Temat: studia - "informatyka" a "informatyka i ekonometria".

ciągle się zastanawiam i nie mogę podjąć decyzji. Skończyłam liceum ogólnokształcące, teraz z wielu względów robię rok przerwy od nauki.. Zastanawiam się nad tymi dwoma kierunkami: "informatyka" na uniwersytecie i "informatyka i ekonometria" w Wyższej Szkole Bankowej. Mam obawy,że na "czystej" informatyce nie dam rady..a po tym drugim będzie ciężko ze znalezieniem pracy... Co o tym myślicie? Orientuje się może ktoś trochę w tym?

aha ;) no dzięki, szczerze - to będę się musiała jeszcze grubo zastanowić - szczególnie po tym co napisała vitjus.. Nie wiem jaki jest poziom w Bankowej.. Ludzie różnie piszą. Nie wiem już kogo mam się poradzić...

Vitjus, a gdzie konczylas te studia? Na panstwowej uczelni czy prywatnej?
Kaskabis, wiem o czym mowisz... Ciezko sie jest przebic.
I tak po cichu powiem (mam nadzieje, ze nikt mnie za to nie zlinczuje), ze faceci maja to cos co pozwala im byc bardziej kreatywnym. A to koniecznosc w tym zawodzie...
Ja mam nadzieję, że jednak pracę znajdę :)
Pasek wagi
Ponieważ w IT pracuję już ponad 10 lat, to się wtrącę.

Nieprawdą jest, że kobietom jest trudniej przebić. Trudniej to jest w zawodach typu technik-informatyk (czyli helpdesk albo sprzedawca), gdzie stereotypy są wiecznie żywe, a klient ma wyobrażenie o fachowcu jako facecie i "żadna baba pouczać go nie będzie". W zawodach typu programista, administrator czy projektant, kobieta nikogo już nie dziwi. Natomiast w zawodzie analityka ma o wiele większą siłę przebicia i o wiele większe możliwości.

Nieprawdą jest, że szkoły prywatne to niski poziom i papier za samo płacenie. Są szkoły i szkoły. W branży, w której się obracam, a przeciętny admin zarabia kilka średnich krajowych na samym wstępie, najlepszych fachowców akurat znam z prywatnych uczelni, ci z politechniki natomiast, mają wiedzę na poziomie światowej, ale 20 lat temu.

Nieprawdą wreszcie jest, że faceci są o wiele bardziej kreatywni. Ponieważ na codzień oceniam pracę programistów - zauważyłam jedną ważną cechę: ich programy są "nieludzkie". To kobiety mają większą kereatywność i to kobiety lepiej orientują się na klienta-człowieka. Programy pisane przez mężczyzn są dobre technicznie, ale... to wszystko. Interfejsy użytkownika, wygląd aplikacji, przewidywanie zachowania użytkownika - to wszystko lepiej wychodzi kobietom.

Jeśli chcesz studiować informatykę - ok. Ale proponuję - zastanów się nad tym, co naprawdę chcesz robić. Przeglądnij jakieś kursy w sieci - z programowania, z administrowania (instalacje, wdrożenia, utrzymanie), z projektowania i inne. Na stronach producentów danych rozwiązań jest tego mnóstwo (vide: msdn.microsoft.com). Jeśli nie przypadnie Ci to do gustu - musisz szukać dalej. 
Pasek wagi
Mam kilku znajomych na informatyce i ekonometrii. Przede wszystkim tam jest strasznie dużo matematyki - ekonometria w kilku wydaniach. Zwłaszcza jak wybierzesz specjalność inżynieria finansowa. Na specjalności bardziej informatycznej tych przedmiotóww jest ciut mniej, ale mimo wszytsko jest ich mnóstwo.
Jeśli chcesz dobrze nauczyć się programowania - to idź na polibudę:)
No ja nie zgodzę się że po prywatnej uczelni można być lepszym, ja jestem na prywatnej bo wznowiłem ale nie czuje wysokiego poziomu, po za tym jest mniej grup niż co kiedyś było. Do Państwowej idź! :)
mhmm... jak to wszystko czytam.. to myśle,że mało ważne jest jaka to będzie szkoła,  czy publiczna czy prywatna..ważne jest ile w to włożymy indywidualnego zaangażowania, serca, uporu i motywacji, aby osiągnąc zamierzony cel. Co do wyboru - jak byłam w kropce, tak jestem nadal.

mam taki mętlik w głowie,że już nawet mam wątpliwości co do wyboru kierunku... ehh. :(

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.