Temat: Czego nie lubicie w ludziach?

Co powoduje, że dana osoba jest postrzegana przez was jako nie sympatyczna lub ograniczona, irytująca? Czego nie tolerujecie w innych ludziach? Chodzi mi głównie o zachowanie i charakter.

braku inteligencji, wscibskosci, interesywności i wielu innych 

większość już dziewczyny napisały, ale szczególnie nie lubię jeśli ktoś nie szanuje mojego czasu, przychodzi za wcześnie lub za późno

Glupoty... Tego zdecydowanie najbardziej nie toleruje. I nie chodzi mi o zasob wiedzy, co brak logicznego myslenia, kojarzenia faktow i zaleznosci.

Nie lubie tez ludzi z klapkami na oczach... Z ktorymi nie mozna porozmawiac / podyskutowac.

Falszu tez nie lubie.

Nienawidzę, gdy ludzie traktują mnie z góry lub wykorzystują. Fałszu również nie lubię. Ogólnie jest więcej cech w ludziach, których nie lubię niż tych, które lubię. 

CherryTea napisał(a):

większość już dziewczyny napisały, ale szczególnie nie lubię jeśli ktoś nie szanuje mojego czasu, przychodzi za wcześnie lub za późno

A co źle że ktoś przyjdzie za wcześniej? Jeszcze rozumiem jak ktoś spóźnia się i to bardzo ( aczkolwiek to też trzeba zrozumieć drugiego człowieka bo zdarza się) ale że ktoś przyjdzie za wcześniej? Dziwne :D

- zawiści

- nietolerancji (homofobia, rasizm, ksenofobia etc)

- dwulicowości

- fałszu

- agresji

- chamstwa

- ciągłego narzekania

- ingerowania w moje lub innych życie i udzielanie super pomocnych aka natrętnych rad, bez proszenia ich o to

-głupoty

- ograniczenia umysłowego

- klasycznej cebuli

Lila99 napisał(a):

CherryTea napisał(a):

większość już dziewczyny napisały, ale szczególnie nie lubię jeśli ktoś nie szanuje mojego czasu, przychodzi za wcześnie lub za późno
A co źle że ktoś przyjdzie za wcześniej? Jeszcze rozumiem jak ktoś spóźnia się i to bardzo ( aczkolwiek to też trzeba zrozumieć drugiego człowieka bo zdarza się) ale że ktoś przyjdzie za wcześniej? Dziwne :D

A ja rozumiem... bo o ile ktoś przyjdzie wcześniej na umówione spotkanie na ziemi niczyjej ;) to luz. No ale jak umawiamy się u mnie o 19.00 a ktoś przychodzi o 18.30 no to mnie to wkurza :D

ateistka napisał(a):

Nie lubie szczerych ludzi, ktorzy uwazaja, ze musza stale wszystkim mowic prawde... brrr W ogole nie lubie ludzi bez wyczucia sytuacji, albo bez umiaru.

Ty tak serio? :?

Ja nie lubię ludzi, którzy:
- na samym początku znajomości zachowują się tak, jakby mogły sobie na wszystko pozwolić, tj. spóźniają się na pierwsze spotkanie, krytykują, olewają sobie to co mówię (po czasie można sobie czasem pozwolić, ale nie na samym początku)
- wszystko biorą do siebie, ja sypnę żartem, wszyscy się śmieją, a ta jedna osoba staje się naburmuszona, bo wzięła sobie to do serca
- nigdzie nie chcą wychodzić, nic nie chcą robić, nic ich nie interesuje, nigdy nie mają czasu
- którzy wszędzie widzą alkohol - to, że wychodzimy na miasto nie oznacza, że od razu musimy walić driny. To samo jeżeli zapraszam kogoś do siebie na wspólne oglądanie filmu - nie oznacza, że interesuje mnie picie wina... (ja jestem z tych pijących raz na pół roku, bo nie lubię ludzi po alkoholu, denerwują mnie)
- zbyt zarozumiałe, zbyt pewne siebie, księżniczki, księciunia
- cały czas mówiących o jednym, nawet jeżeli próbuję po raz 100 zmienić temat to ciągle do czegoś wraca

-cwaniactwa

-próżności

-chamstwa

Strasznie mnie też denerwują osoby, które starają się wpierać swoje zdanie na siłę i nie potrafiące słuchać.

Nie lubię teź jak człowiek nie potrafi się wypowiedzieć bez konieczności użycia niezliczonej ilości wulgaryzmów. Sama przeklnę jak się zdenerwuję, ale używanie ich jako przecinek jest irytujące, przynajmniej dla mnie.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.