- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
24 października 2015, 23:31
Zainspirowal mnie temat:
http://diety.wp.pl/forum11,927710,0_Czy-ta-dziewcz...
Nie kazdemu sie male piersi musza podobac. Ja tez uwazam, ze 70B/C jest lepsze niz 70AA. Nie rozumiem natomiast komentarzy kierowanych po adresem dziewczyn o bardzo malych biustach, ze nie maja go wcale.
Piers sklada sie z:
1. Ściany klatki piersiowej
2. Mięśni piersiowych
3. Płata ciała sutka
4. Brodawki sutkowej
5. Otoczki brodawki sutkowej
6. Przewodu mlecznego
7. Tkanki tłuszczowej
8. Skory
O wielkosci piersi decyduje przede wszystkim ilosc tkanki tluszczowej. Jesli dziewczyna biust ma maly, to znaczy tyle, ze ma znikoma ilosc tluszczu, ale cala reszta jest na swoim miejscu.
Ja dlugi czas bylam posiadaczka takiego wlasnie skromnego 70AA (teraz sie to zmienilo za sprawa dodatkowych kg). Ale i w sypialni nie moglam na nie narzekac. Core tez wykarmilam (a mleka to na blizniaki by starczylo). Wiec z wlasnego doswiadczenia wiem ze bardzo maly biust tez sie moze swietnie spisywac w praktyce. I jego najwieksza wada jest tak naprawde tylko to, ze ciezko go zaakceptowac. I takie komentarze "kompletnie nie masz cyckow" w tej akceptacji nie pomagaja.
Wyzalilam sie. Dziekuje za uwage i zycze milego wieczoru:)
26 października 2015, 18:02
tak, tylko zauważcie, że jak facet "ma małego", nawet bardzo małego, to nie mówi się, że nie ma go wcale, prawda? nikt by tak nie powiedział, za to mówi się, że kobieta nie ma cycków, jak ma bardzo małe. nigdy się nad tym nie zastanawiałam, ale faktycznie jest to nieco dziwne i nie na miejscu. ;) to może być też na zasadzie ABS - absolutny brak szyi u takich napakowanych facetów, po prostu wyolbrzymienie, które ma wydźwięk negatywny i obraźliwy.