Temat: Metformina-PCOS-insulinoodporność-lecznie-dieta-samopoczucie...

widzę że sporo vitalijek ma pcos, ja swoją diagnozę dostałam tydzień temu i zaczynam szperać po necie... Wpadłam tez na pomysł aby zapytac na forum czy mogłybyscie podzielic się ze mną swoim "doświadczeniem" z chorobą? przeraza mnie ilosc zakazów jakie dostałam (obowiązkowo metformina 3x 850, wyrzucic z menu białą mąke, ryz, ziemniaki, wszelkie weglowodany proste, zacząć cwiczyć cokolwiek (wybralam basen 2x w tyg) mam obnizyc mase ciała o 10% przez najblizsze 3miesiace...)

Jednak najgorzej chyba znosze uwiazanie do metforminy, chociaz nie powiem dobra sprawa- w moim przypadku strasznie gubiły mnie slodycze a odkad łykam tabletki to nie moge patrzec na słodkie, normalnie mnie mdli nawet jak herbate slodzikiem slodzona pije wiec zaczelam pic gorzką (a przed metforimną wrzucałam 5tabletek slodzika na pol litrowy kubek kiedy sprobowałam takiej herbaty bedac juz na metforminie to mało sie nie pohaftałam:x) pozatym lek ten w moim przypadku hamuje uczucie głodu a wzmaga pragnienie i zastanawiam sie czy to efekt uboczny czy tak ma byc? endokrynolog uprzedziła mnie ze moge miec biegunki dopoki organizm sie nie przyzwyczai, ale zamiast biegunek mam mdlosci i tylko po zjedzeniu czegokolwiek slodkiego, nawet jabłka czy banana o_O czy tak powinno byc?

  

hej! ja mam pcos, zdiagnozowany 6 lat temu. na szczescie nie mam uciazliwych objawow typu histuryzm czy cukrzyca. ale niestety nadwage, trudnosci z rzucaniem kilogramow, zbyt duzo insuliny we krwi (niestety w uk niechetnie lecza pcos, wiec na metmorfine sie nie zalapalam, cykle bezowoluacyjne.

z dieta, to prawda. weglowodany proste mieszaja z nasza insulina co wprowadza jeszcze wiekszy chaos w juz chaotyczna gospodarke hormonalna. ostatnio wprowadzam diete montigniac i jak narazie czuje sie swietnie :)

ja wlasnie mam porblem ze slodyczami.......czasem takie napady na czekolade, ze po calej tabliczce moglabym zjesc kolejna......podobno metmorfina pomaga z tym problemem. :) i slyszalam, ze sie po tym tez troszeczke chudnie.

rekomendowana ilosc cwiczen dla kobiet z pcos, to 150min tygodniowo. najlepiej umiarkowana intensywnosc. dla spalania tluszczyku najlepsze sa aeroby (bieganie, marsze, taniec, rower, plywanie, nordic walking, rolki).

pozdrawiam serdecznie.

ja tez własnie tyję i chudnę w kółko, można by rzec z powietrza, są okresy kiedy z tygodnia na tydzien jestem w stanie "zrzucic" tyle co niektórzy przez miesiąc i to bez zadnej diety a są całe miesiące gdzie nie dam rady zrzucić nawet 5dag mimo ze dietę stosuję... tak jak wspomniałam wyzej, diagnozę poznałam dopiero tydzień temu i dopiero oswajam się ze schorzeniem... 

co do czekolady ja nie uwazalam ze mam problem- ja byłam pewna ze jestem uzalezniona -czasami i duza milka na raz było mało;) z metforminą problem przestał istnieć jak za dotykiem czarodziejskiej różdzki, w moim przypadku działa lepiej niż chrom jesli chodzi o słodycze -zjem 2gryzy banana i już mnie mdli tak wiec na dzien dzisiejszt czekolady sobie nie wyobrazam przełknąć:x

poczytam cos o montignacu skoro tak chwalisz;)

witajcie dziewczyny, ja niestety nie mogę brać metforniny, mam straszne bóle brzucha i na dodatek czuje się osłabiona, boli mnie głowa. Zamiast iść do endokrynologa to zlekcewazyłam to i od roku się nie leczę, przytyłam. Kto zdiagnozował Wam tę chorobę? endokrynolog?pozdr
wajlet: u mnie diagnoze stawial ginekolog z warszawy. specjalista w tej sprawie. chociaz przyznam, ze wizyta u endokrynologa pewnie by sie przydala.

snicersowa: montigniac opiera sie o indeks glikemiczny pokarmow i szeczegolne laczenie poszeczegolnych produktow, co pozwala na wyrownanie poziomow insuliny, ktora to w naszym przypadku powoduje te "napady na czekolade". u mnie to nawet otarlo sie o psychologa i podejrzenie zaburzenia odzywiania......a teraz okazuje sie, ze w anglii przepisano mi tabletki antykoncepcyjne (glownie na uregulowanie cykli), ktore dla kobiet z PCOS nie sa wskazane, gdyz zwiekszaja ilosc testosteronu we krwi...a tego juz i tak mam za duzo...a jak za duzo testosteronu, to i za duzo insuliny....i tak sie wszystko posypalo jak domino....niestety w UK sie PCOS raczej nie leczy.......a szkoda.....
wajlet- oficjalną diagnozę dostałam od endokrynologa ale skierowanie na badania "z podejrzeniem" wystawił mi ginekolog kiedy zaczął zagłębiac się w moje hormony i zlecił monitoring cyklu

> wajlet: u mnie diagnoze stawial ginekolog z
> warszawy. specjalista w tej sprawie. chociaz
> przyznam, ze wizyta u endokrynologa pewnie by sie
> przydala. snicersowa: montigniac opiera sie o
> indeks glikemiczny pokarmow i szeczegolne laczenie
> poszeczegolnych produktow, co pozwala na
> wyrownanie poziomow insuliny, ktora to w naszym
> przypadku powoduje te "napady na czekolade". u
> mnie to nawet otarlo sie o psychologa i
> podejrzenie zaburzenia odzywiania......a teraz
> okazuje sie, ze w anglii przepisano mi tabletki
> antykoncepcyjne (glownie na uregulowanie cykli),
> ktore dla kobiet z PCOS nie sa wskazane, gdyz
> zwiekszaja ilosc testosteronu we krwi...a tego juz
> i tak mam za duzo...a jak za duzo testosteronu, to
> i za duzo insuliny....i tak sie wszystko posypalo
> jak domino....niestety w UK sie PCOS raczej nie
> leczy.......a szkoda.....

mnie tez chcieli zbyć anty na wyregulowanie ale się nie dałam, bo kiedys już na to poszłam i brałam przez 5lat...

fakt, działały -wtedy kiedy je brałam -kiedy odstawiłam (chciałam zajsc w ciąże) znów miałam okres 2-3razy w roku...

 

co do "monti" zaopatrzyłam się dzisiaj w książkę i poczytam na ten temat;)

Hej snicersowa! jak tak sie czujesz???? jak po tabletkach???? jakies ruchy na wadze?
hej, nie zaglądałam na ten wątek więc nie widziałam twojego wpisu bebe;) u mnie ok, odkąd dostałam/zaczełam leki nie miałam w ustach czekolady, w ogóle za nią nie tęsknie, piję gorzką kawe i gorzką herbatę bo słodka nie przejdzie mi przez gardło, bez problemu wróciłam na 67 (gdzie z powrotem na wadze było 7dych z powodu mojej rozwiązłosci:x) póki co niespecjalnie stosując diete, jedynie ograniczając / własciwie wykluczając/ słodycze  no i wydaje mi się ze prócz ochoty na słodycze metformina ogólnie hamuje łaknienie, ale niewiem czy to tylko moje odczucie... niemam zadnych dolegliwosci ani objawów ubocznych wymienionych w ulotce, mdłosci tez mineły po 2tyg, cukier w normie (sprawdziłam sama, kilkakrotnie glukometrem siostry) prawie koncze czytac ksiazke o diecie montignaca i chyba mi się podoba ta dieta;)
snickersowa! ta metmorfina to prawie jak odchudzanie z turbo doladowaniem! fajnie. ja ide tempem slimaczym....na montignacu udalo mi sie zgubis w zeszlym tygodniu 0,7kg. wow! :) hihihi. tempo zabojcze, ale moze jednak trwale. tylko nie moge czytac pamietnikow dziewczyn, co co tydzien rownym tempem po 1kg traca.....bo wtedy czuje sie pokrzywdzona :D no to na dziada! i palimy go!

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.