Temat: Vokal w utworach rockowych...

A mnie coś niesamowicie nie leży w damskim wokalu metalowym, sama nie wiem dlaczego. Nie widzę kobiety w roli głównej wokalistki np. power metalowej- tragedia xD Oczywiście są kobiety które śpiewają do gitar a podziwiam je za sam głos np. Simone Simons (sama Epica średnio mnie urzeka). Z innych moich faworytek które lubię także za to co tworzą jako całokształt to w pierwszej trójce na pewno Doro Pesch (All We Are!), Tarja Turunen (zdecydowanie bardziej przekonuje mnie projekt solowy) i Angela Gossow (to mówi samo za siebie :P).

Ja najczęściej obracam się w klimatach power metalu, classic rocka i viking/folk metalu. Reszta gatunków muzycznych (nawet szeroko pojęta muzyka alternatywna) również mnie niesamowicie kręci ale z większym umiarem :)

Ja też wolę zdecydowanie męski wokal... Green Day - dla mnie nr 1... Później dłuuugo nic... Ale lubię też Red Hot Chili Pepers, Aerosmith, czasem posłucham AC/DC.

dżem :D 

"Bullet For My Valentine " ohh,tak wyrobilas sobie szacuneczek u mnie:D Osobiscie vokal mi sie nie podoba np te Nightwish czy cos.. mam dla niej szacunek ale osobiscie nie:D ! Pozdrawiam wszystkich sluchajacych prawdziwej muzyki :)

hmm ja uwielbiam Sharon Den Adel- within temptation:) kocham ! szczególnie The truth beneath the rose:) Ale ostatnia płyta z tego co widzę to będzie dno... co do wokalu damskiego- pani z zespołu Crystal Viper-mega! na serio:)  co jeszcze- hmm ogółem mój gust się zmienił bardzo teraz jakoś, ale jestem wierna WT, Nightwish, kocham Jelonka (akka:)), Clint Mansell (wiem,że to zupełnie inna bajka),ale ostatnio polubiłam Dream Theater- Wither:)

A z mocniejszych rzeczy: Nymphetamine- Cradle of Filth(uwielbiam gitary) i intro do "Swansong for a raven'":)

Czy może, ktoś z was zna jakiś dobry zespół coś na styl: "folkrock"? Żeby brzmiało mniej więcej: "Moondance" i "Last of the wild" Nightwish'a?)

Ja wolę jednak męski wokal w utworach rock'owych ;)


Też słucham: Green Day, Dżem, Red Hot Chili Peppers, System of a Down.
Ale mimo wszystko dwa moje ulubione zespoły, to zespoły finlandzkie - The Rasums i Nightwish (choć tu mamy damski wokal).
Poza tym lubię 30 Seconds to Mars i The Fray (<3 a zwłaszcza piosenkę pt. "Heartless")

Ja też nie przepadam za wokalami kobiecymi. Wyjątki to Angela Z Arch Enemy i OTEP ( z Otep:P)

każdy ma swój gust , jednemu podoba się taka muzyka innemu jeszcze inna. O gustach się nie dyskutuje .

> Czy może, ktoś z
> was zna jakiś dobry zespół coś na styl:
> "folkrock"? Żeby brzmiało mniej więcej:
> "Moondance" i "Last of the wild" Nightwish'a?)

Ja lubię i męskie i damskie głosy - w szczególności w metalu symfonicznym i różnych odmianach tego typu muzyki.
A Jelonek wymiata. Koniec kropka :)