© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
27 czerwca 2016, 15:57
Zaplanowaliśmy z chłopakiem, że zrobimy sobie w 3-dniową wycieczkę w tym tygodniu piątek-niedziela. Miały być Czechy i Praga, ale stwierdziliśmy, że może polskie morze? Wyruszamy z Krakowa, naszym punktem odniesienia jest Gdańsk. I teraz mamy dylemat czy skręcić w lewo czy w prawo. Czy bardziej łeba, ustka, koszalin czy może elbląg, giżycko i ogólnie mazury. Na chwilę obecną bardziej się skłaniamy ku opcji pierwszej a mazury następnym razem. Tylko w sumie nie wiemy gdzie i po co jedziemy :D myśleliśmy MNIEJ WIĘCEJ, żeby z Gdańska jechać w kierunku Władysławowa, potem właśnie łeba, ustka, darłowo, mielno, kołobrzeg (na międzyzdrowej i świnoujście już nam chyba dni nie starczy:().
Generalnie jeszcze tego nie liczyliśmy ale i tak chyba te wszystkie miasta w 3 dni to zbyt ambitny plan? Dlatego może ktoś z was kto mieszka w tamtych rejonach, bądź bywa, poleci w które miejscowości lepiej uderzyć, w których nic ciekawego nie ma i generalnie co konkretnego musimy zobaczyć :)
Dzięki za rady i jakiekolwiek naprowadzenie!;)
28 czerwca 2016, 12:47
Polecam Gdansk - Gdynia - Sopot a potem pocigaiem do leby ( jazda 2-3 h ) leba jest urokliwa i ma mega klimat jak dla mnie wiecej napewno nie zwiedzicie brak czasu udanego wypoczynku
28 czerwca 2016, 18:22
Sopot jest rewelacyjny, ale bardzo drogi, a w Gdyni poza portem nie ma nic ciekawego. No, moze oceanarium, jesli kogos to kreci. Gdansk, hmmm, Starówka i zoo w Oliwie warte obejrzenia, reszta to zwykły zlepek dzielnic, sklepów i galerii. no, ale kto co lubi, zawsze warto przekonac sie samemu.
dodam jeszcze, ze Łeba, Ustka sa bardzo oblegane. Jesli ktos nie lubi tłoku, sie zmeczy.Mozna też w druga strone - Chłopy, Sarbinowo, Darłowo. Albo Jastrzębia Góra- najbardziej wysuniety cypel na pólnocy, skarpy niczym fiordy. Dalej mozna uderzyc na Hel, Karwia, Wladysławowo.
Edytowany przez yuratka 28 czerwca 2016, 18:30
