Temat: Jak zająć się sobą??

Ile jesteście razem i jakie są wasze relacje? 

Dobre pytanie. I ile macie lat? To też ważne

jesteśmy ponad rok razem . Co masz na myśli relację ? 

Znamy się już trochę i spędzamy razem dużo czasu, dużo kontaktu ,znamy swoje rodziny.Za 2tyg jedziemy na kolejne nasze wakacje, dość często jeździmy gdzieś razem. On kocha mnie ja jego to wiemy. Jesteśmy zazdrośni o siebie. Ja nie lubię gdy robi coś poza mną w sensie praca w domu , spotkania z kimś itp on nie chciałby żebym poszła sama na zajęcia tanga czy siłownię. Umie mnie rozbawić i to często. I dość często się kłócimy czasami o bzdury czasami coś ważniejszego. Jesteśmy oboje uparci.

Ja mam 21 on 31 lat.

Nie masz zadnych zainteresowań, hobby?

mam blog,zdjęcia lubię robić , jeżdżę trochę na rowerze,próbuję uczyć się ang. 

Ale zawsze wolę pisać z nim niż coś robić.Albo robić i pisać z nim.

Chciałabym trochę odpuścić , może tak żeby znów zobaczył że ma się o co starać.

Największy u nas problem jest z kłótniami itp. 

To co napisałaś wskazuje na niski poziom zaufania w związku i uzależnienie od siebie.

Zaufanie to fundament udanego, przyszłościowego związku. Każdy powinien mieć swoją własną przestrzeń, trochę czasu dla siebie, sam ze sobą lub ze znajomymi, albo podczas hobby. Bez tego w końcu zaczniecie się dusić i takie ciągłe spędzanie czasu tylko razem, trzymanie się na 'smyczy' nie wróży dobrze.

Co do 'zajęcia sobą' - pomyśl o jakimś kursie, językowym, baristycznym, fotograficznym, cokolwiek co da ci czas tylko dla ciebie, poszerzenie horyzontów i oderwanie się od myśli wyłącznie o facecie ;-) zapisz się  na jakiś sport (siłownia/basen/ćwiczenia grupowe/strzelectwo/cokolwiek). 

Właśnie chcę zmienić z tym zaufaniem tylko nie wiem jak. Bo jak się pojawi że ktoś napisze do niego (koleżanki które znam) to mi już ciśnienie skacze. Raczej nie jestem super towarzyska i lubię spędzać z nim czas. Ale chce to trochę zmienić . 

No ale mam zrobić wbrew jemu coś? On jest zazdrosny o zajęcia na siłowni itp.

to co masz siedziec w domu i nigdzie nie wychodzic?

Jak masz jakieś koleżanki to umawiaj się czasem z nimi - idźcie na kawę, zakupy. Niech Twój facet wie, że nie masz tylko jego.

Ale tak poza tym to ja nie widzę problemu. Tez spedzam z narzeczonym każdą wolną chwilę, zawsze odpisujemy sobie nawzajem na SMS-y najszybciej jak to możliwe. W ogóle nam to nie przeszkadza i nie chcemy tego zmieniać. I tak juz od 2 lat :) zawsze nam siebie mało.

Tylko, że my się nie klocimy. Czasami wkurza jedno drugiego, ale szybko mija ;)