- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
8 lutego 2016, 18:27
Dzis ogladałam rozmowy w toku. Tematem były rude dziewczyny:-) Opowiadały jak zmienił sie do ich stosunek mezczyzn po zmianie koloru włosów. Wiekszosc stwierdziła ze ma wieksze powodzenie. A wy jak myslicie czy rude rzeczywiscie tak kreca facetów???
8 lutego 2016, 21:21
zalezy. jedni lubia blondynki, inni wola brunetki, a jeszcze inni maja slabosc do rudych. wedlug mnie jednak nie kolor wlosow jest najistotniejszy. chodzi o cos glebszego, o wnetrze a poza wnetrzem dochodzi jeszcze ladna twarz, zgrabna figura, wspolny jezyk i ten blysk w oku
8 lutego 2016, 21:39
Często takie kobiety budzą bardzo skrajne emocje, albo bardzo sie podobają, albo wrecz przeciwnie. Jako posiadaczka takowych włosów, naturalnych dodam, bo to istotne, nie moge narzekać na powodzenie, dostrzegam zainteresowanie swoją osobą. Jeden profesor na studiach spytal sie mnie na zajeciach czy jestem naturalna ruda. Na potwierdzającą odpowiedź dodał: "to tylko dla koneserów" Coś w tym jest, bo istnieje typ facetów którzy mają na tym punkcie totalnego pierdolca.
Zgadzam się :) Na pewno taki kolor włosów (zwłaszcza naturalny + całokształt czyli karnacja itd ) przyciąga uwagę - ale jest tyle samo amatorów co przesądów ;) Zwłaszcza dzieciństwo wspominam różnie, za to później było już tylko lepiej ;)
8 lutego 2016, 23:03
szalona ruda ;) zawsze chciałam mieć rude włosy niestety na dzień dzisiejszy farbuje na czerwono ;)
9 lutego 2016, 09:18
Jak mówi stare powiedzenie...
Jasne, że faceci lubią rude
9 lutego 2016, 09:53
Moj M nie lubil rudych bo w jego typie byly po prostu kobiety o sniadej karnacji tak jak moja. Ale wszystko kwestia gustu przeciez.
9 lutego 2016, 12:24
Ja baaardzo przyciągałam wzrok mając rude włosy ;) Kolor podbijałam jeszcze tonerem, był bardzo ognisty, bardzo mi pasował pomimo tego,że mam średnio jasną, żółtą karnację. Będąc rudą poznałam tego jedynego, czasem wspomina moje włosy. Znudziły mi się jednak, farbowanie na rudo bardzo zniszczyło mi włosy i połowę musiałam obciąć.
Edytowany przez Nualka 9 lutego 2016, 12:36
9 lutego 2016, 16:07
Może być brzydka blondynka czy brunetka a ładna ruda. Kolor nie ma tu wiele do rzeczy, zależy od ogólnej prezencji dziewczyny i gustu chłopaka. Jeden woli córkę, drugi teściową :P
9 lutego 2016, 16:20
Mam kolege, ktory nie lubi rudych, nie wiem, moze kieruje sie stereotypami. Natomiast ja uwielbiam ale to musi byc naturalny kolor, chyba ze dziewczyna jest 'zrobiona' od stop do glow wtedy niech sobie przefarbuje na ognisty kolor :) Jednak tu nie o kolor wlosow sie rozchodzi moim zdaniem, ale o charyzme, pewnosc siebie oraz to ze widac, ze dziewczyna kocha siebie i zna swoja wartosc. Juz nie raz tak bylo, ze nie moglem oderwac wzroku od dziewczyny, ktora miala wiecej kg, inna tlenione wlosy a inna jeszcze cos. Musi byc to cos :)