Temat: Obraz ciała, widzę inaczej niż inni

już do Was pisałam w sprawie moich sporadycznych wymiotów, teraz mam kolejne pytanie i proszę Was o szczere odpowiedzi.

pytanie kieruję głównie do osób z wagą w normie, które uważane są za szczupłe / zgrabne, a takie się nie czują. ja na przykład mam szczupłe ręce i brzuch, ale uda mam straszne. bliscy mówią, zebym już się nie odchudzała, ale ja nie umiem inaczej, muszę zgubić ten potworny tłuszcz z ud. nie radźcie mi, żebym tylko ćwiczyła. nie umiem tak, to nic nie daje.

jak radzicie sobie z tymi swoimi osobistymi koszmarami? gdy otoczenie mówi, że wyglądacie świetnie, a same dusicie się w swoim ciele? i widzicie mankamenty tak wyraźnie, że to aż boli? nie umiem zaakceptować swojego ciała od pasa w dół.

w sumie to nawet nie wiem po co to piszę. może ktoś mnie zrozumie w końcu. nie wiem.

> wiele osób postrzega siebie inaczej niż wyglądają
> w rzeczywistości. ja naprzykład patrząc w lustro,
> czy ot tak na siebie samą jak stoje czy siedze
> widzę normalnie wyglądąjącą osobę. budzę się
> dopiero gdy idę kupić jakieś ciuchy czy oglądam
> zdjęcia... to też niedobre, bo przeszkadza w
> chudnięciu, gdy czuję się w miarę szczupło.... a
> wyglądam źle, jak wyglądam...

 

mam tak samo :((

widzisz dla mnie jest to ogromna różnica i zrobie wszystko by czuć sie seksi :)

 :( Każdy ma swoje zmory 


Moją są obfite biodra i nogi w stosunku do góry ciała


Wyolbrzymiam swoje problemy i wagi, jestem wobec siebie bardzo krytyczna, ale nie tylko ja - tak to już mają kobiety, przynajmniej część, jeśli nie większość.


Ja jeszcze nie potrafię siebie zaakceptować, nienawidzę się za to że nie potrafię zapanować nad swoim umysłem i ciałem


Umysłem - bo silną wolą. Bo mam albo mega motywację albo kompletną załamkę, a ciała - bo nie potrafię go doprowadzić do normalnego stanu - nigdy nie byłam szczupła i nie wiem jak to jest. Może kiedyś będę wiedziała.

ja sobie nie radze. mam 52c w udzie :/ gruubeeeeeee.
uuu ja tez tak mam z moimi nogami..nienawidzę ich i nawet gdy chudnę widać mi już zebra, ramiona mam jak witki a nogi wciąż są!! Koszmar...:(
AoiCho mam tak samo : żebra na wierzchu, ramiona strasznie wychudzone wszyscy mówią że znikam i jestem patyczak, a udziska wielkieeeeeeee i te szerokie biodra- bleeeeeeeeeeeeeee        MASAKRAAAAAAAA

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.