Temat: Lilly Luxe- modelka plus size

Jak Wam się podoba Lilly Luxe modelka "pin up"?

https://www.instagram.com/lilliluxe/

Nie podoba mi się. Stylizacji nie komentuję, chociaż pin up to za mocne tu słowo, ale ma to zdjęcie w czarnym gorsecie i moim zdaniem "zgnieciona" od razu lepiej wygląda, więc jakby schudła... byłoby lepiej. Nie lubię przesady ani w jedną, ani w drugą stronę. Za chuda - dla mnie źle, za gruba - też źle. Lubię kobiety gdzieś pomiędzy, figurę typu Bellucci. Także nie, nie podoba mi się jej figura. Twarz - ujdzie, ale szału nie ma. Nienawidzę dziewczyn we włosach w stylu "jajeczny blond". 

nooo... ma fajne proporcje. 20 kg mniej i byłoby fajnie... nie podobają mi się modelki plus size

Pasek wagi

Widzisz facet, jak już wstawiasz zdjęcia kobiet XXL i wmawiasz wszystkim to co wmawiasz, wybieraj takie, które rzeczywiście pasuja do ideologii. Akurat Ashley podobnie jak Crystal (też ja kiedyś wrzucałeś) to modelki, które w czasie swojej kariery wyglądały różnie rozmiarowo, zatem idzie przypuszczać, że w grę wchodzą jednak zaburzenia, a nie że płynie samo czyste piekno i szczęście.

Cyrica napisał(a):

Widzisz facet, jak już wstawiasz zdjęcia kobiet XXL i wmawiasz wszystkim to co wmawiasz, wybieraj takie, które rzeczywiście pasuja do ideologii. Akurat Ashley podobnie jak Crystal (też ja kiedyś wrzucałeś) to modelki, które w czasie swojej kariery wyglądały różnie rozmiarowo, zatem idzie przypuszczać, że w grę wchodzą jednak zaburzenia, a nie że płynie samo czyste piekno i szczęście.

Jeżeli pokazywanie i mówienie, że takie ciała są piękne jest wmawianiem, to ja się z Tobą nie zgodzę. Jak mamy rozmawiać, to rozmawiajmy a nie kłóćmy się.

staram się rozmawiać. Rzecz w tym, żeby nie kłamać. Lubisz duże kobiety, lub sobie. Ale mów o pieknie i szczęściu w wypadku takich, którym tez to pasuje. Wklejasz jednak kobiety o których nie da się jednoznacznie powiedzieć, że wola się grube tak, jak Ty je wolisz, zatem jest to wmawianie, że tak jak Ty lubisz jest lepiej, niz tak jak one chcą. 

Tylko ja nie kłamię a piszę zupełnie szczerze. To że lubię kobiety o pełniejszych kształtach, nie znaczy, że od razu każda ma zmieniać cel. Pokazuję po to, aby doceniły swoje kształty i zobaczyły, że są tacy ludzie a nie od razu wyzywać od chorych. I tak już dowiedziałem się (nie powiem skąd i od kogo), że w Polsce jest ograniczona moda plus-size. Już nawet w no body perfect każą odchudzać się do rozmiaru 38, ba! nawet do rozmiaru 36. To jest chore!   

Mamy nie mówić o byciu fit na vitalii? Jest różnica między "fit", a "thin". Jest tutaj dużo wątków o produktach (które są okej, które mniej), ćwiczeniach, dodawane są też jadłospisy i w razie błędów poprawiane. Nikt nie promuje anoreksji, bulimii, ortoreksji czy innych chorób.

Bycie fit to nie kości, a pięknie zarysowana, SZCZUPŁA, wysportowana sylwetka. Lilly owej nie posiada. Nie rozumiem promowania tego typu sylwetki. Każda ma prawo czuć się dobrze w swoim ciele, ale na litość boską... Bycie fit jest lepsze niż wyglądanie jak Lilly, która zapewne (jak dziewczyny zauważyły) zjada frytkę za frytką i popija colą, bo "jest piękna tak czy siak". Takie myślenie też jest według mnie błędne. Istnieje bowiem różnica między nadwagą/otyłością + lenistwem, a nadwagą/otyłością spowodowaną chorobą.

antyfas napisał(a):

Tylko ja nie kłamię a piszę zupełnie szczerze. To że lubię kobiety o pełniejszych kształtach, nie znaczy, że od razu każda ma zmieniać cel. Pokazuję po to, aby doceniły swoje kształty i zobaczyły, że są tacy ludzie a nie od razu wyzywać od chorych. I tak już dowiedziałem się (nie powiem skąd i od kogo), że w Polsce jest ograniczona moda plus-size. Już nawet w no body perfect każą odchudzać się do rozmiaru 38, ba! nawet do rozmiaru 36. To jest chore!   

mówisz szczerze o swoim guście i przekonaniu ilustrując go czesto fałszywym (wątpliwym) materiałem, bo nie zadajesz sobie trudu by dowiedziec się, czyje zdjęcia wrzucasz. Jedyne o co dbasz to żeby były to dziewczyny grube i żeby Tobie się podobały. Paradoksalnie wychodzi na to, że chcąc dbać o samopoczucie kobiet innych niż te w rozmiarze 36-38, nie dbasz o nie wcale. Jeszcze raz Ci powtarzam, że Ashley i Crystal z czasów swoich najwiekszych rozmiarów nie sa dobrym przykładem piekna w szcześciu. A że są modelkami nie stanowi żadnego argumentu, wszak nazwiska iały znane zaczem osiągneły rozmiar, nie wiem, 50.

Fit jest niezdrowe a nadwaga jest spoko :D
Ok. 
To ja już nie ćwiczę i nie jem zdrowo tylko idę na pizzę ^^ dla zdrowia!

moim zdaniem jest wulgarna i zdecydowanie za gruba - a takie domowe pozowanie kojarzy mi się z Grażyną +40, która szuka Pana przez internet.Puszystych kapciuszków tylko brakuje.   co do tekstu, że nadwaga jest zdrowa - przez to, że jestem gruba muszę brać leki na ciśnienie, puls i glukozę - endokrynolog wyraźnie powiedział, że jak schudnę, to mi wszystko przejdzie.... fit jest niezdrowe? :D ale nie ma co się kłócić.

no i kg postarzają. Gdy ważyłam 20 kg mniej, to słyszałam, ze wyglądam jakbym miała 16 lat... a ostatnio kupując wino, Pani ekspedientka na mnie patrzy i mówi - noooo, zdecydowanie jest Pani pełnoletnia ;) ale u mnie kg rozkładają się na górnej połowie ciała :(

Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.