Temat: Co najbardziej w sobie lubicie a czego nie?

Dziewczyny co najbardziej lubicie w swoim wygladzie,a czego nie lubicie?

Ja pierwsza:

Lubie: Pelne usta,duze oczy- i to by bylo na tyle:D

Nie cierpie: plaskiego tylka,piersi,ktore okropnie sie zmienily po odchudzaniu,brzucha po ciazy...moje dziecko ma juz prawie 9 lat a moj brzuch to masakra,jestem po cesarce,jest malo jedrny,jakis taki lekko obwisly nad blizna,no i te rozstepy...teraz blade,ale spore...

No ale coz trzeba jakos z tymi defektami zyc i nie marudzic,albo cos z tym robic,aby bylo lepiej.

Pasek wagi

Ładne zęby, ogólnie mam ładna twarz- pełne usta , mały nos, duże zielone oczy, włosy są ok, talia tez może być nie lubię nóg ramion,piersi po ciąży , bioder itd, od szyi w dół nie lubię siebie:")))))

nie lubię cery [trupio blada, ze skłonnością do przebarwień i zaskórników], zębów [słabe], bruzd nosowo-wargowych i ud [zbyt masywne] i stóp, bo są wąskie, w różnych rozmiarach i kupowanie butów jest masakrą

bardzo lubię: wielkie niebieskie oczy, pełne usta, gęste ciemne brwi, gęste ciemne włosy, szyję, plecy, ramiona, talię, małe piersi

a resztę po prostu lubię

lubię: wygląd moich tęczówek, kształt nosa, kolor skóry, chude nadgarstki, wcięcie w talii, 

nie lubię: okropnej cery, zniszczonych włosów, które nie chcą się ładnie ułożyć, nadprogramowych kilogramów, zębów, kształtu oczu(za małe i zbyt okrągłe), kształtu ust (dolna warga jest o wiele większa od górnej), 

Pasek wagi

Lubie swoje długie kręcone włosy, długie rzęsy, paznokcie, niebieskie oczy , zgrabne nogi, dość ładna pupę, proste Ząbki, małe uszy

Natomiast nie znoszę swoich paznokci u stóp, garbatego nosa i małych piersi(ale to zmienie ;p) i to tyle :D

A ja w sobie nie lubie chyba niczego :P. Tyle co czasami, jak zrobię sobie zdjęcie albo spojrzę w lustro i pomyślę, że generalnie jestem całkiem ładna. Ale 3/4 mnie najchętniej poszłoby do wymiany.

Lubię usta, nie lubię całej reszty :D

Jest parę rzeczy, które w swoim wyglądzie całkiem lubię: włosy, kolor oczu, dość długie i ciemne rzęsy. Jeszcze parę rzeczy by się znalazło, ogólnie raz jest lepiej, raz jest gorzej :)

Nie przepadam za swoim wzrostem i ogólnie układem kostnym, a co za tym idzie krótkich nóg i bardzo szerokich ramion. Brak talii właściwie mi nie wadzi:P

Naprawdę nie lubię swoich zwałów tłuszczu, ale nad tym wiadomo.trzeba samemu popracować:D

Trendgirl napisał(a):

Ja nie lubię swojego tłuszczu, on mnie natomiast bardzo xD

(puchar)

Ja lubię siebie całą, ciało i twarz...jedynie mogę trochę pomarudzić nad włosami ale to nie zawsze zależy od dnia. 

Akceptuję siebie całą. Mam to szczęscie, że stając naga przed lustrem jestem zadwowolona z tego co się w nim odbija.

A co lubię najbardziej? Bardzo długie rzęsy, ciemne i gęste

Białe proste zęby, pełne usta

Długie mocne włosy

spore piersi

wąską talię

kobiecie biodra

- kobiecie delikatnie dłonie, 

nieskazitelną cerę na którą długo pracowałam i w koncu jest;)

długie nogi

ładny nos

duże oczy w ogóle 

kragły tyłek :P

wzrost! (165 cm) kiedyś czułam się za mała teraz nie wyobrażam sobie innego!

jasny odcien skóry (normalny) po prostu kiedyś miałam kompleks gdy nie byłam opalona (paranoja!)

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.