Temat: Kobieta bez makijażu

Od długiego czasu zastanawiam się bardzo..wiadomo że z brzydkiej kobiety makijaż może zrobić super laskę,my panie jesteśmy świadome że kobieta w makijażu bez niego może wyglądać całkowicie inaczej wręcz okropnie.

I zastanawiam się jak mężczyźni to widzą,np czy widząc ładną kobietę na ulicy zakładają że jest ładna czy zastanawiają się jak wygląda bez makijażu? 

Czy wy widząc ładną kobietę w makijażu uznajecie od razu za atrakcyjną czy zastanawiacie się jak wygląda bez makijażu i całej tony tapety na twarzy?

Ja odkąd oglądam to szpachlowanie nie wiem jak to się nazywa,to kolorowe co się nakłada na specjalne miejsca potem wklepuje,różnica jest niewiarygodna a twarz wygląda na bardzo naturalną i czystą gorzej jak to zostanie zmyte x-x dziwię się niektórym youtuberkom że pokazują się bez makijażu,nie chodzi mi o wygląd ale o stan skóry,masakra.

Co o tym sądzicie?

Czy jest tu ktoś kto nakłada szpachlą ? ^-^ 

Oczywiście rozumiem tuszowanie niedoskonałości ale w niektórych przypadkach można przeżyć szok totalny.

Np :

Zastanawiam się też czy to nie jest wina kobiet.Robią z twarzą coś czego nie da się uzyskać w naturalny sposób,człowiek się przyzwyczaja a po zmyciu tego mamy wrażenie że widzimy obcą osobę.

Podobają mi się te makijaże ale nie wyobrażam sobie codziennego nakładania wyglądania super..a pod wieczór zmywania tego i co?potwór.Wiem że wiele zależy od przyzwyczajenia.Kiedyś koleżanka nagle przestała się malować,wyglądała dziwnie,brzydko,po czasie się przyzwyczaiłam i mogę stwierdzić że jest bardzo ładna bez makijażu :).

+ tutaj oszustwo ze strony panów:

Z jednej strony chce się powiedzieć że facet to ma być facet męski a nie cioo_ta.Ale z drugiej czy to nie tak właśnie wygląda z naszej strony?Odpuśćmy sobie teraz ogólnie przyjęte normy,nie chodzi mi o to żeby je zaakceptować (dla mnie malujący się facet to masakra) ale żeby zrozumieć jak bardzo oszukujemy na co dzień.

Ja osobiście jestem za makijażem którego jest jak najmniej,sama oczywiście oszukuję,np noszę okulary,mam szczęście że mam duże oczy ale przez okulary wyglądają na mniejsze więc maluję je tak żeby wyglądały na większe ^^.Ale wiem też że mimo że nie jestem ideałem nie tuszuję moich wad tak całkowicie bo gdybym się przyzwyczaiła do woskowego wyglądu czułabym się fatalnie codziennie zmywając makijaż.

Co o tym sądzicie?Jak się malujecie?Czy wasi partnerzy widzieli was bez makijażu?

Dobrze polozony makijaz nie uwydatni ile kilogramow tapety ma sie na sobie, - zly makijaz - zawsze.

jednak teraz coraz wieksze sa mozliwosci poprawienia sobie natury, ze az zal nie skorzystac

ja nie przepadam za takim mocnym makijażem, bo na żywo wygląda on niezbyt fajnie, na filmikach czy zdjęciach, gdzie obiektyw zjada część kolorów z konturowania czy cieni jest ok.

Dużo zależy nie od tego ilu rodzajow kosmetyków użyjemy, a raczej od ilości każdego pojedynczego tzn. dziewczyna może fajnie wyglądać używając podkładu,różu, bronzera, pudru, tuszu itp. , a ktoś użyje tylko podkładu w ilości, który można zeskrobywać i tuszu zlepiającego rzęsy w owadzie nóżki i będzie to wyglądać strasznie.

Ale jestem zdania, że jak ktoś jest ładny w makijażu to bez niego tez nie jest żadnym monstrum, bo po prostu celem.makijazu powinno byc uwypuklenie zalet i jeśli ktoś maluje się z umiarem to czemu nie :)

Ja maluje sie dosc delikatnie jak na aktualne standardy:D nie robie kreski,nie ist uzywam cieni do powiek (nawet nie posiadam ani jednej palety lol),nie mam i nie uzywam bronzerow,nie potrzebuje concealer'ow. Uzywam jedynie podkladu doublewear,przypudrowanego pudrem transparentnym Mac,maskare (mieszanka better than sex i loreal), gel na brwi z benfitu i coco shine z chanel na usta,ewentualnie roz dosc jasny i delikatny. z benefitu lub chanel. Rozswietlacz sie kurzy ,konturowek do ust nie posiadam;)

Uwazam natomiast, ze makijaz z brzydkiej dziewczyny nie uczyni laski. Np dziewczyna na twoim drugim filmiku moim osobistym zdaniem ladna nie jest ani z make upem ani bez. Albo slynna szusz z yt- chocby nie wiem jak sie wymalowala,nie podoba mi sie. Z kolei np Laura ogrodowczyk (rockglamprincess) podoba mi sie bardzo bez make upu,nawet bardziej niz z makijazem. Wszystko zalezy tez od gustu,jakosci kosmetykow i stylu/wykonania makijazu, bo wiekszosc wykonturowanych dziewczyn,ktore widuje na ulicy wyglada komicznie.

Moj maz widzi mnie bez makijazu co wieczor i co rano,czasem caly dzien,i bardzo lubi mnie bez tapety.Zreszta nie robmy z facetow debili,oni wiedza wiecej o naszych makijazowych trickach niz nam sie wydaje:))

nie umiem sie szpachlowac  :( wiec chodze bez,naturalnie z niedoskonalociami

Ludzie z dużą ilością makijażu wzbudzają we mnie niepokój - jakby się gadało do jakiejś maski i nie uważam żeby makijaż to było zadbanie tylko ukrywanie niedoskonałości. Skoro ktoś ma "szpachlę" nawet na policzkach(najgorzej to chyba wygląda się odznaczający się fluid, puder, cienie, róże  to chyba oznacza, że bez tego wygląda jak trup skoro chce się tym ożywiać. :P 

Zadbanie to zdrowy wygląd. Patrząc na siebie - wiem, że więcej da pójście na bieżnię niż pomalowanie facjaty pędzlem.

Pasek wagi

uwielbiam sie malować. frajda nieziemska.! :)

Pasek wagi

Ja się maluję i uważam, że lepiej wyglądam, gdy zrobię sobie make-up. Co prawda ja nie szaleje tak, jak w przedstawionych przez Ciebie filmikach. Podkład, korektor, delikatne cienie do powiek i tusz do rzęs to dla mnie podstawa. Oczywiście jak chcę wyskoczyć z domu na pięć minut np do sklepu, to nie robie makijażu, ale do pracy nie poszlabym nieumalowana. Gdy byłam młodsza i wiecznie wyspana nie był to dla mnie problem, skóra wyglądała młodo i świeżo bez zbędnego upiększania, wystarczył tusz do rzęs. Teraz gdy często chodzę niewyspana i widać zmęczenie na mojej twarzy, makijaż bardzo mi pomaga.

Pasek wagi

Ja zwracam uwagę na czyjś makijaż w dwóch wypadkach - jeżeli jest naprawdę perfekcyjnie zrobiony (wtedy podziwiam, tak samo jak np. podziwiam kogoś ubranego bardzo gustownie) i jeżeli się w ten negatywny sposób rzuca w oczy. A rzuca się jeżeli jest nałożony nieumiejętnie (czyli źle dobrany podkład, krzywe kreski, róż jak u ruskiej lalki i tak dalej), albo jeżeli jest go po prostu za dużo, taka szpachla jak na większości filmików o konturowaniu na żywo wygląda okropnie, to przejdzie tylko w kamerze i może na wieczór, kiedy są mocno przytłumione światła. Plus niestety to często wygląda jak makijaż transwestytów, zwłaszcza jeżeli w pakiecie są zbyt ciemne, wyrysowane od linijki brwi. Odnośnie facetów (tego czy zastanawiają się jak kobieta wygląda bez makijażu), myślę, że to zależy od faceta i tyle. Często się spotykam ze stereotypem, że jak facet to się nie zna, nic nie widzi i ogólnie taki trochę otumaniony/ślepy łoś (którzy co najwyżej rano doznaje szoku). Niekoniecznie, często widzą więcej niż się kobietom wydaje i te makijażowe błędy potrafią wyłapać. 

Sama się maluję, ale na pewno nie tak mocno jak na tych filmikach, nieprzekraczalną granicą jest myślę próba zmienienia sobie rysów twarzy. Jedyny bardzo "mocny" kosmetyk, którego używam to korektor pod oczy, w dni w które mam wyjątkowe cienie. Oczywiście lepiej wyglądam w makijażu, zresztą każda kobieta lepiej wygląda w makijażu (tylko musi być odpowiednio dobrany) - w sumie jego brak często uważam po prostu za oznakę zaniedbania/lenistwa (zwłaszcza jeżeli ktoś ma jakieś mankamenty, które mógłby łatwo zatuszować - jak właśnie cienie pod oczami, przebarwienia, problemy skórne, jasna oprawa oczu). Chłopak mnie bez makijażu widział, nie wyobrażam sobie że mogłoby być inaczej, to jakaś patologia jeżeli ktoś się "ukrywa" przed jedną z najbliższych osób. Podobnie mnie przecież bez makijażu widują rodzina i przyjaciele. 

A makijaż u facetów - zależy. Jeżeli ktoś jest gejem to mi to w ogóle nie przeszkadza, pewnie bym uwagi nie zwróciła. Jeżeli ktoś jest hetero, to chyba bym go nie potrafiła traktować poważnie, w sensie we własnej głowie bym ciągle poddawała jego orientację w wątpliwość - ale to tyle, skomentować być tego nigdy głośno nie skomentowała.

Mnie osobiście odrzucają kobiety perfekcyjnie wyszpachlowane. Czuję się dziwnie kiedy rozmawiam z taką osobą i unikam, bo uważam, że kobieta powinna się malować, ale powinien być to naturalny makijaż, delikatnie kamuflujący ewentualne niedoskonałości i podkreślający atuty. Kobieta wygląda co najmniej dziwnie kiedy jej twarz przypomina maskę i nosi np. teatralnie duże sztuczne rzęsy do pracy. Poza tym kobieta może być mało urodziwa i w dobrze zrobionym makijażu jak i bez, ze względu na rysy twarzy. To, że ktoś ma ładną cerę i nie ma mankamentów urody typu cienie pod oczami czy trądzik nie oznacza, że jest od razu obdarzony urodą. Widziałam dziewczyny bez makijażu z wręcz idealną cerą, ale były mało urodziwe (rysy twarzy/budowa). Są także ładne dziewczyny bez makijażu, które mają trądzik i brzydką cerę. Jednak każda kobieta lepiej wygląda w delikatnym, dobrze dobranym makijażu.

Maluję się - uwielbiam i umiem to robić. Cześć kobiet zle wyglada w makijażu, bo zwyczajnie nie potrafi sie pomalować. Dla mnie kobieta zadbana (pomijając wagę, stan skory itp) to kobieta ubrana elegancko, ładnie uczesana, z ładnymi paznokciami i starannym makijażem. A faceci? Mój twierdzi, ze makijaż (pod warunkiem, ze ładny) jest oznaka tego, ze kobieta o siebie dba, i tak na prawde podoba sie to większości mężczyzn.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.