- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
17 maja 2016, 01:41
Lepiej iść spać na 2 godziny czy nie iść wcale? Biorąc pod uwagę fakt, że będę musiała później być jeszcze "na chodzie" i w pełni spraw umysłowych przez ok. 7 godzin, wyspałam się dzisiaj rano, spałam z 9 godzin, ogólnie cały tydzień tyle spałam.
Nie, nie będę prowadzić samochodu, ani wykonywać czynności, które mogłyby zaszkodzić mnie lub innym osobom, będę pisała egzamin po prostu, dość ważny.
Wstałam o 10, poszłabym spać o 4, wstałabym o 6, później ok. 12.30 mogłabym odespać wszystko. Chodzi o to, żebym się nie rozespała.
Zdarzało mi się tak funkcjonować, ale nie był to taki egzamin.
Edytowany przez SweetLord 17 maja 2016, 01:43
17 maja 2016, 02:03
jeśli o 12:30 mogłabym odespać to bym się nie kładła - po 2 h spania (o ile szybko byś zasnela) nie raz czułam się gorzej niż po nieprzespanej nocy. Powodzenia na egzaminie!
17 maja 2016, 02:10
Właśnie o tym samym myślałam, bo nie wiem czy bym się nie rozespała strasznie i nie mogła wstać, a to 2 godziny dodatkowego uczenia się.
Dziękuję! :)
17 maja 2016, 07:46
Trzeba się było uczyć wcześniej.
Przed egzaminem dobrze się wyśpij, aby twój mózg był wypoczęty i sprawnie funkcjonował.
17 maja 2016, 09:03
Przespij sie. Taka drzemka troche cie zrestartuje. Pewnie zaraz po wstaniy bedziesz senna, ale i tak mozg bedzie sorawniej dzialal niz bez .
17 maja 2016, 09:37
Lepiej sie przespij. Kiedy pracuje na nocne 12h zmiany, to drzemka nawet 15min, dobrze robi. Nie chodzi juz o samo spanie w sobie, ale o wyciszenie organizmu. Wiec smialo poloz sie mimo, ze mozesz zasnac tylko na 30min.
17 maja 2016, 10:12
Każdy organizm inaczej w takich sytuacjach funkcjonuje. Ja bym pewnie się nie przespała, z racji godziny - nie jestem przyzwyczajona do pełnego odpoczynku organizmu w dzień. Mój organizm najbardziej regeneruje się w nocy, niezależnie ile śpię.
17 maja 2016, 10:15
nie warto tak poswiecac zdrowia dla glupich egzaminow ja juz sie na tym przejechalam o dopadly mnie prawie wszystkie mozliwe choroby przez takie postepowanie
17 maja 2016, 10:48
kazdy organizm reaguje inaczej. ja po 2h snu bylabym nieprzytomna, wolalabym sie napic kawy/nergetyka i przetrzymac. Na studiach czesto zarywalam nocki, bo lepiej mi sie zawsze pracowalo po polnocy... Potem na uczelnie, do domu kolo 13.00-14.00 i do lozka odespac.
Dla mojego Polowka nawet pol godziny snu jest regenerujace i czuje sie lepiej po drzemce, wiec 2h snu byloby dla niego opcja idealna.
Sama najlepiej znasz swoj organizm.
powodzenia na egzaminie.
17 maja 2016, 11:29
to zależy ;) teraz jestem pod 30 i nie mogę tak funkcjonować, ale na studiach zdarzył mi się taki jeden dzień właśnie i się nie kładłam, bo po 2h snu czułabym się duuużo gorzej (ale nie pisałam egzaminu).
17 maja 2016, 11:54
Trzeba się było uczyć wcześniej. Przed egzaminem dobrze się wyśpij, aby twój mózg był wypoczęty i sprawnie funkcjonował.