Temat: Wada wymowy!

Witam serdecznie :)

Chciałabym w przyszłym roku zdawać do szkoły teatralnej/filmowej.

Jestem w trakcie przyrychtowywania się tzn. chodzę na warsztaty teatralne :)

Staram się ćwiczyć, rozglądam się po mału za tekstami itd. 

Myślę, że większość rzeczy, tj. interpretacja, akrobatyka, piosenka. Jestem w stanie ogarnąć i się przygotować :)

Mam jednak problem z... wadą wymowy.

I to bardzo duży. Co do dykcji to wydaje mi się, że w pół roku jestem w stanie to poprawić.

Niemniej jednak najgorzej jest z wadą wymowy. Konkretnie z literką "r" i logopeda wykrył też u mnie małą wadę z literami "sz, cz". Oczywiście zaczęłam ćwiczyć, rozgrzewać buzię, mówić łamańce itd. niemniej jednak nie wiem czy da się to naprawić w pół roku :/ Czy miał ktoś może kiedyś taką wadę wymowy i udało mu się ją przezwyciężyć?

Logopeda(ten z warsztatów) powiedział mi, że ludzie z wadą wymowy też dostają się na tej szkoły. Ale tak szczerze to średnio mnie to przekonało. Dlatego, że wtedy już na prawdę w innych zadaniach trzeba być perfekcyjnym aby nadrobić punkty a po za tym ja jestem trochę perfekcjonistką. Jeżeli chcę się czymś zajmować i coś kocham to chcę robić to jak najlepiej! Po za tym to mój kompleks i wiem, że z tym będę się jeszcze bardziej stresować :/

Podsumowując xD Czy ktoś wie, czy w pół roku można zlikwidować wadę wymowy? Lub chociaż bardzo ją zminimalizować ^^

moim zdaniem nie ma szans. pol roku to stanowczo za krotko

No ja mam wadę wymowy, to wszystko zależy od tego jak dużą wadę masz. Ja miałam mniej więcej tak, że potrafiłam powiedzieć "sz","cz" tylko w niektórych wyrazach. Po 2-3 miesiącach potrafiłam powiedzieć "sz", a "cz" dalej nie potrafię. "r" nauczyłam się w 2 miesiące wymawiać :) 

Nauczyć się prawidłowej wymowy głosek (nie liter) możesz nawet w pół godziny. Ale użycia ich w mowie potocznej już niestety nie. Mówiłaś nieprawidłowo przez jakieś 20 lat. Teraz chcesz zastąpić ten utrwalony nawyk nowym.

Załóżmy, że przez 20 lat kiedy się czułaś głodna sięgałaś po chipsy. Teraz to zmieniasz. Ruszasz po chipsy, mówisz "stop" i bierzesz marchewkę. Prościzna. Z mówieniem tak nie jest. Nie sposób zatrzymywać się przy każdym słowie. 

Więc łatwo i szybko nie będzie. Co nie znaczy, że nie masz szans. Wszystko zależy od intensywności ćwiczeń. Mówienie łamańców to ćwiczenie dykcyjne. Ale jeżeli są w  nich głoski, które wymawiasz nieprawidłowo to lepiej z nich zrezygnuj, bo utrwalasz zły nawyk.

Dla pocieszenia - z wadą  wymowy też można robić karierę. Przykładem mogą być panowie Kydrynscy, których "r" jest znakiem firmowym. Znacznie mniej  zauważalną wadę ma Krystyna Loska czy śp. Gustaw Holoubek ( który zresztą umiał ją maskować )

często słyszę ludzi "telewizji" z wada wymowy i powiem, że czasem ma to swój urok ;)! Co świadczy o tym, że jak ktoś jest dobry to i czasem wada nie przeszkadza, choć pewnie każdej roli teatralnej się nie dostanie. Najlepiej idź do konkretnego logopedy i porozmawiaj, zapisz się do niego i ćwicz sama w domu. kiedyś ktoś tutaj pytał o wadę wymowy w dorosłym wieku. 

Pasek wagi

Ja miałam całe życie problem z "r" i bardzo pomogło mi głośne czytanie bajek synowi - ale tak minimum 30 minut dziennie, CODZIENNIE!!!  Sama nie wiem ile czasu mi to zajęło, bo zorientowałam się gdzieś po roku, ale byłam w szoku. Straciłam nadzieję, że kiedykolwiek to zwalczę, bo u mnie jest to sprawa fizjologiczna i żaden logopeda mi nie pomógł. A tu ot tak z niczego "samo się naprawiło".

Pasek wagi

zalezy jak duza wada wymowy i jaka szkola... kolega jak startowal do PWST to musial miec podciete wedzidelko, bo wade mial niby niewielka ale niestety nie do wycwiczenia bez operacji. 

Do szkoly teatralnej z wada wymowy da sie dostac, ale bez jest latwiej.

Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.