- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
13 grudnia 2015, 18:16
Czy opłaca się wzywać serwisanta do pralki która przy wirowaniu tłucze się tak że prawie kafle ze ściany odpadają? Pralka "nie chodzi" po łazience, po prostu bęben strasznie tłucze się o ścianki. Moc 1000 obrotów już odpada, mogę dawać max na 800 pod warunkiem że nikt nie wchodzi do łazienki tak jest głośno. Przy 1000 obrotów boję się że bęben wyskoczy a w dodatku huk nieznośny. Pralka Amica, ma trochę lat (z 12). Poza hukiem przy wirowaniu nic się jej nie dzieje nawet przy praniu. Ile może kosztować naprawa? Opłaca się, ponoć mogły pójść łożyska z tego co się podpytalam. Serwis Amiki jest w Kłodzku czyli jakieś 1,5 - 2 h ode mnie. Za przyjazd, części i naprawę trzeba zapłacić ale czy się opłaci? Lepiej kupić nową pralkę? Wystarczy mi taka za 800 zł.
13 grudnia 2015, 19:16
Na podstawie opisu naprawa około 350 zł (serwis ogólny). A pralek takich za 800 zł nie opłaca się kupować bo nie posłużą zbyt długo. Mój narzeczony jest serwisantem i to jego słowa:).
Nieprawda:-) 800zł a 800zł to różnica. Jeśli bierzemy faktycznie pralkę której wartość wynosi 800zł to faktycznie odradzalabym, ale są jeszcze promocje... My z męzem kupiliśmy pralkę o bardzo dobrych parametrach za 800zł ale wtedy to była promocja na otwarcie jednego z elektronicznych sklepów w mieście i służy idealnie (odpukac w niemalowane). Ja osobiście nie jestem za najtańszymi sprzętami, bo wiadomo że te parametry i jakość pozostawiają wiele do życzenia, ale też nie jestem za wydawaniem ogromnych kwot za zakup z "górnej półki". Często jest tak, że można znaleźć sprzęt o zbliżonych parametrach, ale innej marki i zapłacić też mniej, nie lubię płacić zbyt dużo jeśli widzę różnice w cenie dwóch różnych produktów różnych producentów ale zbliżonych parametrów, bo mam wrażenie że różnica w cenie to opłata za markę znanego producenta
13 grudnia 2015, 19:18
Ale wracając do Twojego pytania Autorko wątku chyba najrozsądniej będzie podzwonić, popytać i poprosić o kalkulację naprawy, a jeśli wycena będzie zbyt duża, po prostu kupić nową...
13 grudnia 2015, 19:20
Po 12 latach pralka ma prawo odmowic posluszenstwa. Nawet jezeli teraz naprawisz za te 300 zl, to nie jest powiedziane, ze za miesiac - dwa znowu cos nie trzasnie za nastepne 300. Mysle, ze swoje odrobila.
p.s. ja nigdy nie nastawiam na 1000 bo mi szkoda odziezy, jedynie na 600 albo 800, poza tym sprawdz, czy jest wypoziomowana i czy nie przesadzasz z kilogramami
Edytowany przez 5efb75367d05823fac09f20f9e63588b 13 grudnia 2015, 19:23
13 grudnia 2015, 20:26
a może tylko pasek spadł? w mojej tak było, a "objawy" były takie, jak opisujesz. Nie wiem ile kosztuje taka naprawa, bo mam złotą rączkę w domu, ale warto sprawdzić i pokombinować samemu niż wydawać dużą kasę.
13 grudnia 2015, 20:32
Prawdopodobnie masz łożysko do wymiany. Wysłużyło się stare i się tłucze (jak w kole samochodu). Musisz podzwonić po naprawiających AGD i zapytać ile kosztuje naprawa + części. Od Ciebie zalezy czy kupisz nową czy naprawisz tę.
13 grudnia 2015, 23:33
Kiedys dawno temu zaczela mi sie psuc taka 12 letnia pralka. Pan majser wymienil cos tam i beben chyba, zaplacilam powiedzmy 250 zl, ale po miesiacu znowu cos poszlo. I naprawa miala kosztowac podobnie. Takich staroci sie nie naprawia i zalowalam wtedy, ze wywalilam te 250 zl, bo trzeba bylo na smietnik z ta pralka i od razu inwestowac w nowa. Kupilam nowa, a stara poszla z zainwestowanymi 250 zl na smieci..Bez sensu.