- Dołączył: 2011-01-06
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 28
3 lutego 2011, 19:24
Witajcie.
Jestem świadoma, że było już parę takich wątków. Jednak z odpowiedzią na nurtujące mnie pytanie się nie spotkałam. Otóż planuję zrobić sobie kolczyka w wardze, ale mam pewne obawy. Kiedyś zrobiłam sobie kolczyk w pępku i nastąpiła migracja. Przekułam drugi raz i nosiłam kolczyk z bioplastu, bo jestem alergiczką. To również nic nie dało. Rezultatem moich kombinacji i 'ozdobień' jest brzydka blizna na brzuchu. Myślicie, że z kolczykiem w wardze będzie tak samo? Czy można jakoś tej migracji zapobiec? Tylko proszę nie mówcie - 'spróbuj i jak coś, to wyjmij', gdyż wiemy, że blizny na twarzy tak łatwo się nie ukryje..
Proszę o jak najwięcej opinii! Buziaki! ;)
3 lutego 2011, 20:19
> rob, nie mart sie :) mi kolezanka robila na
> szybko, i zadnej brzydkiej blizny nie mam
Blizna to mały pikuś co mogło się stać przy robieniu kolczyka przez nieodpowiednia osobe,"na szybko".
Do autorki tematu - najlepiej idz do salonu ,przedstaw sytuacje i się dowiedz czy mozesz zrobic.:)
Albo zasięgnij porady lekarza.
- Dołączył: 2011-01-06
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 28
3 lutego 2011, 20:20
ciało wyrzuca kolczyk - dziurka się powiększa, aż w końcu może dojść do całkowitego jej rozerwania, tworzy się zaczerwienienie, łuszczy się skóra.
3 lutego 2011, 20:42
ojoj to faktycznie ja tylko na jezyku i brwi przebijalam u kosmetyczki a pepek kolezanka ..ale ogolnie uzywalam masci ypu tribiotyk i nie mialam takich problemow
- Dołączył: 2011-01-06
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 28
3 lutego 2011, 20:55
Kopaczek, to chyba jedyne i najrozsądniejsze wyjście.
Dzięki, dziewczyny.