- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
12 stycznia 2016, 21:10
Od 1 stycznia mieszkam ze współlokatorką w mieszkaniu dwupokojowym. Ja w jednym pokoju- ona w drugim. Ja mieszkam tu od dawna. Płacimy po równo. Tylko, że jakieś dwa dni po jej wprowadzeniu przychodzę do mieszkania z pracy, a tam chyba wszystkie jakie są możliwe MOJE naczynia, garnki brudne, nie pozmywane, używane bez pytania, olej tak samo. U niej siedzieli chłopak i koleżanka, więc tego dnia nic nie mówiłam. Stało to wszystko do rana. Codziennie są u niej jakieś koleżanki- spoko to jeszcze ok, ale wkurza mnie to, że jest 12 stycznia, a codziennie nocuje jej chłopak, tylko jedną noc odkąd się wprowadziła nie nocował. Uważam, że skoro płacimy po równo to jest trochę nie fair, bo myślałam, że będę mieszkać z dziewczyną a nie z parą. On tak samo korzysta z wody, prądu, gotują razem, więc trochę drażni mnie, że ja też muszę za to płacić i non stop jest obecny.
Co myślicie? Wymyślam, czy mam podstawy, żeby się złościć? pogadać z nią?
12 stycznia 2016, 21:13
pewnie, że pogadaj. nie ma potrzeby płacić za jej chłopaka i niech jej garnki sprezentuje na walentynki czy coś.
12 stycznia 2016, 21:14
ja bym pogadała...w tej sytuacji rachunki powiny być dzielone na 3 a nie 2 osoby.
12 stycznia 2016, 21:16
Oczywiście! Masz racje że się złościsz. Ustalcie zasady, albo chłopak robi wypad albo dokłada się do rachunków. I powiedz że nie życzysz sobie żeby używała twoich rzeczy, Jasno postaw sprawę.
12 stycznia 2016, 21:16
Myślę że pogadaj z nią a jak to nie pomoże to z właścicielem mieszkania.
z właścicielem?myślisz,że się zainteresuje?bo ja myślę,że guzik go interesuje ile osób mieszka w mieszkaniu,ważne że kasa się zgadza
12 stycznia 2016, 21:17
to i tak masz light moja znajoma mieszka z 3 lokatorkami i skarży się na syf a to dopiero i tak ich początki 4 baby w 1 mieszkaniu to istna bomba zegarowa zwłaszcza jak mają okres
12 stycznia 2016, 21:18
ustalcie zasady, ile "gość" może nocować razy w miesiącu i że każdy chce poleniuchować po posiłku ale żeby gary nie zawalały zlewu cały dzień itp.
12 stycznia 2016, 21:19
z właścicielem?myślisz,że się zainteresuje?bo ja myślę,że guzik go interesuje ile osób mieszka w mieszkaniu,ważne że kasa się zgadzaMyślę że pogadaj z nią a jak to nie pomoże to z właścicielem mieszkania.
Jak przyjdzie mu rozliczenie za wodę i będzie dopłata to się zainteresuje , nie każdy się godzi by zamiast dwóch dziewczyn mieszkała tam para i dziewczyna , bo facet oznacza często więcej zepsutych rzeczy.
12 stycznia 2016, 21:21
z właścicielem?myślisz,że się zainteresuje?bo ja myślę,że guzik go interesuje ile osób mieszka w mieszkaniu,ważne że kasa się zgadzaMyślę że pogadaj z nią a jak to nie pomoże to z właścicielem mieszkania.
często jak właściciel wyczuje pismo nosem czyli większą liczbę lokatorów to kasę chce podnieść, więc zgloszenie się do niego to nie jest zły pomysl