzej jest z wadą wymowy. Konkretnie z literką "r" i logopeda wykrył też u mnie małą wadę z literami "sz, cz". Oczywiście zaczęłam ćwiczyć, rozgrzewać buzię, mówić łamańce itd. niemniej jednak nie wiem czy da się to naprawić w pół roku :/ Czy miał ktoś może kiedyś taką wadę wymowy i udało mu się ją przezwyciężyć?
Logopeda(ten z warsztatów) powiedział mi, że ludzie z wadą wymowy też dostają się na tej szkoły. Ale tak szczerze to średnio mnie to przekonało. Dlatego, że wtedy już na prawdę w innych zadaniach trzeba być perfekcyjnym aby nadrobić punkty a po za tym ja jestem trochę perfekcjonistką. Jeżeli chcę się czymś zajmować i coś kocham to chcę robić to jak najlepiej! Po za tym to mój kompleks i wiem, że z tym będę się jeszcze bardziej stresować :/
Podsumowując xD Czy ktoś wie, czy w pół roku można zlikwidować wadę wymowy? Lub chociaż bardzo ją zminimalizować ^^
12 października 2016, 23:55
No ja mam wadę wymowy, to wszystko zależy od tego jak dużą wadę masz. Ja miałam mniej więcej tak, że potrafiłam powiedzieć "sz","cz" tylko w niektórych wyrazach. Po 2-3 miesiącach potrafiłam powiedzieć "sz", a "cz" dalej nie potrafię. "r" nauczyłam się w 2 miesiące wymawiać :)
Edytowany przez Imani 12 października 2016, 23:56
13 października 2016, 04:15
Nauczyć się prawidłowej wymowy głosek (nie liter) możesz nawet w pół godziny. Ale użycia ich w mowie potocznej już niestety nie. Mówiłaś nieprawidłowo przez jakieś 20 lat. Teraz chcesz zastąpić ten utrwalony nawyk nowym.
Załóżmy, że przez 20 lat kiedy się czułaś głodna sięgałaś po chipsy. Teraz to zmieniasz. Ruszasz po chipsy, mówisz "stop" i bierzesz marchewkę. Prościzna. Z mówieniem tak nie jest. Nie sposób zatrzymywać się przy każdym słowie.
Więc łatwo i szybko nie będzie. Co nie znaczy, że nie masz szans. Wszystko zależy od intensywności ćwiczeń. Mówienie łamańców to ćwiczenie dykcyjne. Ale jeżeli są w nich głoski, które wymawiasz nieprawidłowo to lepiej z nich zrezygnuj, bo utrwalasz zły nawyk.
Dla pocieszenia - z wadą wymowy też można robić karierę. Przykładem mogą być panowie Kydrynscy, których "r" jest znakiem firmowym. Znacznie mniej zauważalną wadę ma Krystyna Loska czy śp. Gustaw Holoubek ( który zresztą umiał ją maskować )
13 października 2016, 08:31
często słyszę ludzi "telewizji" z wada wymowy i powiem, że czasem ma to swój urok ;)! Co świadczy o tym, że jak ktoś jest dobry to i czasem wada nie przeszkadza, choć pewnie każdej roli teatralnej się nie dostanie. Najlepiej idź do konkretnego logopedy i porozmawiaj, zapisz się do niego i ćwicz sama w domu. kiedyś ktoś tutaj pytał o wadę wymowy w dorosłym wieku.
13 października 2016, 09:12
Ja miałam całe życie problem z "r" i bardzo pomogło mi głośne czytanie bajek synowi - ale tak minimum 30 minut dziennie, CODZIENNIE!!! Sama nie wiem ile czasu mi to zajęło, bo zorientowałam się gdzieś po roku, ale byłam w szoku. Straciłam nadzieję, że kiedykolwiek to zwalczę, bo u mnie jest to sprawa fizjologiczna i żaden logopeda mi nie pomógł. A tu ot tak z niczego "samo się naprawiło".