Temat: Związek na odległość ma szansę?

Czy związek na odległość 100km ma szansę przetrwać według was? Takie jeżdżenie do siebie powiedzmy w weekendy, wiadomo - czasem coś wypadnie. Czy na dłuższą metę to nie ma przyszłości?

byłam w związku na odległosc łącznie ok roku, najpierw dzieliło nas 380 km, później 1200km , nasz związek przetrwał, jesteśmy razem 3lata. Codziennie skype, rozmowy przez telefon kilka razy dziennie i jakoś zleciało 

Chciałam o to samo zapytać, czy związek na odległość ma rację bytu. Myślę, że w waszym przypadku 100 km to jest nic i w ogóle nie ma czym się martwić jeśli jest to przejściowe.

Ja poznałam chłopaka co mieszka 1000 km ode mnie. Ostatnio powiedziałam mu że muszę się z tego wycofać bo nie wyobrażam sobie związku na odległość i to niemałą. Zaczął przekonywać, że jest uczucie i warto zaryzykować ...

W naszym wypadku nikt nie planuje opuścić swojego miejsca zamieszkania, ani ja ani on. 

I jak tu założyć z nim rodzinę ? Każdy będzie zdany na siebie ....

100 km to jest nic, nawet trudno mi nazwac to zwiazkiem na odleglosc XD przeciez to nawet w razie potrzeby latwo przyjechac. a widzenie sie co weekend to wcale nie jest tak malo! ja przez okolo 2 miesiace bylam w zwiazku na odleglosc, w tym miesiac nie widzialam mojego faceta - to bylo straszne i nie wyobrazam sobie czegos takiego na dluzsza mete (teraz z nim mieszkam), ale przy 100km - nie ma nad czym sie rozowdzic.

Pasek wagi

8 lat byłam w związku 600 km od siebie...teraz juz od 4 lat jesteśmy małżeństwem i właśnie mąz usypia syna...ta więc :D wszystko zalezy od motywacji i siły uczucia:)

100 km to mało ;) U nas jest odległość ok. 150 km, widujemy się zazwyczaj co tydzień, jeśli jesteśmy bardziej zajęci co 2-3 tygodnie i nie narzekamy. Mojego brata dziewczyna mieszka we Francji, a są ze sobą juz 3 lata prawie.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.