- Dołączył: 2009-11-18
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 261
28 stycznia 2011, 21:29
Ostatnio chłopak powiedział mi, że on by chciał, żeby zawsze w towarzystwie była po jego stronie, ale podał tak błahy przykład, że się uśmiałam. Czy uważacie, że ma rację? ZAWSZE mam być po jego stronie, nawet w drobnych sprawach??? Bo co innego jeśli chodzi o jego plany na przyszłość, jakieś ważne decyzje życiowe- jeśli powie coś przy znajomych to będę go popierać, bo w końcu jesteśmy jedną drużyną, ale chcę mieć czasami własne zdanie na jakiś temat.
28 stycznia 2011, 21:38
Jesteście razem ale to nie oznacza że musicie mieć takie same poglądy na każdy temat. Można stworzyć dobry związek mając różne poglądy, ważne abyście się dobrze dogadywali . Powinnaś wytłumaczyć jemu że nie każda jego opinia jest także Twoja opinią , każdy ma prawo do swojego zdania
- Dołączył: 2010-08-15
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 226
28 stycznia 2011, 21:38
Facet lubi czuć , że ma rację i że jego kobieta go wspiera w każdej sytuacji i tym bardziej przy znajomych podbudowuję jego męskość i podtrzymuję znaczenie jako samca. w otoczeniu . Wbrew pozorom to jest dla nas bardzo ważne...właściwie niezbędne
Oczywiście wszystko ma swoje granice chociażby przyzwoitości czy najzwyklejszego poczucia taktu , w sprawach przekraczających tą granice raczej się nie zgadzaj i staraj się uświadomić swojego mena ,że robi z siebie głupka :)
- Dołączył: 2010-12-20
- Miasto: Tarnów
- Liczba postów: 1360
28 stycznia 2011, 21:45
Oczywiście, że możesz i powinnaś mieć własne zdanie! Ej, ej, a gdzie wolność słowa? Każdy może myśleć inaczej, każdy inaczej patrzy na różne sprawy, każdy ma inny gust. Nie zgadzaj się na to, to normalne, że chcesz mówić to co myślisz, a nie to co on chciałby usłyszeć, nawet w towarzystwie. Porozmawiaj z nim na ten temat, to, że jesteście razem, kochacie się, to nie znaczy, że masz się na wszystko zgadzać i przytakiwac mu w każdej sprawie. Powodzenia ;)
- Dołączył: 2010-05-01
- Miasto: Dublin
- Liczba postów: 6339
28 stycznia 2011, 21:49
Cos w tym jest z podbudowywaniem meskiego ego. Macie byc jednoscia przed ludzmi a brudy prac w domu. No ale to zalezy na jaki temat masz go popierac, bez przesady
28 stycznia 2011, 21:51
Moim zdaniem ja bym sie na taki uklad nie zgadzala !!!! Dlaczego mialam bym go popierac w czyms gdyby np: nawet w danym temacie nie mial racji . Kazdy ma prawo do swoich pogladow i do wlasnego zdania , wiec powinnas o nim z tym pogadac i mu powiedziec co na ten temat myslisz . Bo jak co to ty caly czas bedziesz musiala mu przyznawac racje aby on mogl poczuc ze on ma racje we wszystkim !!
- Dołączył: 2009-11-18
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 261
28 stycznia 2011, 21:56
On stwierdził, że fajnie by było gdyby jego kobieta go popierała przy innych, ale z drugiej strony dlaczego to ja mam ulegać jego zdaniu, równie dobrze on mógłby mnie poprzeć w jakieś kwestii prawda? Bo w sumie to bardzo się różnimy i mamy baardzo różne poglądy, więc mogą być problemy.
- Dołączył: 2010-11-07
- Miasto: Zielona Góra
- Liczba postów: 346
28 stycznia 2011, 22:08
może jemu chodzi o to żebyś go nie ośmieszała przed kumplami hmmm.....chodzi może o to, że jeśli masz inne zdanie to spoko tylko żebyś nie drwiła, kpiła czy wyśmiewała się z jego poglądów. Może jest mu po prostu przykro. Mówię tak w ciemno bo nie znam dokładnie sytuacji:)
28 stycznia 2011, 22:11
nie musisz mieć takiego samego zdania jak on a tym bardziej przy błahych sprawach, w takim razie niech on spróbuje się postawić w twojej sytuacji i na wszystko mieć takie samo zdanie jak Ty.ciekawe czy było by mu fajnie
28 stycznia 2011, 22:12
sagazyga - masz racje nie wiadomo o co chodzi, nie musi mieć takiego samego zdania, ale wyśmiewanie czy szydzenie z partnera nie jest fair