- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
18 listopada 2015, 05:38
Ciągle tylko tapeta na twarzy, bo bez tapety nie można wyjść na ulice! Faceci jakoś tego nie potrzebują, dlaczego kobiety muszą? ( chodzi o makijaż, ja to nazywam tapetą ). Do tego malowanie włosów co miesiąc na inny kolor, bo przecież naturalny to zuo... już nie wspominając że włosy przez to sie niszczą. Czemu robicie z siebie przez te dwa przykłady sztuczne? Gdzie się podział szacunek do bycia naturalną? Później się głupio dziwicie dlaczego faceci wybierają dziewczyne która się nie maluje, która grała z nimi w piłkę i przez to często się brudziła, chodzi o naturalność i fajność! Imprezki co tydzień, chlanie alkoholu, papierochy. Czy myślicie że fajny facet zechce taką osobę? Gdy byłyście małe to byłyście fajne, nie łaziłyście na imprezki, często się śmiałyście, byłyście miłe, nie malowałyście twarzy i włosów, gdzie się to podziało?
A co do związków w tym też nie jesteście lepsze, tekst który krąży w internecie: bo łobuz kocha najbardziej, - nie wziął się z palca. Latacie za bad boyami bo normalnych facetów nazywacie ciepłymi kluchami, a później płacz że wódke pije i was tłucze, że ma was gdzieś, ale dziecko zrobione więc strach później odejść, albo jeszcze lepsze, najpierw do 25 roku się będziecie się puszczać z bad boyami a później szukacie miłego i fajnego, tak jakby taki was chciał po waszym puszczaniu się. Jak chcecie ideała to same zachowujcie się porządnie. Gdzie są dziewice? Od 18 lat to cud znaleźć. To tyle. Mam nadzieję, że istnieje jakaś fajna która opisałem, która na mnie czeka tak jak ja czekam na nią. Dziękuje za uwage.
18 listopada 2015, 11:43
W jednym sie Toba autorze zgodze - szkoda, ze wiele kobiet przesadza z 'dbaniem o siebie'. Czasem mam wrazenie, ze chca zmienic/ zakryc w sobie wszystko, co naturalne... kolor wlosow, paznokci, opalenizna, makijaz, kolor oczu, depilacja wszystkiego co, sie da, sztuczne brwi, dopinki do wlosow.... Bardzo mnie to dziwi... ale z drugiej strony zdaje sobie sprawe, ze to wszystko w pogoni za akceptacja... O dziwo.
Jezeli chodzi o mnie to maluje sie w sumie dlatego, ze w pewien sposob spoleczenstwo zaczelo tego 'wymagac' od kobiet... Delikatny - dobrany do typu makijaz czesto stanowi tez element dress codu w firmach... Swego czasu sama totalnie przestalam sie malowac (a dodam, ze tak czy owak moj makijaz zawsze byl delikatny i naturalny) i ludzie pytali sie mnie, czy nie jestem chora - odebrali to jako symptom tego, ze cos zlego sie ze mna dzieje :D Dodam, ze obecnie maluje sie tylko do pracy i na jakies wyjscia ze znajomymi czy duze zakupy. Jak jestem w domu nie maluje sie nigdy.
Poza tym taka prawda, ze faceci rzadko kiedy zauwaza szara myszke bez makijazu... i kobiety tez maluja sie dlatego, zeby zostac zauwazonymi.
W kwestii dziewictwa... tu juz dziewczyny powiedzialy chyba wszystko - od siebie dodam jedynie, ze tez mnie troche dziwi ta tendencja do luzowania zasad moralnych w imie ja wiem.... wolnosci i rownosci. To niestety wiekszosci bardziej szkodzi niz pomaga. I nie jestem tu za dziewictwem do slubu, ale jednak sprowadzanie seksu jednie do potrzeby fizjologficznej (ktora oczywiscie jest), ktora mozna realizowac z kim sie chce mnie szokuje.
Imprezy? Bez przesady, zeby kobieta nie mogla na nie chodzic, ale rzeczywiscie kobiety czesto zatracaja swoja kobiecosc zachowujac sie wulgarnie.
Edytowany przez 18 listopada 2015, 11:47
18 listopada 2015, 12:04
istnieja takie kobiety ale nie zwracasz na nie uwagi na ironie losu ;-)tez lubie dziewczyny ktoe opisales , moja byla jest taka ... a raczej byla bo ja zdradzilem . nie dziwie sie jej ze odeszla i to nie znaczy ze nie moze znalezc szczescia nei bedac juz dziewica . nas tez jest cala masa bezczelnych , moze sie nie malujemy ale chyba one to robiac przynajmniej nikogo nie rania ??
gratuluję
18 listopada 2015, 12:10
ale przecież są dziewczyny takie, jak mówisz. szukaj ich po prostu.
wiesz mnie też denerwują faceci, którzy gapią się na każdą idącą kobietę, ruchaliby wszystko i ciągle, nie mają żadnej pasji ani ciekawej pracy, a w głowie tylko seks i pornosy co zabiera im całą energię, której potem nie mają i przez to nie są kreatywni.. ale omijam ich szerokim łukiem dla swojego dobra i tobie też radzę unikać ludzi, którzy cię wkurzają i tyle. nie zmienisz ludzi, są jacy są.
18 listopada 2015, 12:28
Zgadzam się z Tobą.
Dla mnie to żaden problem wyjść z domu nieumalowaną czy nie pomalować włosów. Biegała z chłopakami za piłką.
No ale ja już zajęta ;)
18 listopada 2015, 12:56
Zgadzam się z Tobą.Dla mnie to żaden problem wyjść z domu nieumalowaną czy nie pomalować włosów. Biegała z chłopakami za piłką.No ale ja już zajęta ;)
Ale nie rozumiem co złego jest w delikatnym makijażu i farbowaniu włosów na naturalnie wyglądający kolor? Czemu ktoś ma ingerować w cudzy wygląd według własnego widzimisię? Czy kobieta, która się maluje i farbuje włosy (pomijając kobiety robiące się na plastikowe lalki barbie) nie może być "równą babką", która nie boi się ubrudzić i chodzić po górach?
18 listopada 2015, 13:06
Ale nie rozumiem co złego jest w delikatnym makijażu i farbowaniu włosów na naturalnie wyglądający kolor? Czemu ktoś ma ingerować w cudzy wygląd według własnego widzimisię? Czy kobieta, która się maluje i farbuje włosy (pomijając kobiety robiące się na plastikowe lalki barbie) nie może być "równą babką", która nie boi się ubrudzić i chodzić po górach?Zgadzam się z Tobą.Dla mnie to żaden problem wyjść z domu nieumalowaną czy nie pomalować włosów. Biegała z chłopakami za piłką.No ale ja już zajęta ;)
Oczywiscie, ze moze - nawet ta 'plastikowa lalka Barbie'.
Zlego moze nic, ale naprawde dziwi mnie to odejscie od natury i w niektorych wypadkach niemalze skazywanie sie na bycie niewolnica makijazu i farby do wlosow. Dziwne jest to odwrocenie proporcji. Mam wrazenie, ze to ktos kto sie nie maluje i nie zmienia swojego wygladu w zaden sposob (np. farbujac wlosy) uwazany jest za dziwnego i 'nienormalnego'.
18 listopada 2015, 13:21
Oczywiscie, ze moze - nawet ta 'plastikowa lalka Barbie'.Zlego moze nic, ale naprawde dziwi mnie to odejscie od natury i w niektorych wypadkach niemalze skazywanie sie na bycie niewolnica makijazu i farby do wlosow. Dziwne jest to odwrocenie proporcji. Mam wrazenie, ze to ktos kto sie nie maluje i nie zmienia swojego wygladu w zaden sposob (np. farbujac wlosy) uwazany jest za dziwnego i 'nienormalnego'.Ale nie rozumiem co złego jest w delikatnym makijażu i farbowaniu włosów na naturalnie wyglądający kolor? Czemu ktoś ma ingerować w cudzy wygląd według własnego widzimisię? Czy kobieta, która się maluje i farbuje włosy (pomijając kobiety robiące się na plastikowe lalki barbie) nie może być "równą babką", która nie boi się ubrudzić i chodzić po górach?Zgadzam się z Tobą.Dla mnie to żaden problem wyjść z domu nieumalowaną czy nie pomalować włosów. Biegała z chłopakami za piłką.No ale ja już zajęta ;)
Wiesz, zależy jak się wygląda bez makijażu i ze swoim naturalnym kolorem włosów. Jeżeli ktoś na przykład ma ogromne cienie pod oczami i nie używa korektora to moim zdaniem to zaniedbanie, podobnie jak trądzik i brak podkładu, albo trwanie przy naturalnym szaro-burym kolorze włosów kiedy ma się ziemistą cerę i włosy tylko ten efekt podbijają. Po to się odpowiednio dobiera ubrania, żeby tuszować mankamenty figury. Gruba dziewczyna nie będzie fajnie wyglądała w bodyconie, a bardzo chuda od stóp do głów spowita w jeszcze bardziej podkreślającą chudość czerń. Tak samo po to się dobiera kosmetyki do makijażu, żeby zatuszować mankamenty urody. Jak sama pisałaś, stonowany, delikatny makijaż jest zresztą elementem dress codu, więc w niektórych sytuacjach jego brak jest tak samo mało profesjonalny co brak guzika w marynarce. Ja się maluję bo lubię, zawsze lubiłam malować, malowanie się też mi sprawia przyjemność, taka forma relaksu. A poza tym chcę wyglądać jak najlepiej (oczywiście bez przesady i bez niepotrzebnej sztuczności). Czy to jest odwracanie proporcji? - moim zdaniem nie, jak ktoś inny ma ochotę eksponować swoje mankamenty (bo nie da się chyba zaprzeczyć, że większość coś ma, albo jasne czy krótkie rzęsy, albo rzadkie brwi, problemy z cerą, cienie pod oczami, rozszerzone pory, naczynka i tak dalej) to proszę bardzo. Jego wybór przecież. Faktycznie mnie to dziwi, że ktoś woli wyglądać gorzej, kiedy może wyglądać lepiej - no ale cóż, różne są gusta.
18 listopada 2015, 13:23
Oczywiscie, ze moze - nawet ta 'plastikowa lalka Barbie'.Zlego moze nic, ale naprawde dziwi mnie to odejscie od natury i w niektorych wypadkach niemalze skazywanie sie na bycie niewolnica makijazu i farby do wlosow. Dziwne jest to odwrocenie proporcji. Mam wrazenie, ze to ktos kto sie nie maluje i nie zmienia swojego wygladu w zaden sposob (np. farbujac wlosy) uwazany jest za dziwnego i 'nienormalnego'.Ale nie rozumiem co złego jest w delikatnym makijażu i farbowaniu włosów na naturalnie wyglądający kolor? Czemu ktoś ma ingerować w cudzy wygląd według własnego widzimisię? Czy kobieta, która się maluje i farbuje włosy (pomijając kobiety robiące się na plastikowe lalki barbie) nie może być "równą babką", która nie boi się ubrudzić i chodzić po górach?Zgadzam się z Tobą.Dla mnie to żaden problem wyjść z domu nieumalowaną czy nie pomalować włosów. Biegała z chłopakami za piłką.No ale ja już zajęta ;)
Ja często chodzę bez makijażu. Z farbą już gorzej, bo siwizna zaczyna niefajnie przebijać. Nie czuję się ani dziwna ani tym bardziej nienormalna. :D
18 listopada 2015, 13:33
Wiesz, zależy jak się wygląda bez makijażu i ze swoim naturalnym kolorem włosów. Jeżeli ktoś na przykład ma ogromne cienie pod oczami i nie używa korektora to moim zdaniem to zaniedbanie, podobnie jak trądzik i brak podkładu, albo trwanie przy naturalnym szaro-burym kolorze włosów kiedy ma się ziemistą cerę i włosy tylko ten efekt podbijają. Po to się odpowiednio dobiera ubrania, żeby tuszować mankamenty figury. Gruba dziewczyna nie będzie fajnie wyglądała w bodyconie, a bardzo chuda od stóp do głów spowita w jeszcze bardziej podkreślającą chudość czerń. Tak samo po to się dobiera kosmetyki do makijażu, żeby zatuszować mankamenty urody. Jak sama pisałaś, stonowany, delikatny makijaż jest zresztą elementem dress codu, więc w niektórych sytuacjach jego brak jest tak samo mało profesjonalny co brak guzika w marynarce. Ja się maluję bo lubię, zawsze lubiłam malować, malowanie się też mi sprawia przyjemność, taka forma relaksu. A poza tym chcę wyglądać jak najlepiej (oczywiście bez przesady i bez niepotrzebnej sztuczności). Czy to jest odwracanie proporcji? - moim zdaniem nie, jak ktoś inny ma ochotę eksponować swoje mankamenty (bo nie da się chyba zaprzeczyć, że większość coś ma, albo jasne czy krótkie rzęsy, albo rzadkie brwi, problemy z cerą, cienie pod oczami, rozszerzone pory, naczynka i tak dalej) to proszę bardzo. Jego wybór przecież. Faktycznie mnie to dziwi, że ktoś woli wyglądać gorzej, kiedy może wyglądać lepiej - no ale cóż, różne są gusta.Oczywiscie, ze moze - nawet ta 'plastikowa lalka Barbie'.Zlego moze nic, ale naprawde dziwi mnie to odejscie od natury i w niektorych wypadkach niemalze skazywanie sie na bycie niewolnica makijazu i farby do wlosow. Dziwne jest to odwrocenie proporcji. Mam wrazenie, ze to ktos kto sie nie maluje i nie zmienia swojego wygladu w zaden sposob (np. farbujac wlosy) uwazany jest za dziwnego i 'nienormalnego'.Ale nie rozumiem co złego jest w delikatnym makijażu i farbowaniu włosów na naturalnie wyglądający kolor? Czemu ktoś ma ingerować w cudzy wygląd według własnego widzimisię? Czy kobieta, która się maluje i farbuje włosy (pomijając kobiety robiące się na plastikowe lalki barbie) nie może być "równą babką", która nie boi się ubrudzić i chodzić po górach?Zgadzam się z Tobą.Dla mnie to żaden problem wyjść z domu nieumalowaną czy nie pomalować włosów. Biegała z chłopakami za piłką.No ale ja już zajęta ;)
Wiesz - co jest mankametem, a co zaleta bardzo zmienia sie na przestrzeni lat, wiec nie do konca zgodze sie z tym, co mowisz odnosnie potrzeby tuszowania defektow urody... ba! W Japonii jakis czas temu zapoczatkowno trend na since pod oczami :D
http://kobieta.wp.pl/gid,17767606,img,17767646,kat...
I nie wiem co zlego jest w jasnych rzesach ;)