- Dołączył: 2010-12-26
- Miasto: Piła
- Liczba postów: 50
6 lutego 2011, 13:10
%*^#!$ skasowało mi wpis....
Hej dziewczyny!
Dziś w nocy miałam dziwny sen, śniło mi się, że widziałam małą dziewczynkę która spadła z bagażnika roweru, odbiła się o samochód poczym upadła na chodnik. Pobiegłam do niej, ułożyłam ją w pozycji bocznej ustalonej i przykryłam ją kocem, wezwałam podotowie. Potem nie wiem jak ale znalazłam się z jakimś mężczyną w samochodzie( nie wiem czy to był mó D, czy ktoś inny) Jechaliśmy gdzieś na kawe i lody... i sen się urwał :P
Mam sennik w domu, ale niczego konkretnego nie mogłam wyszukać.... Przeryję jeszcze internet, może poznam znaczenie tego snu...
A jakie były Wasze najdziwniejsze sny? A może miałyście jakieś prorocze sny?? :)
- Dołączył: 2010-10-02
- Miasto: Ruda Śląska
- Liczba postów: 3464
6 lutego 2011, 14:24
no masakra;p sprawdzalam ale nic fajnego to nie znaczy ;/
narodziny dziewczynki: bolesne doświadczenia
samemu boleśnie lub nieszczęśliwie urodzić: zbliża się choroba
- Dołączył: 2009-10-19
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 4384
6 lutego 2011, 14:43
ja bym snami w ciąży się nie martwiła, to tylko hormony, mi się takie rzeczy śniły, że szok normalnie, po np USG w 12 tygodniu śniło mi się, że już rodzę, zaczęłam krzyczeć, że nie mogę, że za wcześnie, a lekarze na to, że jak za wcześnie, poród to poród, urodziłam dzieciątko, które wyglądało tak jak dzieciątko w początkach ciąży, bardziej przepraszam za wyrażenie mała kijanka, na dodatek podczas porodu wstała z łóżka i to dzieciątko wypadło na ziemię, potem lekarze kazali mi się z dzieckiem pożegnać, bo jest za małe żeby je ratować... bałam się, że ten sen oznacza coś złego, że poronię czy coś... szok.. po 29 tygodniach urodziłam ślicznego zdrowego synka ;) tych snów było więcej, ale te mnie najbardziej przeraził... ale to hormony nic więcej...
- Dołączył: 2011-02-05
- Miasto: Biała Podlaska
- Liczba postów: 4
6 lutego 2011, 16:31
Ja mam naprawdę poryte sny. Czasami się nimi po prostu męczę ;D. Np. to jeden z nich:
Jadę po pustkowiu w czerwonym samochodzie z odkrytym dachem. Wjeżdżam do jakiegoś małego miasteczka typu western. Wyskakuję nagle z samochodu, który jedzie dalej. Wokół mnie ni żywej duszy. Wchodzę do pustego pubu. W oczy rzuciły mi się drzwi z tyłu lokalu. Weszłam przez nie. Zewsząd otoczyła mnie żywa zieleń, a niedaleko był odkryty basen, do którego wskoczyłam z biegu, zanurzając się całkowicie. Wynurzam się i jestem na otwartym morzu. Na niebie zauważyłam strasznie jasne światło. W jego kierunku uniosłam rękę i zaczęłam się do niego nie wiadomo jakim sposobem przybliżać. Kiedy już go dosięgnęłam znalazłam się w sytuacji ZUPEŁNIE wyrwanej z kontekstu. Zaczęłam uciekać przez wielką, naprawdę wielką rybą. Odwróciłam się, żeby zobaczyć, jaka dzieli mnie od niej odległość i spadłam z urwiska. Upadłam do miejsca, które mi strasznie ciężko opisać. Ściany były owalne, było bardzo ciasno i trochę duszno. Przy podłodze zauważyłam malutkie otwory, przypominające takie małe drzwiczki z Alicji w Krainie Czarów. Nie wiem jak, ale zmieściłam się w nich. Kiedy wyszłam, znalazłam się w lesie. Patrzę, a tam widzę ogromną, gadającą pandę. I koniec, obudziłam się.
Przypominam, że to jeden z bardzo wielu ;O
Edytowany przez mayumi 6 lutego 2011, 16:32
- Dołączył: 2011-02-03
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 28
6 lutego 2011, 18:25
- śniło mi się kiedyś w podstawówce pare razy pod rząd że jestem na jakiejś wsi sama i jest noc i dziwne potwory wychodzą z wolno stojących drzwi na podwórku,
- innym razem śnił mi się kolega który mi się podoba. Biegał z mieczem za dziewczyną której oboije nie lubimy
- fajny był jak śniło mi się że jestem z klasą na wycieczce w jakichś ruinach i oprowadza nas Tusk, z Kaczyńskim... to było dziwne.
- Dołączył: 2010-07-21
- Miasto: Konin
- Liczba postów: 6794
6 lutego 2011, 19:00
kiedyś śniło mi się że gonił mnie batman>>>>>> mnie dzisiaj drakula gonil :P