- Dołączył: 2009-01-10
- Miasto: Valim
- Liczba postów: 10627
5 lutego 2011, 15:55
oglądałam ostatnio jakoś rozmowy w toku bo obiad jadłam i myślałam że mnie szlag trafi
gośćmi programi były dziewczyny które były w ciąży i chciały dokonać aborcji
wiadomo to są aktorki, bo żadna niedoszła mamusia nie poszłaby do talk showu żeby porozmawiać o tym ze tego samego dnia zabierza łyknąć tabletkę na poronienie (zwłaszcza w Polsce, gdzie by ją chyba mochery za to ukamieniowały)
ale chodzi mi o całą konwencję programu i manipulację
bo oczywiście ten odcinek miał misię i Drzyzga przekonywała te młode dziewczyny, że urodzić muszą bo zamordują dziecko
i olać to ze dziewczyna nie ma jeszcze 20 lat a już ma dwójkę niepełnosprawnych dzieci, które wychowuje sama
ona tego DZIECKA zabić nie może, i nawet wzięli jakąś kobitę która niby kiedyś dokonała aborcji żeby przekonała dziewczynę że źle robi
no i ta cała zalana łzami mówi jej że to dziecko (czyli płód pięcio tygodniowy) będzie rozrywane, cięte na kawałki i będzie przeżywało niesamowity ból bo ono wszystko czuje, tym czasem to "dziecko" wygląda tak
"
Tworzy się cewa nerwowa, z której w niedalekiej przyszłości wykształci się mózg (2/3 długości cewy) i rdzeń kręgowy (1/3 długości) – stąd by zapobiec wadom przez pierwsze 3 miesiące ciąży profilaktycznie powinno przyjmować się kwas foliowy.W centralnej części zarodka widać wybrzuszenie. To serce płodu, które ma kształt pojedynczej rurki i podlega kilku nieskoordynowanym uderzeniom.
Swoją pracę podejmuje też łożysko.
Pod koniec piątego tygodnia ciąży dziecko wielkością przypomina pestkę pomarańczy."
(Tak na marginesie uważam że określenie płodu dzieckiem też jest manipulacją)
Wkurza mnie że oczywiście w tej całej szopce ni e było ani jednej osoby, która przedstawiałaby inną opinię. Oczywiście cała publiczność co i rusz zalewała się łzami, pani psycholog wmawiała dziewczynom co naprawdę czują i to że do końca życia będą tego żałowały.
Oczywiście ku ucieszy gawiedzi każda z kobiet dawała się przekonać i brakowało tylko confetti sypiącego sie z sufitu. Poterm Drzyzna uśmiechała sie do kamery i mówiła pare lepkich słów, powiedziała też że jedna z dziewczyn zdecydowała sie urodzić dziecko tylko niestety poroniła. Tiaa...
Jeśli chodzi o moje stanowsko, to ja jestem pro choice. Za wyborem. Za wolnym wyborem, którego świadomie dokonuje kobieta, gdy zna wszystkie możliwe konsekwencje tego czynu. Gdy widzę taką nagonkę i ta całą szopkę to mi sie rzygać chce. To sie nazywa manipulacja, to się nazywa presja społeczeństwa. A podobno żyjemy w wolnym kraju..
Edytowany przez trujacyBluszcz 5 lutego 2011, 16:01
- Dołączył: 2009-01-10
- Miasto: Valim
- Liczba postów: 10627
5 lutego 2011, 18:53
Polska jest zacofana, bo żeby bronić swoich praw trzeba sie odwoływać aż do trybunału w Strasburgu (Alicja Tysiąc)
5 lutego 2011, 19:15
Wszystko zależy od poglądów jakie człowiek posiada. Dla mnie aborcja jest czymś paskudnym, niemoralnym i nieludzkim! Uważam, że zawsze jest jakieś inne wyjście choćby oddanie dziecka do adopcji, ale podkreślam, że tu gł. rolę odgrywają poglądy i charakter człowieka. Nikogo nie można do niczego zmusić można jedynie pokazać obie strony medalu. Co do programu oglądnęłam cały i szlag mnie również trafił jak widziałam tą Panią, która 5x dokonała aborcji - skoro ktoś zrobił to raz to trzeba było pomyśleć że może zdarzyć się 2 czy 3. A myślenie nie boli ( choć jak widać niektórych tak ) istnieje przecież cos takiego jak podwiązanie jajników, wkładka hormonalna czy choć by prezerwatywy. Jestem w stanie zrozumieć jedną aborcje mimo, że sama bym tego nie zrobiła - ludzie są różni i o gustach się nie dyskutuje... Ale nie jestem w stanie zrozumieć osoby, która aborcje traktuje jak środek zapobiegający a raczej ' leczący '. Bez powodu nie mówi się, że lepiej zapobiegać niż leczyć!
5 lutego 2011, 19:19
> Polska jest zacofana, bo żeby bronić swoich praw
> trzeba sie odwoływać aż do trybunału w Strasburgu
> (Alicja Tysiąc)
Jeśli chodzi o Alicję Tysiąc to ta sprawa różni się od aborcji dziecka z wpadki czy takiego które wedle rodzica pojawiło się w nieodpowiednim momencie. Ta Pani była chora, a nawet wg. kościoła katolickiego prawo życia pierwszorzędnie ma kobieta - matka. Z drugiej strony znowu uważam, że trzeba było o tym pomyśleć, że dziecko jest dla kogoś zagrożeniem i zrobić wszystko by nie zajść w ową ciąże jednak, że żaden środek antykoncepcyjny nie jest w 100% skuteczny i bywają ' ostre wpadki 'prawo powinno regulować takie przypadki i jasno i wyraźnie określać je.
- Dołączył: 2009-01-10
- Miasto: Valim
- Liczba postów: 10627
5 lutego 2011, 19:29
tez uważam że aborcja to nie jest "zabieg" taki jak np pójście do manikurzystki i przeraża mnie myśl że mogłaby być całkowicie legalna w kazdym przypadku "cześć kochanie, jak ci miną dzień? a dzień jak codzień- byłam na fitnessie potem u manikurzystki a i między czasie miałam zabieg" kazdy przypadek jest inny i to że dziewczyna jest głupia i młoda to jeszcsze nie znaczy ze wolno jej usunąć zaawansowaną ciążę" ale np. sama brałam tabletkę 72h po która jest legalna w Polsce i nie mam wyrzutów sumienia bo nie uważam że kogokolwiek zabiłam, nawet nie wiem czy doszło do zapłodnienia, jeśli jednak doszło to usunęłam z organizmu zygotę czyli połączenie plemnika z jajeczkiem. Większość takich ciąż organizm usuwa z organizmu samoistnie, nie mówiąc już o tym ile plemników się marnuje podczas gdy facet się masturbuje no i co miesiąc moja komórka jajowa umiera.
Edytowany przez trujacyBluszcz 5 lutego 2011, 19:30
- Dołączył: 2008-07-08
- Miasto: Gdziesiowo
- Liczba postów: 1886
5 lutego 2011, 19:30
masakra, to był chyba najbardziej jej chałowaty program
oglądałam 10 minut i przełączyłam
fałsz...
fałsz...
fałsz....
i nie żebym była za aborcją
tylko to wszystko było takie sztuczne, że aż żal
- Dołączył: 2011-01-03
- Miasto:
- Liczba postów: 137
5 lutego 2011, 19:55
Moja kumpelka zapisała się kiedyś do "rozmów w toku " jako statystka i po jakimś czasie zadzwonili do niej czy może przyjść i poudawać że mąż ja bije i/albo znęca się psychicznie.
Tyle w temacie.
Dodatkowo dowiedziałam się od innego kumpla który często siedzi na widowni przy różnych chałowatych okazjach, że nawet pytania i najgłupsze komentarze z widowni są z góry opłacone i wyreżyserowane.
Niech żyje wiarygodność!!!
:)
5 lutego 2011, 20:06
Olga - co do zacofania wsi, to proszę nie uogólniać ;) sama jestem z wioski i jakoś nie czuję się gorsza od "miastowych"...
Co do manipulacji - to mi to wisi. Po co mam się przejmować jakimś bzdetnym programem. Nie bez powodu zmienili mu kiedyś czas antenowy na mniej korzystny - po wprowadzeniu zmian straszna chała sie zrobiła i stracili oglądalność.
Wszędzie nami manipulują, czy to rodzice, czy znajomi, koledzy, szefowie w pracy i masa innych osób naokoło, więc dlaczego media mają tego nie robić. Każdy chce na kimś coś wymusić. Ja ćwiczę to codziennie czy na dzieciach czy na Mężu ;)
Dlatego mnie to tak nie razi, chociaż często mam świadomość, że poddaję się manipulacji.
Jest jednak jeden rodzaj medialnej manipulacji, który trochę mnie drażni. Reklamy adresowane dla dzieci - później muszę znosić prośby moich dzieciaków o zabawki i gadżety z postaciami z bajek czy reklam. Chociaż i tak muszę przyznać, że u mnie to jeszcze nic. Bo jak nieraz posłucham innych dzieciaków, to aż mi dziwnie, że moje "takie spokojne", hehe
5 lutego 2011, 20:43
Jestem za legalną aborcją.I to nie tylko w przypadku,gdy ciąża jest skutkiem gwałtu czy choroby płodu.
Do niczego nie należy nikogo zmuszać na siłę i na siłe wmawiać ludziom,że urodzą,zobaczą dziecko i wybuchnie wielka macierzyńska miłość bo ta więz się może nigdy nie narodzić. Kobieta powinna mieć prawo do usunięcia ciąży rownież w przypadku,gdy nie ma ochoty dziecka posiadać i powinna być to jej decyzja i nikt nie powinien jej za to szykanować!
Ktoś tu napisal,że dziewczynom,ktore urodzą dziecko nikt nie pomoże. Daj Boże aby ta młoda dziewczyna miała normalną rodzinę ,na ktorej może polegać ale co zrobić,gdy w jej domu wódka leje się litrami i tak naprawdę na nikogo nie może liczyć? Przecież wsparcie najbliszych jest w takiej sytuacji bardzo potrzebne a gdy go nie ma -rodzi się gorycz i żal.
Po porodzie i pobycie w szpitalu taka dziewczyna uda się....no właśnie dokąd? Na tułaczkę po ośrodkach dla samotnych matek?
5 lutego 2011, 20:47
kamila wybacz, nie uogólniam