- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
17 sierpnia 2016, 22:00
to nie żadna reklama ale widzę ze jej blog cieszy się dużą popularnością ostatnio i może wiecie co to za babka i skąd ona czerpie taką wiedzę z goła inna niż to co nam mówią wszystkie medyki? To co ona pisze jest ciekawe ale czy skuteczne w obliczu współczesnej farmakologii i medycyny?
17 sierpnia 2016, 22:04
Też ją czytam:)
17 sierpnia 2016, 22:28
Poczytaj zakładkę "o mnie" czy coś. Z tego co pamiętam to jej zainteresowania po prostu, czyta dużo zagranicznych artykułów i publikacji itp itd. Czy to skuteczne? Ja sądzę, że prawdopodobnie, jednak strasznie trudne. Dodatkowo poleca sporo suplementów - niestety drogich.
17 sierpnia 2016, 22:45
Wiedzę czerpie tłumacząc i przepisując teksty dotyczące zdrowia z zagranicznych portali, głownie medycznych. Kiedyś lubiłam ją czytać, odkąd wszędzie wciska suplementy ze swojego sklepu zrobiła się dla mnie mało wiarygodna.
17 sierpnia 2016, 22:51
Czasem pisze sensownie, a czasem koszmarne dyrdymały - przynajmniej takie odniosłam wrażenie. I to jest dość niebezpieczne, bo całość sprawia wrażenie bardzo profesjonalnej, podczas gdy niektóre poglądy podchodzą pod szarlatanerię. Już nie pamiętam co mnie tak wzburzyło, ale kilka jej tekstów zraziło mnie kompletnie do tego bloga. Wolę tłustezycie.
17 sierpnia 2016, 23:56
Zaglądam tam regularnie, ale wszystko traktuje z przymrużeniem oka. Przede wszystkim zafiksowanie na ten cały frutarianizm to dla mnie - mięsożercy, "żal". Pewne rzeczy uznałam za wartościowe i sobie zapamiętałam, na inne przymknęłam oko. Dużo rzeczy się powtarza w jej postach, często wciska produkty ze swojego sklepu między wierszami - odbieram to trochę tak, jak by blog prowadzony z pasji, stał się w końcu przede wszystkim maszynką do nabijania hajsu. Tak czy siak - "rzucam gałką" często.. Dosłownie, bo nie wgłębiam się już w treść za bardzo.
Edytowany przez Gab06 19 sierpnia 2016, 00:20
18 sierpnia 2016, 08:02
Kiedyś czytałam .Po jakimś czasie przekaz zaczął się powtarzać ubrany w różne słowa.
W końcu zlało się to w jedno :
I tak jak z pkt 1,2 nie jest żadnym odkryciem i nie fanatycznie mogę się z tym zgodzić , tak z pkt 2 i 3 już nie bardzo;-)
A że w kółko to samo w każdym poście to nie mam potrzeby tego czytać .
18 sierpnia 2016, 10:25
Kiedyś czytałam .Po jakimś czasie przekaz zaczął się powtarzać ubrany w różne słowa.W końcu zlało się to w jedno :jedz owoce i warzywa a będziesz zdrowy i szczęśliwybiegaj i ćwicz a będziesz zdrowy i szczęśliwymięsożercy są niezdrowi i nieszczęśliwi ( a jak nie są to będą)kupuj moje suplementy a będziesz zdrowy i szczęśliwyI tak jak z pkt 1,2 nie jest żadnym odkryciem i nie fanatycznie mogę się z tym zgodzić , tak z pkt 2 i 3 już nie bardzo;-)A że w kółko to samo w każdym poście to nie mam potrzeby tego czytać .
spoiler! odstraszył mnie a myślałam żeby zajrzeć
18 sierpnia 2016, 14:18
Nie potrafię strawić jej tekstów w formie jakiej są podane. Styl jej pisania jest irytujący.
Edytowany przez Hohohoho 18 sierpnia 2016, 14:22
18 sierpnia 2016, 16:24
Nie potrafię strawić jej tekstów w formie jakiej są podane. Styl jej pisania jest irytujący.
mam tak samo