Temat: Hiszpański, czy niemiecki?

Angielski już znam, czas na kolejny język. Zastanawiam się nad tymi dwoma ale nie mogę się zdecydować. Nauka drugiego języka miałaby mi pomóc w byciu bardziej konkurencyjną na rynku pracy. Sprawa wygląda tak:

1. Hiszpański bardzo mi się podoba, jest piękny i melodyjny, myślę że uczyłabym się go z przyjemnością

2. Niemiecki mi się nie podoba ale wydaje mi się bardziej potrzebny na rynku pracy niż hiszpański. Poza tym, w gimnazjum się go uczyłam, więc może będzie mi łatwiej..

 

Który byście wybrały?

Pasek wagi

niemiecki :)

Hiszpański - mówi nim zdecydowanie więcej ludzi na świecie. Poza tym większość Niemców mówi biegle po angielski, w Hiszpanów to już nie takie oczywiste. Hiszpański bardziej ci się podoba, jest "milszy dla ucha" - pewnie nauczysz się go szybciej.

A czy niemiecki bardzie potrzebny na rynku pracy... ? Może na Śląsku, w Warszawie chyba nie aż tak.....

Skoro nie lubisz niemieckiego, to się go nie ucz, bo raczej daleko nie zajdziesz - niestety z doświadczenia moich znajomych tak wynika. Ja np bardzo ten język lubię i nauczyłam się go szybko :)

t.e.l.i. napisał(a):

Skoro nie lubisz niemieckiego, to się go nie ucz, bo raczej daleko nie zajdziesz - niestety z doświadczenia moich znajomych tak wynika. Ja np bardzo ten język lubię i nauczyłam się go szybko :)

Właśnie o tym myślę - nie lubię tego języka, uczyłabym się go z przymusu i pewnie po kursie skończyłabym z taką samą wiedzą jak po gimnazjum (sklecenie kilku zdań i frustracja)

Pasek wagi

A ja skończyłam germanistykę i widzę, że na rynku jest o wiele więcej ofert pracy z niemieckim niż z hiszpańskim - gdziekolwiek by to w Polsce nie było. 
Za najładniejszy i wg mnie najłatwiejszy język uważam zaś hiszpański - uczę się go sama w domu:) jego gramatyka i słownictwo są wg mnie o wiele łatwiejsze niż w niemieckim, który jest językiem NA MAXA precyzyjnym. Tam każde słówko ma swoje określone miejsce w zdaniu i nie da rady tego poprzemieniać;)

Dlatego rozumiem, że masz trudny wybór - jednak na Twoim miejscu wybrałabym hiszpański, ponieważ nauczysz się go zdecydowanie szybciej i przyjemniej;)

Uważam, że nie powinno się uczyć języka z przymusu - ja się tak uczyłam francuskiego i nadal go dobrze nie znam. Czytanie w innych językach mi sprawia przyjemność, tak samo oglądanie filmów, a do czytania artykułów po francusku się zmuszam - tylko i wyłącznie po to, żeby całkiem nie zapomnieć języka i nie zmarnować pieniędzy włożonych w kursy. 

A co do wyboru hiszpański - niemiecki. Hiszpański jest moim zdaniem łatwiejszy (chociaż przy bardziej zaawansowanej gramatyce zaczynają się schody). Z Niemcem się na ogół zdecydowanie łatwiej dogadać po angielsku niż z Hiszpanem. Z drugiej strony niemiecki to więcej krajów (w sensie w Europie, nie liczę Ameryki - wtedy wiadomo, że wygrywa hiszpański) No a co do rynku pracy to musisz sprawdzać chyba pod kątem tego co jest bardziej przydatne w konkretnej branży. 

Ucz się tego który jest bliższy Twojemu sercu, też kiedyś chciałam uczyć się hiszpańskiego , ale chyba wybiorę włoski.

uczylam sie i tego i tego. niemiecki mialam w gimnazjum i liceum -lacznie 6 lat nauki. hiszpanski mialam na drugim roku studiow -tylko przez rok czasu. lepiej dogadam sie po hiszpansku, bo zwyczajnie ten jezyk lubie, a za niemieckim nie przepadam i nigdy nie przykladalam sie do jego nauki. na Twoim miejscu wybralabym jezyk, do ktorego nauki nie musialabys sie zmuszac i nie stanowiloby to dla Ciebie przykrego obowiazku. ;)

ja bym chciała się nauczyć Hiszpańskiego :) bardzo mi się podoba ten język. niemieckiego nienawidzę. bez sensu się uczyć z przymusu - nic wtedy nie wchodzi jak powinno 

Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.