Temat: ślub w meczecie

Witam. Czy ktoras z Was orientuje się jakie aspekty prawne niesie za soba zawarcie związku malzenskiego z muzułmaninem w meczecie? Czy to oznacza ze mój stan cywilny w Europie się zmieni ? Nie do końca rozumiem, czy taki slub jest równoznaczny ze slubem cywilnym w Polsce i czy niesie za soba konsekwencje prawne. Jeśli tak to jakie ? bo jak wiadomo ta kultura różni się od naszej.

Uprzedzając fale nienawiści napisze tylko, że mieszkamy w Niemczech i nie wyprowadzam się do arabskiego kraju.

A może sa tutaj jakies kobietki które sa w szczęśliwych związkach z muzułmanami?

lubiekaszanke napisał(a):

Skąd się biorą takie kobiety jeszcze...Wyprowadzać się nie musisz, ale kiedyś pewnie zabierze Cię na "wycieczkę" w celu poznania rodziny 
 (puchar)

lubiekaszanke napisał(a):

Skąd się biorą takie kobiety jeszcze...Wyprowadzać się nie musisz, ale kiedyś pewnie zabierze Cię na "wycieczkę" w celu poznania rodziny 

Na wycieczkę z biletem w jedną stronę :PP A później to już tylko burki i inne nikaby :D

Pasek wagi

Jeszcze nie biore ślubu ale zastanawiam się nad tym, jego rodzinie strasznie na tym zależy. Mój facet nie potrzebuje wizy, prawie cała jego rodzina mieszka w Niemczech. Słyszałam, że ślub w meczecie to tzw. umowa małżeńska wiec myślałam,że nie potrzebne jest wcześniej zawarcie związku w urzędzie stanu cywilnego i ze prawnie nic to nie zmieni.

nie ma czegos takiego jak szczesliwy zwiazek z muzulmaninem. Nawet mi cie nie zal. Tylko pod zadnym pozorem nie dzwon do niemieckiej czy polskiej ambasady. Nie zycze sobie zeby pieniadze z moich podatkow na to szly

Gratuluje i zycze szczescia .

Pasek wagi

paul_kellerman napisał(a):

nie ma czegos takiego jak szczesliwy zwiazek z muzulmaninem. Nawet mi cie nie zal. Tylko pod zadnym pozorem nie dzwon do niemieckiej czy polskiej ambasady. Nie zycze sobie zeby pieniadze z moich podatkow na to szly
A jak moja matka przez półtorej dekady po ślubie jeszcze nie jest nieszczęśliwa, to za ile to w końcu będzie, Panie Wróżko?

Dziewczyna nie pyta o opinię, tylko o aspekt prawny. Ja niestety nie pomogę, moja mama i ojczym wzięli ślub cywilny, do tego w Polsce brali.

Haha boże przecież on jest normalnym człowiekiem ,mieszka w Niemczech haalloooo nie każdy z nich to od razu męski bokser

Sfaxy007 napisał(a):

paul_kellerman napisał(a):

nie ma czegos takiego jak szczesliwy zwiazek z muzulmaninem. Nawet mi cie nie zal. Tylko pod zadnym pozorem nie dzwon do niemieckiej czy polskiej ambasady. Nie zycze sobie zeby pieniadze z moich podatkow na to szly
A jak moja matka przez półtorej dekady po ślubie jeszcze nie jest nieszczęśliwa, to za ile to w końcu będzie, Panie Wróżko?Dziewczyna nie pyta o opinię, tylko o aspekt prawny. Ja niestety nie pomogę, moja mama i ojczym wzięli ślub cywilny, do tego w Polsce brali.
  DZIEKI !!

paul_kellerman napisał(a):

nie ma czegos takiego jak szczesliwy zwiazek z muzulmaninem. Nawet mi cie nie zal. Tylko pod zadnym pozorem nie dzwon do niemieckiej czy polskiej ambasady. Nie zycze sobie zeby pieniadze z moich podatkow na to szly

HAHAHA to sie usmialam, dzieki! :D Co prawda ja "ogolem" tez nie przepadam za muzulmanami, ale nie oznacza to, ze wszyscy sa "tacy sami"(=zli)... Moja kuzynka jest w zwiazku z muzulmaninem od 7 lat, 4 lata sa po cywilnym slubie i maja 2-letnia coreczke. Kuzynka wyznaje wiare katolicka, on islam, a coreczke wychowuja w obu religiach, dziewczynka obie pozna, potem moze sama zadecydowac ;) I tak, sa bardzo szczesliwi :D wiec NIE KAZDY zwiazek z muzulmanînem musi byc zly.

Pasek wagi

shakira1 napisał(a):

Haha boże przecież on jest normalnym człowiekiem ,mieszka w Niemczech haalloooo nie każdy z nich to od razu męski bokser

No co Ty? Dziwne (smiech) Ma jeszcze tą łódkę, co nią przypłynął?

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.